Znana głównie z goszczenia techno wyjadaczy Tama zmienia się niczym Pory Roku Vivaldiego. Mowa nie tylko o częstotliwości robienia wydarzeń, ale i repertuarze. Szeroki niczym schody poznańskiego klubu prowadzące na główną salę. Elastyczny, otwarty na inną muzę. W niektórych kręgach totalnie pomijana, jakby w ogóle jej nie było. Na szczęście i sukcesywnie ten stan rzeczy […]