Underground House Syria: Jak robi się imprezy w zniszczonym wojną domową kraju

Fot. Mixmag
Artykuł News
Techno Syria

Poznajcie historię grupy przyjaciół, którym w skrajnie niesprzyjających warunkach udało się stworzyć niezwykłą scenę muzyczną.

Techno Syria

O Syrii słyszymy głównie w kontekście krwawych rządów Bashara al-Asada, niekończącej się wojny domowej, kryzysie uchodźczym i terroryzmie. Jednak pomimo wszystkich nieszczęść, które w ciągu ostatnich dekad spadły na ten sąsiadujący z Turcją, Irakiem, Jordanią i Libanem kraj, zamieszkujący go obywatele nie poddali się i wciąż starają się żyć w miarę normalnie. Chodzą do pracy, na zakupy, spotykają się w barach, odwiedzają kina i teatry oraz tworzą sztukę.

Syryjska młodzież, często pozostawiona samej sobie, z traumą wojenną na zawsze już wpisaną w życiorys i niepewna swojej przyszłości, schronienia zaczęła szukać w muzyce. Stąd, co wielu może zaskoczyć, scena techno w tym dalekowschodnim państwie przeżywa obecnie renesans. Co, jak nie techno może być głośniejsze od bomb, może skutecznie stłumić egzystencjalne lęki i dać upragnione poczucie wolności i jedności z innymi ludźmi. Choćby tylko na kilka chwil.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Wiedzą o tym najlepiej 27-letni Saadé Khoury i 32-letni Mahdi El Lahama, którzy od ponad trzech lat organizują imprezy i rave’y w Damaszku i innych syryjskich miastach.. Kiedy robili swój pierwszy wspólny event, nie podejrzewali nawet, że kładą podwaliny pod powstanie sporej syryjskiej undergroundowej sceny elektronicznej. Dziś oboje należą do kolektywu o nazwie Underground House Syria – pod który sami podłożyli podwaliny – i regularnie zapraszają spragnionych muzyki na żywo młodych ludzi na swoje muzyczne wydarzenia, które rozlały się na cały kraj.

Syria tańczy

Saadé Khoury i Mahdi El Lahama (Fot. Mixmag)

Byliśmy po prostu grupą przyjaciół, którzy pasjonowali się muzyką elektroniczną, więc postanowiliśmy zacząć organizować imprezy tak, jak powinno się to robić – według naszych standardów i kryteriów. Tworzyliśmy nasze wydarzenia zgodnie z tym, czego my, jako publiczność, chcielibyśmy doświadczyć – opowiadali w jednym z wywiadów Saadé i El Lahama.

Damaszek tańczy

Khoury i El Lahama, zaczynali powoli, organizując mniejsze imprezy na starym mieście w Damaszku, ale szybko zdali sobie sprawę, że tuż za rogiem czeka na ich coś znacznie większego. Gołym okiem było widać, że wśród syryjskiej społeczności rośnie moda na muzykę elektroniczną.

Ludzie bardzo potrzebowali tego typu imprez. Zabawa przy muzyce stanowiła i nadal stanowi dla naszej młodzieży, studentów i trzydziestolatków uwolnienie się od presji, jaką można odczuwać, gdy myśli się o swojej przyszłości i braku perspektyw. Przez lata czekaliśmy, otoczeni moździerzami, karabinami i operacjami wojskowymi, aż to wszystko się skończy. No i w końcu zaczęliśmy organizować eventy, które dosłownie stały się dla wielu ludzi, w tym nas samych, forma przetrwania. Wojna to coś, co kompletnie nas dołowało, a robienie imprez sprawiało, że byliśmy w lepszym stanie psychicznym i dawało nam coś, czym mogliśmy się naprawdę cieszyć – opowiadał w wywiadzie z Mixmagiem Mahdi.

Obecnie w Damaszku i na terenie całej Syrii gra dość regularnie kilkudziesięciu DJ-ów i producentów. Starają się być profesjonalni, jak tylko mogą. Pożyczają sobie sprzęt, eksperymentują z dźwiękiem w różnych przestrzeniach, uczą jedni od drugich. Nie ma tu miejsca na rywalizację i konflikty. Wszyscy starają się wspierać siebie nawzajem. Underground House Syria stara się także zapraszać zagranicznych wykonawców, jednak wciąż napotyka problemy w tej kwestii. Chodzi przede wszystkim o to, że międzynarodowi artyści nie czują się zbyt bezpiecznie, występując w Syrii, co sprawia, że opłaty za ich ubezpieczenie są wysokie, a dodatkowo, jeśli wcześniej odwiedzili pewne „nieprzyjazne” dla władz kraje, to nie zostaną wpuszczeni do Syrii.

