Adam Zasada w rytmie SLOWmotion – WYWIAD!

Wywiad

Na klubowej mapie naszego kraju powstaje nowy projekt muzyczny o nazwie SLOWmotion. O szczegółach rozmawiamy z jego twórcą, rezydentem Cafe Mambo na Ibizie - Adamem Zasadą.

Adam Zasada to jeden z trzech zwycięzców Burn Studios Ibiza Residency. Pochodzący z Warszawy artysta został rezydentem Cafe Mambo, grając regularnie u boku znanych gwiazd muzyki elektronicznej.
Po powrocie do Polski Adam postanowił założyć własny projekt o nazwie SLOWmotion, którego głównym celem jest stworzenie społeczności ludzi zainteresowanych undergroundową muzyką i sztuką niezależną. Inauguracyjna impreza odbędzie się 29 grudnia w warszawskim klubie 55.
Zapraszamy Was na wywiad z Adamem Zasadą, w którym artysta zdradza szczegóły na temat SLOWmotion.

WYWIAD: ADAM ZASADA (SLOWMOTION)

Czym dla Ciebie był udział w Burn Studios Residency na Ibizie?
Przede wszystkim poznałem tam wielu fantastycznych ludzi, którzy dzielili się ze mną swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Możliwość obcowania z legendami sceny muzycznej uświadomiła mi, iż kiedyś oni również nie byli pewni swojej przyszłości. Wiedzieli tylko, że chcą żyć dla muzyki. Richie Hawtin, Luciano, Carl Cox, Jamie Jones, oni wszyscy w pewnym momencie swojego życia zostawili wszystko i oddali się muzyce. To dodało mi wiary w siebie. Dzięki nim odkryłem również zupełnie nowe gatunki muzyki i zobaczyłem jak wielki jest świat muzyki elektronicznej.
Jaka jest najcenniejsza rada jaką otrzymałeś podczas pobytu na Białej Wyspie i od kogo?
Tuż przed ogłoszeniem zwycięzców konkursu miałem przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z Jamie Jones’em. Podczas obiadu zapytałem go, czy żałuje czegokolwiek w swoim życiu. Odpowiedział, iż niezależnie od tego co się dzieje, pamięta o tym, że nawet jeśli wszystko straci, to zawsze może wrócić do rodzinnego domu i zacząć od nowa. Dzięki niemu podjąłem decyzję o zostaniu na Ibizie, nawet jeśli nie wygrałbym konkursu. Szczęśliwie udało mi się i zostałem rezydentem Cafe Mambo, które stało się dla mnie drugim domem.
Teraz wróciłeś do Polski i postanowiłeś powołać do życia własny projekt kulturalny SLOWmotion.Czego możemy się po nim spodziewać?
Pomysł na SLOWmotion powstał w trakcie mojego pobytu na Ibizie, gdzie zobaczyłem zupełnie inną scenę klubową. Widok tysięcy ludzi hipnotycznie tańczących do pulsującego rytmu techno, połączonego z efektami świetlnymi, oraz wszelkiego rodzaju elementami interaktywnymi wywarł na mnie ogromne wrażenie. SLOWmotion powstało po to, aby „przywieźć” to wrażenie do Warszawy i wynieść ludzi na zupełnie inny poziom rozrywki.
W Polsce imprezy house’owe oscylują wokół 125-128 BPM. Podczas SLOWmotion chcemy przełamać ten schemat. My zaczynamy sety w okolicach 112-116 BPM i powoli budujemy całą resztę. Stale przyspieszamy, nieustannie dajemy ludziom więcej. Do wolniejszej muzyki zupełnie inaczej się tańczy. Wolniej nie znaczy jednak mniej energicznie. Wręcz przeciwnie, grając wolno możemy zawsze przyspieszyć, nieustannie zwiększając napięcie panujące na parkiecie. Wszystko po to, aby finalnie dotrzeć do emocjonalnej kulminacji. W ten sposób bierzemy uczestników SLOWmotion w muzyczną podróż i sprawiamy, że świetnie się bawią.
Najważniejszym aspektem całego projektu mają być sami jego uczestnicy. W jaki sposób SLOWmotion będzie do nich docierać?
Projekt SLOWmotion jest otwarty, każdy może wziąć w nim udział, jednak jego sercem jest młode pokolenie. Na wydarzenia SLOWmotion zapraszani są ludzie, którzy od lat i tak przychodzili na nasze koncerty. Tym razem jednak, chcemy aby wszyscy byli świadomi, iż są częścią nowej fali, która zmieni sposób w jaki Warszawa się bawi. Cała ta społeczność jest bardzo naturalna, opiera się bowiem na znajomych znajomych. To sprawia, iż SLOWmotion jest swego rodzaju „klubem”, w pierwotnym tego słowa znaczeniu.
Co dokładnie klubowiczom oferować będą imprezy SLOWmotion, czego nie znajdą nigdzie indziej?
Gramy nową muzykę. Każdy DJ ma wyznaczone tempa w których musi grać. Będzie to połączone z pokazem świetlnym i specjalnymi wizualizacjami. Mój promocyjny mix „SLOWmotion Vol. 1” stał się TOP 59 najbardziej popularnym na beatporcie. Oprócz tego na imprezie pojawi się dużo elementów interaktywnych, czyli czarne balony, specjalne konfetti, oraz kilka innych niespodzianek. Przy okazji wszystkie sety zostaną nagrane audio-wizualnie. Materiał ten, wraz z tracklistami znajdzie się na serwisie YouTube tworząc „SLOWmotion Live”, czyli polski odpowiednik „Boiler Room”. Dodatkowo nasi przyjaciele, firma Fresh Times przyjeżdża specjalnie z Leeds w Wielkiej Brytanii, aby nakręcić film dokumentalny o całym tym projekcie.
Jednym z haseł SLOWmotion jest sztuka. W jaki sposób gościć będzie ona na organizowanych przez Ciebie imprezach?
Podczas wydarzeń SLOWmotion gościć będziemy najzdolniejszych młodych designerów, którzy prezentować będą swoje najnowsze kolekcje. W trakcie imprezy ubrania będzie można przymierzyć, oraz zakupić. Oprócz tego projektanci będą wchodzić w interakcje z uczestnikami SLOWmotion poprzez liczne konkursy. Wszystko po to, aby nikt nie mógł się nudzić.
Kiedy odbędzie się inauguracyjna impreza?
Inauguracja projektu SLOWmotion odbędzie się 29-tego grudnia w klubie 55. Kolejne wydarzenia będą miały miejsce w odstępach niewiele ponad miesiąca. Na pierwszej imprezie zagrają Jake (z duetu Dazed), Kuvau i ja. Zrobimy to jednak inaczej niż zwykle. Spodziewajcie się niespodziewanego!
Przy okazji chciałem złożyć specjalne podziękowania dla: Burn Studios za pomoc w organizacji projektu, firmy Koktajl Mokotowa za stworzenie kampanii reklamowej, firmy Freshtimes za wysiłek związany z road tripem z Leeds do Warszawy, serwisu Muno.pl za wsparcie medialne, oraz Klubu 55 za udostępnienie lokalu.
Rozmawiał: Matik Szarafiński

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →