Studio 54 startuje z własnym labelem
Legendarny nowojorski lokal rozpoczyna działalność wydawniczą. Do sieci trafiło pierwsze EP sygnowane szyldem Studio 54 Music. Sprawdzamy, co znajdzie się na debiutanckim wydawnictwie.
Studio 54 Music wchodzi na rynek
Na pewno kojarzycie Studio 54. Legendarny nowojorski lokal, który zasłynął z najbardziej wyuzdanych imprez w historii branży rozrywkowej. Przez lata utrzymywał renomę jednego z najbardziej zwariowanych miejsc na świecie. To tam bawił się min. Dawid Bowie, Michael Jackoson, Iggy Pop czy Diana Ross. Choć tamte czasy już raczej nie powrócą, to klub właśnie rozpoczął działalność wydawniczą.
Label nazywa się Studio 54 Music i ma całkiem ciekawą misję. Jego właściciele zapowiadają, że chcą przywrócić dawnego ducha disco, który panował lokalu. Ale będą robić to w sposób dopasowany do standardów współczesnej muzyki elektronicznej.
Studio 54 Music – pierwsze EP
Pierwsze wydawnictwo nowej oficyny, to składający się z 4 utworów minialbum, na którym znajdziemy reworki klasycznych kawałków disco.
EPka wyprodukowana została przez JKriv, szefa wytwórni razor n tape i Morgana Wiley’a. Ten ostatni to niezwykle doświadczony muzyk, którego znać możecie z grupy Midnight Magic, lub pracy z takimi zespołami jak LCD Soundsystem czy Hercules & Love Affair. Za linie wokalne odpowiadają Tom Bowes, Nicki B, Adeline i RickExpress.
Studio 54 Music ft. Adeline Lovin’ Is Really My Game
Choć na razie nie wiemy kiedy ukażę się cały album, to jedno jest pewne – będziemy was informować na bieżąco o poczynaniach nowego labelu. W końcu trzeba trochę odpocząć od naszej codziennej rzeczywistości klubowej przepełnionej techno.