Fot. Mixmag

 

W Syrii nie funkcjonują obecnie profesjonalni promotorzy ani wyspecjalizowane kluby. Jedyne imprezy i rave’y organizuje właśnie Underground House Syria oraz lokalni DJ-e i pasjonaci muzyki. Na legalnych oraz nielegalnych eventach bawi się średnio kilkadziesiąt osób. Publiczność jest bardzo zróżnicowana pod względem wieku i wykształcenia. Wielu fanatyków elektroniki traktuje te imprezy nie tylko jako miejsce, gdzie mogą posłuchać ulubionej muzyki i potańczyć do niej, ale także jako miejsce, w którym mogą się wyładować.

Jaką muzykę można usłyszeć na syryjskich rave’ach? Głównie głębokie, mroczne, szorstkie techno. Popularny jest także industrial. Syryjczycy cenią sobie przede wszystkim mroczniejsze odmiany futurystycznej muzyki basowej. Chicago house nie jest dla nich. Miasta takie jak Bejrut czy Ramallah stały się za to centrami drum 'n’ bassu.

Muzyka dla każdego

Przed wybuchem wojny domowej w Syrii odbywały się jeszcze większy imprezy z szeroko pojętą muzyką elektroniczną, ale według Saadé nie miały one tej samej atmosfery, co dzisiaj. Większość lokalnych syryjskich DJ-ów, którzy grali wtedy regularnie, uciekła z kraju w czasie walk. Po 2011 roku w Syrii występowali też znani DJ-e, tacy jak Blond:ish i Deborah De Luca, ale w drogich hotelowych lokalach, na które wielu ludzi nie mogło sobie pozwolić. Kiedy powstał Underground House Syria, dużą część jego etosu stanowiło uczynienie sceny elektronicznej przystępną i dostępną dla wszystkich.

Tłumy, które przyciągamy, nie dbają o to, z jakiego środowiska pochodzisz. Ludzie są na naszych imprezach powodowani miłością do muzyki. Przychodzą, aby wyrazić to, co czują. Większość naszej publiczności to ludzie ze środowisk artystycznych, studenci, muzycy, aktorzy, ale przychodzą też lekarze czy pracownicy fizyczni. To wszechstronna i współpracująca społeczność – dopowiada Saadé.

Syria tańczy

Fot. Mixmag

Syria marzy o lepszej przyszłości

Przygotowanie imprezy w Syrii nie jest prostym zadaniem. Saadé i Mahdi jeszcze niedawno często stawali przed trudnym zadaniem zorganizowania bezpiecznej drogi do miejsca imprezy, aby upewnić się, że uczestnicy nie będą narażeni na niebezpieczeństwo na ulicach. Co groziło imprezowiczom? Najczęściej mogli oberwać w głowę zabłąkaną kulą z karabinu lub stać się ofiarami ataków moździerzowych. Zdarzało się, że rave trwał w czasie, gdy na zewnątrz odbywała się regularna strzelanina pomiędzy armią wierną Baszarowi al-Asadowi a buntownikami.

Underground House Syria chce nadal rozwijać syryjską scenę elektroniczną. Głównym celem kolektywu na najbliższy czas jest stworzenie platformy, gdzie nowi artyści i producenci muzyki elektronicznej mogą znaleźć miejsce do rozwoju i podnoszenia swoich umiejętności. Khoury i El Lahama zbudowali małe, w pełni wyposażone studio domowe, które oferujemy za darmo lokalnym DJ-om i producentom, jak również wszelkiego rodzaju muzykom i zespołom. Od tego pierwszego kroku oboje dążą do rozszerzenia platformy i goszczenia międzynarodowych DJ-ów i muzyków. W końcu zawsze chodzi o muzykę, a muzyka przecież nie tylko. Duet ma nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Chyba że do Syrii powróci znowu wojna, która zmiecie wszystko, nad czym tak ciężko pracuje Underground House Syria. Oby to się nigdy nie stało.

Syria tańczy

Fot. Mixmag

 



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →