Steve Lawler
Steve Lawler to DJ i producent w pełnym tych słów znaczeniu; pionier, którego sety stanowiące synergię house’u i innych gatunków muzycznych wprawiły niejeden parkiet w zakłopotanie. Przez ostatnie kilka lat zjednał sobie publikę w tak orientalnych przybytkach jak Zouk w Singapurze, Groovejet w Miami, Twilo w Nowym Jorku i osławionym Space na Ibizie. W tym ostatnim prezentował zapierające dech w piersiach sety, dzięki którym okrzyknięto go szybko „Królem Space” (King of Space) – co przy obecnym poziomie sceny stanowi nie lada wyczyn.
Jeśli chcielibyśmy pokusić się o wyznaczenie twórcy sukcesu Deep South musielibyśmy jednoznacznie stwierdzić – rezydent Steve Lawler, którego miażdżące 5 godzinne house’owe sety z domieszką wciągającego progressive tribalu nadały mu status didżeja najwyższych lotów. Dzięki temu sam klub zyskał na renomie w przeciągu kilku nocy. Skromny jak zwykle Steve umniejsza swoją w tym rolę stwierdzając: „Nie zgodzę się z opinią, że to wszystko jedynie moja zasługa – to także po części udział publiczności, która sprawia, że dana noc jest godna zapamiętania. Ja po prostu robię swoje i tyle.”
Lawler wywodzi się ze Środkowej Anglii (Midlands), lecz w jego twórczości jest coś ponadregionalnego. Chociaż kocha atmosferę lokalnych sobotnich imprez (jest byłym rezydentem Cream) to nie oczekuje wiwatów na swoją cześć, szczególnie zaś gdy jest u siebie. Prezentuje swoistą postawę didżeja-komunisty traktującego wszystkich słuchaczy jednakowo.
„Sporo satysfakcji sprawia mi fakt, że aż tyle osób co piątek wkopuje się w 'podziemie’ nawiedzając kluby w całym kraju. Miejsca takie jak Renaissance posiadają najlepsze nagłośnienie i publiczność w całej Anglii, a gra w tych miejscach to czysta, hedonistyczna przyjemność.” Steve zwrócił się ku elektronice już jako nastolatek, kupując płyty Depeche Mode – świadomie lub nie – podsycał tylko jarzący się ogień. Jednak to acid house zaczął go poważnie kręcić. Notorycznie nastawiając odbiornik na lokalną piracką rozgłośnię radiową PCRL – powoli kierował się w stronę house’u. Wkrótce potem, już z przyjaciółmi, zaczął odwiedzać imprezy w opuszczonych halach i magazynach. „Cała atmosfera po prostu mnie rozbroiła: zaciemnione pokoje, stroboskopy i ludzie. Tak mi odbiło, że zapragnąłem sam organizować takie wydarzenia.”
A słowo stało się ciałem… w latach 1990-1994 Lawler ruszył z cyklem imprez w opuszczonym tunelu pod autostradą M42. „Ostatnia noc była nie do opisania – grał Tony de Vit, a wszystko w krótkim czasie rozrosło się do rozmiarów rave’ów. W przededniu każdego występu ludzie biegali po Birmingham głosząc wszem i wobec 'tunel otwarty! tunel otwarty.’”
Także Ibiza przyczyniła się w znaczącym stopniu do rozwoju kariery Steve’a. Mozolnie pnąc się w kieracie, w przeciągu siedmiu lat (1990-1997) zdobył wreszcie status gwiazdy z prawdziwego zdarzenia. Rezydował w Café Mambo, gdzie codziennie grywał 8 godzinne sety, a dodatkowo po trzy razy w tygodniu nawiedzał osławiony klub Pacha. Właśnie tam dostrzegł go Darren Hughes z Cream. Po przyłączeniu do tegoż kolektywu, Steve od razu przejął rezydenturę w liverpoolskim „instytucie”. Już podczas drugiego występu w tymże miejscu musiał supportować w noc sylwestrową samego Paula Oakenfolda. Nie było to łatwe, ale w pełni się udało – reszta, jak się zwykło mawiać, to już tylko historia.
