’Psytrance wyrósł z pięknych idei’ – wywiad z organizatorami GOADUPA FESTIVAL
Wywiad
Goadupa Festival zbliża się wielkimi krokami. Na tydzień przed imprezą rozmawialiśmy z organizatorami tego niezwykłego wydarzenia.
Już 19 lipca w malowniczych Bieszczadach rozpocznie się kolejna edycja Goadupa Festival, wydarzenia, które z roku na rok zyskuje na popularności, dzięki niepowtarzalności i jakości, jaką reprezentuje. Porozmawialiśmy z Agnieszką „Dushą” Górką, Robertem „Havaya” Barejko i Michałem „Meff” Ichniowskim – współorganizatorami inicjatywy – o tym jak to się zaczęło, w jaki sposób wybierają artystów i czego można się spodziewać na najbliższej edycji festiwalu.
Goadupa Festival – WYWIAD
Festiwal Goadupa ma za sobą już sporo udanych edycji. Jak to wszystko się zaczęło?
Meff: Zaczęło się w 2010 roku, kiedy nasza ekipa skupiona wokół imprez Egodrop i Axis Mundi zdecydowała się zorganizować open air. Mieliśmy już kilka udanych za sobą, a Krakowska scena psychedelic powolutku zaczęła się rozrastać.
Sami jeździmy na europejskie festiwale psytrancowe od wielu lat, i któregoś dnia podjęliśmy decyzje o zorganizowaniu własnego. Pierwsza Goadupa odbyła się w Dolinie Będkowskiej w 2010, przyjechało około 200 osób. Sięgając wstecz to myślę, że samych Gości było około 120 plus nasza ekipa i osoby wspierające w organizacji.
Impreza trwała 16h, przez większość czasu padał deszcz, ludzie tonęli w błocie, ale energia i radość jakie przeżyliśmy wtedy po raz pierwszy, dała nam motywacje na kolejne edycje. I tak jesteśmy w 2018 roku, festiwal odbywa się w Bieszczadach i spodziewamy się kilku tysięcy osób. Kto by pomyślał 🙂
Niedawno pisaliśmy artykuł o pierwszej agencji bookingowej w Polsce zorientowanej wokół trance i o tym, że scena ta w Polsce rozrasta się jak nigdy wcześniej. Jak to wygląda z Waszej perspektywy?
Meff: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że scena psytrancowa rośnie w siłę. Skoro powstaje Mandala Bookings, czyli agencja bookingowa zorientowana tylko na ten gatunek muzyki, to jest dowód, że psytrance w Polsce ma się coraz lepiej. Cieszymy się, że jesteśmy częścią tego rozwoju, mamy świadomość, że nasza praca i determinacja dołożyła cegiełkę do rozwoju tej sceny.
Jest to bardzo motywujące i nie osiadamy na laurach. Egodropy, Goadupa to dla wielu z nas główne i najważniejsze projekty w roku. Wokół odbywają się piękne duże festiwale – Węgry, Portugalia, Chorwacja, Niemcy, wszystkie te kraje organizują od kilku do kilkunastu psy-festów w roku. Nasi Polscy Artyści, którzy tworzą sztukę inspirowaną psychodeliczną kulturą są już znani na całym świecie – 2deko, Decodethecode, Vortex Visual Division, VCTRL i wielu innych, których nie jesteśmy w stanie wymienić.
To piekielni zdolni, kreatywni ludzie, jeżdżą po świecie i dekorują główne sceny na podobnych projektach. Naszym marzeniem jest, aby tutaj w Polsce mieli okazje do pokazania na co na prawdę ich stać. To też jeden z naszych osobistych celów. Tym bardziej, że wymienione ekipy to główna część projektu Goadupa, niektórzy są tutaj od samego początku. Na ich przykładzie można zobaczyć, jaki rozwój wpływa na scenę psytrance. Nie tylko liczba uczestników to określa, ale coraz wyższy poziom artystyczny instalacji, które możecie zobaczyć na Goadupa.
Czasami aż brakuje tchu z zachwytu. Mamy wyjątkowych Artystów i jesteśmy szczęśliwi, że można pokazać ich talent w pełnej krasie. Mamy nadzieję, iż tegoroczny program spełni oczekiwania wszystkich, którzy pragną doświadczyć pełnego spektrum tego, co kultura psychodeliczna dała ludzkości przez te kilkadziesiąt lat. W tym roku, jak i w poprzednich, nawet stali uczestnicy Goadupa powinni czuć się zaskoczeni. 🙂
Goadupa to połączenie wielu pasji, muzyki i natury. Na waszym festiwalu jest też miejsce dla całych rodzin z pociechami. Jak to się sprawdza?
Dusha: Mamy bardzo dobre wiadomości dla osób wybierających się z dziećmi. W tym roku bardzo skupiliśmy się na potrzebach rodziców i ich pociech. Sam ośrodek Natura Park oferuje kilka rodzinnych atrakcji. Jest plac zabaw, boisko do siatkówki, stadnina koni czy trampolina.
Goadupa festiwal od lat tworzy specjalną strefę Kids Area w lesie, w której pasjonatki pedagogiki dziecięcej organizują oryginalne warsztaty i zajęcia dla najmłodszych. W tym roku idziemy krok dalej. Specjalnie dla rodzin utworzymy strefę na polu namiotowym z zacienionym miejscem na spożywanie wspólnych posiłków, zabaw dla dzieci czy po prostu miejscem spotkań. Dodatkowo w planach jest oznaczenie pryszniców i toalet z pierwszeństwem dla dzieci i ich rodziców.
