Czysto przypadkiem, tuż przed imprezą Art Bei Ton we wrocławskim Transformatorze (8 październik), wpadł nam w ręce pewien wywiad. I to nie byle jaki, bo z „winylowym ćpunem”, „nowojorczanką”, szczęśliwą założycielką wytwórni Monday Off. Mary Yuzovskaya o drugiej szansie dla Berlina, mocy lockownu, dalszym strachu przez komputerami, obojętnym stosunku do Rosji i pracy redaktora.