Techno i Skierniewice? Rusza nowy projekt inspirowany PRL-em – ZATHRA

Wywiad
ZATHRA nowy projekt ze Skierniewic

Położone między Warszawą a Łodzią Skierniewice, wypuszczają w Polskę sygnał o nowej inicjatywie. ZATHRA, zrodzony w czasie pandemii i lockdownów projekt ma być formą szerszego spojrzenia na muzykę nawiązującą do historii miasta znad rzeki Skierniewki. O powodach powstania, jego idei i zakresu działań zapytaliśmy głównodowodzącego projektem, Marcina Pisarskiego (Nternal Bserver).

Idzie nowe. W niespełna 50-tysięcznym mieście, w którym mało kto posądzałby kogokolwiek o jakąkolwiek działalność w sferze muzyki elektronicznej. Gdzie nie istnieje żadna scena, a odbyte imprezy z muzyką na żywo, można policzyć na palcach obu rąk. Do teraz, dlatego naszą uwagę kierujemy w stronę na wschód od Łodzi. A wszystko za sprawą Marcina Pisarskiego i jego najnowszego projektu – ZATHRA.

Fot. Desolate Zone

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Fot. Desolate Zone

ZATHRA. Powiew PRL-u

Damian Badziąg: Czym jest ZATHRA?

Nternal Bserver: ZATHRA jest to nowy projekt wiążący kilka osób z kręgu niekomercyjnej i szerokorozumianej muzyki elektronicznej oraz wizualnych form sztuki takich jak fotografia, grafika i wideo. Nazwa jest przyjętą przez kolektyw pochodną od nazwy polskiej firmy ZATRA (UNITRA), która w czasach PRL produkowała transformatory i miała swoją fabrykę na terenie miasta. Nazwa ta, mimo biegu lat, jest wciąż bardzo dobrze rozpoznawana przez mieszkańców Skierniewic. ZATRHA jest zarówno wytwórnią muzyczną, jak i kolektywem artystycznym.

Skąd pomysł na akurat taką formę przedstawienia projektu, w formie nawiązującej głównie do Skierniewic? Czy w przypadku tak małego miasta można mówić w ogóle o jakiejkolwiek scenie?

Nternal Bserver: Scena skierniewicka nie istnieje i postanowiliśmy to zmienić. Każdy z nas przez ostatnie lata był związany z wydawnictwami muzycznymi, występami, wydaniami podcastów, EP-ek, albumów, teledysków, wizualizacji. Mimo, że mieszkamy w Skierniewicach wszystkie aktywności i prace,  miały miejsce i ukazywały się zawsze daleko od naszego miasta. Podobnie jest z prezentowaniem muzyki na żywo. Poza kilkoma udanymi imprezami z muzyką drum’and’bass i techno, które udało się nam zorganizować i zaprosić do nas gości (ekipy Hidden Noises i NIC), pojedynczymi występami dj’skimi prezentującymi house i techno oraz projektami działającymi przede wszystkim poza naszym miastem na początku poprzedniej dekady (Spoonboys, Skatemos, Hau_Mikael), nie było do tej pory żadnej szerszej komunikacji ani inicjatywy. Przynamniej takie, którą można było by określić miejscową sceną współpracujących ze sobą dj’ów i producentów i artystów wizualnych.

Fot. ZATHRA

Fot. ZATHRA

Nternal Bserver: Pod koniec 2020 roku postanowiłem sprawdzić na ile będzie możliwe porozumienie się z lokalnymi artystami proponując im wydanie wspólnej kompilacji. Założeniem było przygotowanie przez każdego zaproszonego uczestnika projektu, autorskiego utworu w dowolnym stylu muzycznym i przedstawienie swojej pracy, jako odzwierciedlenie wizji naszego miasta. Pytanie padło na podatny grunt i bardzo szybko okazało się, że na samym VA się nie skończy. Stwierdziliśmy, że należy to kontynuować i sformalizować naszą współpracę nadając jej cechę organizacji. Tak pojawił się label i kolektyw ZATHRA. Mocnym „skrzydłem” naszej grupy są prace naszych artystów wizualnych np. wykonanie techniką lomografii przy użyciu starych radzieckich aparatów zdjęcia oraz powiązane z labelem projekty graficzne.