Jak widać festiwal dojrzewa nie tylko w sferze rozrywki, ale uwzględnia specjalne potrzeby i komfort naszych dojrzalszych uczestników. Sami już mamy dzieci, zaczynamy myśleć o wszystkich. Chcemy dać sygnał, że posiadając dzieci nie musisz rezygnować ze swoich pasji i radości, One chętnie doświadczą z nami tego wszystkiego. Wierzymy, że takie wspomnienia spajają więź, pomagają rodzinom cieszyć się festiwalem wspólnie, a ten bajkowy świat, który budujemy na te kilka dni w Bieszczadach to dla dzieciaków lepsze, niż najdroższy park rozrywki na świecie, bo tutaj Rodzice doświadczają tak jak One – z szeroko otwartymi sercami i oczami 🙂
Podczas waszego festiwalu, uczestnicy mogą spodziewać się także warsztatów. Co przygotowaliśmy na nadchodzącą edycje?
Dusha: Uczestnicy festiwalu będą mieli możliwość uczestniczenia w różnego rodzaju warsztatach duchowych, kursach rozwoju osobistego, zajęć jogi, żonglerki czy masażach klasycznych i energetycznych.
Będą też ciekawe wykłady, pokazy filmowe czy prelekcje związane z rozwojem duchowym, zdrowiem czy ekologią. Strefa healing&workshops oferuje wszystko, co uciekający od trudów dnia codziennego człowiek może sobie wymarzyć. Będą medytacje, warsztaty odkrywające traumy, które nabyliśmy podczas porodu, jak z nimi pracować, malowanie mandal, ekstatyczne tańce czy joga.
Dla obecnych i przyszłych rodziców ciekawe spotkanie z Dulą, dla zainteresowanych zdrowiem warsztaty z parzenia kawy, aby nie zgubić jej zdrowotnych właściwości, praca z numerologią. Dla nas wiedza alternatywna o człowieku to ważna część kultury psychodelicznej, pragniemy szerzyć tę wiedzę i wspierać.
Czym kierujecie się w doborze line upów? Jakich artystów szczególnie chcecie zaprezentować waszym gościom?
Havaya: Naszym podstawowym celem jest różnorodność, pragniemy pokazać szerokie spektrum i mnogość podgatunków muzyki inspirowanej kulturą psychodeliczną. Staramy się zaprosić ciekawych Artystów, którzy nie grali dotąd w Polsce, albo byli dosłownie jeden raz. Mamy oczywiście legendy jak Atmos, Etnica, Aes Dana czy Will o Wisp, ale na czterech scenach zgromadziliśmy około 130 Producentów, Dji i Kapel.
Zapraszamy zatem na Main Stage ze wszystkimi najbardziej znanymi podgatunkami muzyki psytrance, scenę Chill&Groove z muzyką oscylującą wokół psy chill, dub, ambient i techno i leśną scenkę Zen Canyon skupiająca głównie ambient, techno i całą przestrzenną, dojrzałą elektronikę. Nowością w tym roku jest scena LIFE STAGE całkowicie poświęcona muzyce instrumentalnej, zagra czołówka polskiego stoner rocka, będzie hip hop, jazz i bardzo eksperymentalne dźwięki.
Artystów jest tylu, że czasem ciężko wybrać, nasi uczestnicy będą mieli na pewno nie lada zagwozdkę jaką scenę wybrać akurat w danym momencie 🙂 Z naszej strony oprócz wymienionych wcześniej headlinerów polecamy: Vlastur, Iacchus, Sabertoooth, Nanoplex, Maiia,Tara Putra, Jurka Przeździeckiego, Syrenę, performance Wojciecha Stanisława Janiszewskiego, Kondensator przepływu, a ze sceny life Sunnata, Spaceslug czy Weedpecker, Sobotni dzień na scenie LISTE STAGE to impresariat Gadabit, zapraszamy serdecznie na ich występ.
Goadupa z roku na rok zrzesza wokół siebie coraz liczniejsze grono fanów. Czego życzylibyście sobie dla waszego festiwalu w przyszłości?
Meff: Scena rośnie, ale my trzymamy tego rozpędzonego konia w cuglach, nie chcemy pójść w galop za szybko, rośniemy, ale powoli, mamy założone limity, nie będziemy porywać się na duże frekwencje za szybko. Uczymy się i rozwijamy z naszym festiwalem, popełniamy tez błędy i wyciągamy wnioski, jak mówi stare indiańskie przysłowie „porażką jest rezygnacja, popełnianie błędów jest normalną nauką”.
Nie chcemy zgubić po drodze pierwotnych wartości, którymi się kierujemy od początku. Trzeba mieć dystans, pokorę, pracować z ego, aby zachować czystość intencji i myśleć o uczestniku i jego doświadczaniu. To czasem bardzo trudne, bo organizacja takiego festiwalu to ogromny stres i wiele składowych.
Tym samym pamiętajmy, że psytrance wyrósł z pięknych idei – wolności, piękna przeżywania, oderwania się od codzienności i zajrzenia w głąb siebie. Po prostu poznania tego, co niepoznane. Staramy się właśnie tego nie zgubić, ponieważ, „aby wiedzieć dokąd się zmierza, trzeba pamiętać, gdzie się było” (Author „Forward Forever”). Życzymy sobie i innym, aby zawsze pamiętać o tym, co było na początku. Pamiętajmy wszyscy – EGO-DROP!