Oczywiście żaden dobry artysta nie powinien ograniczać się tylko do didżejowania, warto więc podkreślić, że oryginalne produkcje Lawlera, wydawane pod aliasami Novocane, Chameleon i w panieńskim brzmieniu tj. Steve Lawler sieją spustoszenie w case’ach najlepszych – Tenaglii, Tonga, Sashy, Digweeda, Deep Dishów i Pete’a Hellera. We wrześniu należy mieć się na baczności, gdyż oczekiwane są silne wstrząsy i wibracje, szczególnie w okolicach tanecznych zagłębi – wszystko za sprawą oficjalnego wydania 'Out At Night’. Już wcześniej szum wokół tego kawałka wybił go wysoko ponad letnią konkurencję. Kto by przypuszczał, że dobry house osiągnie jeszcze kiedykolwiek takie wyżyny? Ale z drugiej strony – jak już wiemy – Lawler to muzyk wyjątkowy.
„Jestem głównie didżejem” podkreśla Steve. „Nie piszę muzyki po to by robić karierę i zgarniać forsę, ale w celu stworzenia własnych dźwięków, które dobrze brzmiałyby w klubach. Kiedy tworzę zamykam oczy i wyobrażam sobie parkiet, światła oraz nagłośnienie. Nie zawsze to wychodzi, ale ja nie poddaje się łatwo.”
Taki właśnie jest Lawler. Ciężko pracujący człowiek ze środkowej Anglii, który obrał ścieżkę sukcesu. Czy to osławione sety z Ibizy, czy tendencja do reedycji połowy numerów z case’a – słowo „bakcyl” nie jest temu panu obce. „Sporo re-edytuje ponieważ muza, którą dostaje potrafi być naprawdę dobra do momentu aż pojawia się w niej jakiś straszny akcent, lub nie pasujący do niczego breakdown. Tu trochę wytnę, tam coś dodam, nagram potem na CD i uzyskuje w ten sposób wersje, których inni nie mają. Myślę, że właśnie to wyróżnia mnie spośród tysięcy innych didżejów… Przynajmniej staram się coś robić.”
Nasz bohater kręcił niemal w każdym klubie na Ibizie, w cieszących się renomą miejscach za granicą – wszędzie zadziwiając słuchaczy. Magazyn The Face pisał o nim „brytyjski Tengalia”, a pismo Jockey Slut – „jeden z najlepszych didżejów na świecie.”
Lawler będzie pierwszym muzykiem, który udostępni swoje dzieła „Rise In” i „Lost” graczom używającym konsoli do gier Microsoft XBOX. Warto przypomnieć, że w marcu 2001 zrealizował on również kultowy album „NuBreed” dla Global Underground. Obok produkcji autorskich, jak „Andante” (Bedrock), także edity utworów White Stripes „Seven Nation Army”, Dub Pistols „Chemical Generation” sieją spustoszenie w skali globalnej; nie wspominając już o długo wyczekiwanych albumach z serii Lights Out (pierwsza odsłona w 2002 roku, drugiej części doczekaliśmy się w 2003).
DJ Chart | Steve Lawler | 01.2015
Artysta | Tytuł | Wytwórnia | |
---|---|---|---|
1 | Steve Lawler | House Record (Original Mix) | Hot Creations |
2 | Full Intention | Meteor Man (Original Mix) | OFF Spin |
3 | Majesty | Drummin' (Original Mix) | Mr. Nice Guy |
4 | The Martinez Brothers | Tree Town (Original Mix) | Cuttin' Headz |
5 | Samuel L Session | A Funky Affair (Boosty Mix) | KMS Records |
6 | Steve Lawler | That's House (Original Mix) | Play It Say It |
7 | Majesty | Ghetto Blaster (Original Mix) | Kumasi Music |
8 | Peter Parker, Russ Yallop | Amnesiac (SEFF Remix) | VIVa MUSiC Limited |
9 | Steve Lawler | This Is Acid (Original) | VIVa MUSiC |
10 | Mario Aureo | Bring It Here (DJ Le Roi Remix) | Soulfooled |