Władze Berlina chcą rave’ów na świeżym powietrzu
Burmistrzowie dzielnic Berlina zostali poproszeni o wytypowanie parków, ulic i obiektów sportowych, które mogłyby zostać przekształcone w legalne miejsca rave'ów.
Berlin pozwoli na rave’y na świeżym powietrzu
Rave’y na świeżym powietrzu mają być odpowiedzią władz Berlina na potrzeby miejskich klubów muzycznych, które pomimo dofinansowania rządowego nadal ledwo co utrzymują się na powierzchni i potrzebują zastrzyku gotówki.
Nie jest też tajemnicą, że w stolicy Niemiec króluje „rave’owe podziemie” – nielegalne imprezy odbywają się tam niemal każdego dnia. Władze chcą więc kontrolować tego typu wydarzenia, by zadbać o bezpieczeństwo bawiących się osób i zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, jak miało to miejsce choćby ostatnio w Hiszpanii.
Berlin tęskni za swoją zróżnicowaną sceną klubową. Kluby i bary cierpią ekonomicznie w czasie korona-kryzysu. Dlatego chcemy stworzyć klubom i berlińczykom legalne możliwości imprezowania w miejscach publicznych. Wydarzenia muzyczne będą organizowane profesjonalnie i zgodnie z zasadami bezpieczeństwa przez kluby, które po miesiącach zamknięcia będą miały szansę osiągnąć w końcu zysk – powiedziała minister gospodarki miasta Ramona Pop, Berliner Morgenpost
Niemcy zakazują dużych imprez do końca roku
Zakaz organizowania imprez na dużą skalę zostaje przedłużony w Niemczech do końca roku. Osoby nienoszące masek w miejscach publicznych będą otrzymywać dotkliwe kary. Małe eventy są obecnie ograniczone do 25 osób w miejscach zamkniętych i 50 osób w przypadku wydarzeń otwartych. Władze Berlina zbierają się obecnie na specjalnym posiedzeniu, aby podjąć decyzję o zaktualizowaniu ograniczeń dla całego miasta.
