Miał tu być kolejny poważny tekst o undegroundowym techno dla purystów, ale nie sposób przejść milcząco obok tak przełomowej wiadomości. Świat się zatrzymał, rzeki zmieniły bieg, a polskie bociany oznajmiły, że zamiast wrócić po zimie do ojczyzny lecą prosto do Tulum, bo Charlotte De Witte wypuściła własny sos sojowy. Nic ważniejszego na scenie klubowej już […]