Muno.pl Podcast 90 – Guido Schneider

Guido Schneider z muzyką elektroniczną jest związany od początku lat 90-tych. Jego fascynacje muzyką klubową wypłynęły od EBM (electronic body music). Schneider po kilku latach szlifowania warsztatu i stylu, założył własny label Neue Welten, na którym ukazywały się jego pierwsze produkcje.

Przełomowym momentem dla artysty była przeprowadzka do Berlina. To tam Guido Schneider poznał Floriana Schirmachera, z którym nagrał trzy single i album dla słynnej wytwórni Poker Flat jako Glowing Glisses. Artysta znaczył swoją muzyczną ścieżkę wydawnictwami też dla wielu innych renomowanych oficyn, takich jak m.in. Cocoon, Cadenza, Minus czy Moon Harbour.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Guido Schneider wystąpi już jutro w poznańskim klubie Projekt LAB i z tej okazji przygotował dla nas podcast oraz odpowiedział na kilka naszych pytań. Zapraszamy do lektury i odsłuchu!

POSŁUCHAJ I POBIERZ: MUNO.PL PODCAST 90 – GUIDO SCHNEIDER

Guido Schneider (Berlin / Cocoon , Cadenza, Poker Flat) – WYWIAD

Pamiętasz swój pierwszy kontakt z muzyką elektroniczną?

Pierwsze doświadczenia miałem pod koniec lat 80-tych. Mój starszy brat słuchał acid house. Wtedy nie podobało mi się to aż tak bardzo, ponieważ słuchałem wtedy dużo EBM. Ale na początku lat 90-tych zaraziłem się techno.

W jednym z wywiadów powiedziałeś, że artysta zawsze jest samotny. Co miałeś dokładnie na myśli?

To naprawdę proste do wytłumaczenia. Wszystkie swoje doświadczenia, które zdobywasz w czasie podróżny, zdobywasz samotnie. Jesteś sam na lotnisku, sam czekasz na występ w hotelu. Kiedy jesteś w trasie robisz wszystko sam. Kiedy impreza dobiegnie końca, znów jesteś samotny.

Podróżujesz po świecie i występujesz w różnych klubach, ale czy masz jakieś ulubione miejsca w Berlinie, do których nadal wracasz, będąc bardzo podekscytowanym?

Moim ulubionym klubem od ponad 15 lat jest CDV. Ale nie nazwał bym tego uczucia ekscytacją. Po prostu możliwość zagrania długiego seta w takim miejscu robi na Tobie duże wrażenie.

Grasz jako didżej oraz występujesz ze swoimi live actami. W którym obszarze, czujesz się bardziej komfortowo?

Czuje się lepiej, kiedy gram dj sety. Minęło już sporo czasu od mojego ostatniego live actu. Przestałem grać live, bo po prostu mnie to znudziło.

W tym roku współpracowałeś z Andre Galluzzi i Jensem Bondem, w przeszłości również z Sammym Dee oraz wokalistą Florianem Schirmacherem w projekcie Glowing Gliss. Czy masz w najbliższych planach jakieś ciekawe kooperacje lub remiksy?

Współpracuje tylko z kilkoma osobami. Tylko z dobrymi przyjaciółmi. Zrobiłem jeden utwór z moim kolegą Paulem Schalem, który ukaże się już w listopadzie, nakładem nowej wytwórni ze Szwajcarii. To było dobre doświadczenie, nauczyłem się nowych sposobów produkcji. W tej chwili pracuje w studio z Andre nad nowym materiałem dla Cocoon.

Już jutro wystąpisz w Poznaniu. Twój dobry znajomy – Steve Bug – zagrał w miejscu położonym blisko klubu Projekt LAB w zeszłym roku. Czy powiedział Ci coś o polskiej publiczności? 🙂

Przykro mi, ale ostatnio nie miałem okazji z nim rozmawiać.

Co byś robił w życiu, jeśli nie byłbyś producentem i didżejem?

Pewnie byłbym kucharzem 🙂 haha

Co przygotowałeś w podcaście dla Muno.pl?

To nagranie mojego występu sprzed kilku tygodni w Magdeburgu. Energia była niesamowita. Mam nadzieję, że można ją poczuć w tym secie.

Rozmawiała: Karolina Jakubowska