ZATHRA. Początki

Co znajdziemy na premierowej składance VA: 96100 i jakich planów wydawniczych możemy spodziewać się w niedalekiej przyszłości?

Nternal Bserver: VA: 96100 to kompilacja siedmiu utworów, która w nazwie – pod postacią kodu pocztowego – odnosi się wprost do Skierniewic. Wydanie proponuje słuchaczowi podróż przez wiele stylów muzyki elektronicznej. Od noise’owego ambientu przez chillout i deep techno, acid i dubstep aż do instrumentalnego hip-hopu. VA to nasze subiektywne odzwierciedlenie wizji miasta, które dobrze znamy, i którego zmiany obserwujemy. Przy pomocy dźwięku pokazujemy, jak postrzegamy zmieniające się przez ostatnie 30 lat miasto Skierniewice.

Wydanie jest ściśle powiązane z klipami wideo, które pokazują zmieniające się zdjęcia wykonane na terenie miasta. Każdy utwór to inne wideo, inna przestrzeń do pokazania dźwiękiem i obrazem. Raz, są to zdjęcia pokazujące miejską naturę, innym razem skierniewickie blokowiska. Te „prezentacje” audio-wizualne ukazują zarówno miejską szarość i nostalgię, ale i nowoczesność stylu produkowania szeroko rozumianej muzyki elektronicznej i obrazu.

Jako kolektyw jesteśmy w toku spraw dotyczących pierwszych występów zarówno w formie dj’setów jak i livesetów, wspólnych sesji muzycznych, wewnętrznych spotkań, szkoleń i warsztatów, pierwszych lokalnych występów, pokazania prac autorskich naszych artystów na wernisażu i uzupełnienie go o warstwę muzyczną oraz prezentacje audiowizualne. Przed nami kolejne premiery na Soundcloud i na YouTube naszej VA oraz nachodzące podcasty. W niedługim czasie pojawimy się również w The Blue Oyster. To wszystko pod szyldem ZATHRA równolegle uruchamiając scenę skierniewicką. W tym samym czasie, jako label, kształtujemy wizję kolejnych wydań cyfrowych, winylowych oraz prezentacje prac wizualnych w formie fizycznej.

Nternal Bserver – Grasslands

ZATHRA. Dwa projekty, podwójna praca

W jaki sposób ZATHRA będzie różniła się od Twojego pierwszego projektu, jakim jest wytwórnia Unknown Timeline?

Nternal Bserver: Obie wytwórnie są dla mnie równie ważne i cenne. Zarówno dla świeżej ZATHRA, jak i kilkuletniej Unknown Timeline, byłem w stanie odpowiednio przeznaczyć czas i właściwą uwagę. W czasie, gdy kształtowały się podstawy i założenia ZATHRA oraz pierwsze wydanie VA, pracowałem intensywnie z Jankiem, Kasią i Łukaszem (OTHK) nad wydaniem winylowym kolejnej EP-ki Raroha w moim drugim labelu. Oba labele równolegle będą rozwijane wraz z ich własnymi założeniami i przestrzenią artystyczną.

W Unknown Timeline podejmuję głównie decyzje sam, próbując nadać kształt wytwórni poprzez dobieranie odpowiednio artystów do wydań. W ZATHRA jestem założycielem i kuratorem, ale zdecydowanie lepiej pracuje mi się z kolegami z kolektywu na zasadzie demokratycznych decyzji i dyskusji oraz wspólnego budowania sceny. Jestem bardzo ciekaw dokąd nas to zabierze. Najbardziej cieszy mnie to, że pracuję w obu labelach ze wspaniałymi ludźmi, z którymi świetnie się rozumiem.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →