Za didżejką wiek nie ma znaczenia

Artykuł Lifestyle

Niektórzy myślą, że muzyka elektroniczna, a w szczególności jej klubowe odmiany, są zarezerwowane tylko dla młodych. Artyści sceny klubowej, których kariery obserwujemy od lat, łamią ten stereotyp. Mnóstwo didżejów i producentów, którzy mieli wpływ na dynamiczny rozwój muzyki klubowej, wciąż czynnie i prężnie działa na scenie oraz kreuje nowe trendy. Niewielu ludzi ma świadomość, że większość z nich urodziła się w latach... 60.! Czasem ciężko nam rozkminić to, jak ten czas leci.

Wiek a sława DJ-a

Specjaliści rozwoju osobistego, mówią: „nigdy nie powinieneś pozwolić, aby wiek zniechęcił cię do podążania za swoimi marzeniami.” Ok. Didżeje i producenci to dość łatwy przykład pokazania atrakcyjnego życia po czterdziestce. Wieczna zabawa, kasa, podróże itp. To tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę wielu z niżej wymienionych artystów jest wciąż na scenie, nie tylko dzięki talentowi, ale również ciężkiej pracy – również managementu, dzięki którym w ogóle wiesz, kim ten artysta jest i co dobrego dla sceny zrobił. Reasumując, nigdy nie jest za późno, by dotrzeć do mas – najważniejsze są umiejętności, wiedza i pomysł. Wiek to tylko liczba.

Simeon Coxe (Silver Apples) – ur. 1938, zm. 2020 [aktywny jeszcze w 2017]

Zanim przejdę do przykładów ze standardowego klubowego podwórka, muszę wspomnieć o jednym z pionierów elektroniki – Amerykaninie Simeonie Coxe z eksperymentalno-psychodelicznej grupy Silver Apples, która za wielką wodą była niczym wczesny Kraftwerk. Przed jego śmiercią w 2020 roku widziałem go na żywo w 2017 na katowickim OFF Festivalu. Coxe miał wtedy 79 lat, co czyni go prawdopodobnie najstarszym artystą, jaki kiedykolwiek wystąpił na tym wydarzeniu i jakiego kiedykolwiek widziałem w życiu na scenie z oscylatorami. Jego archaiczny sprzęt wzbudził sensację nawet wśród dźwiękowców. Poniżej znajdziecie dobry filmik z jego gdańskiego występu na SpaceFest. Niezapomniany koncert.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Silver Apples – Oscillations (Live at SpaceFest!)

Carl Cox – 60 lat

Świeży solenizant! Jeszcze przed początkiem pandemii Carl Cox zapowiadał koniec kariery, jednak wciąż możemy go usłyszeć na największych arenach świata i oby jak najdłużej!

Carl Cox @ Time Warp 2019 – ARTE Concert

Paul Oakenfold – 58 lat

Dzięki owocnej współpracy z Madonną jest to pierwszy w historii didżej, którego branża muzyczna postawiła na równi z artystami rock’n’rolla.

Madonna – Celebration

Fatboy Slim – 59 lat

Zanim cały świat poznał jego twórczość za pośrednictwem spotów reklamowych czy filmów, śpiewał i tańczył w boysbandzie.

THE HOUSEMARTINS – CARAVAN OF LOVE

Sven Vath – 58 lat

Podobnie jak Fatboy Slim, przed staniem się czołową twarzą sceny klubowej, śpiewał i tańczył.

Zobacz też: Munocast 013: Jurek Przezdziecki: „Muzyk musi udowadniać sobie, że wciąż jest sens, aby się tym zajmować”

Pete Tong – 61 lat

Jedna z czołowych postaci sceny klubowej – DJ, producent, ale przede wsyzstkim dziennikarz BBC, animator sceny.

Aphex Twin – 51 lat

Richard David James również skończył 50 lat, choć ludzi mało to dziwi, bo już w latach 90. przez brodę wyglądał dość poważnie jak na dwudziestoparolatka.

Ricardo Villalobos – 52 lata

Wiecznie młody!

Tiesto – 53 lata

Choć złote lata ma już za sobą, to jego starsze produkcje wciąż wzbudzają emocje i zapewniają wypełnione sale.

David Guetta – 55 lat

Prawdopodobnie najlepszy dowód na to, że można osiągnąć sukces w branży po 40. Zanim na dobre rozpętał modę na EDM pod koniec lat 2000., współpracował z lokalnymi artystami, a na poniższym filmiku rzuca vinylami w publikę.

Armin Van Buuren – 45 lat

Autor najbardziej znanej „smutnej piosenki trance”, którą pod koniec lat 2000. rozgłośnie radiowe puszczały na okrągło, również zbliża się do 50.

Hernan Cattaneo – 57 lat

Pod koniec ubiegłego roku w selekcji najlepszych setów progressive house Adama Gorczycy nie mogło zabraknąć czołowego argentyńskiego artysty. Lata płyną, a Hernan wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie.

Westbam – 57 lat

Pewne rzeczy są niezmienne – trudno sobie wyobrazić Mayday bądź Rave the Planet bez Maximiliana Lenza, czyli Westbama.

Takkyu Ishino – 55 lat

Choć japoński didżej i producent już nie jest tak znany w Europie jak jeszcze na początku wieku, tak na lokalnej scenie wciąż można go usłyszeć.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →