Plaża, jeziorko, las, muzyczka – czego chcieć więcej? Ano powtórki, jak najszybszej. Zgodnie z zapowiedziami, projekt Dissolve uniósł swoich festiwalowiczów na wyżyny muzycznego szaleństwa. Było miło, sympatycznie, inaczej niż zwykle. Plądrując facebookowe archiwa trafiliśmy na odpowiedź do jednego z komentarzy: „Widzimy się”, znaczy, do zobaczenia za rok. No i fajnie.