SFORA: muzyka, sztuka, ruch w miejscówce niczym z Twin Peaks [wywiad]

fot. Karol Tutkaj
SFORA

Takie oddolne inicjatywy bardzo lubimy, jak również uwielbiamy, gdy muzyka taneczna łączy się z innymi dziedzinami kultury. W czerwcu w Rajgrodzie, w ośrodku wczasowym, odbędzie się wyjątkowe wydarzenie o nazwie SFORA. Potańczycie tam, ale i weźmiecie udział w warsztatach. Rozmawiałem z organizatorami o szczegółach tej imprezy.

SFORA: jakościowa elektronika i praca z ruchem

SFORĘ wyróżnia połączenie jakościowej, różnorodnej muzyki elektronicznej, sztuk wizualnych oraz zajęć ruchowych. Wydarzenie odbywa się w położonym tuż nad jeziorem postpeerelowskim ośrodku Energetyk w Rajgrodzie na Suwalszczyźnie, jedyne 2,5 godziny drogi z Warszawy. Możecie w nim przenocować lub wybrać pole namiotowe.

Głównym motywem festiwalu (choć organizatorzy unikają tego określenia) będzie oczywiście muzyka. Na dwóch scenach grać będą DJ-e z Polski i Niemiec. Usłyszycie tam takie gatunki jak techno, electro, breaks, industrial, breakbeat czy jungle. W sali kinowej (przerobionej na dark/chill room) odbędą się projekcje filmów krótkometrażowych i występy audiowizualne. Zobaczycie też wystawę sztuki rozproszoną na terenie ośrodka pod kuratelą studentów warszawskiej ASP. Dla tych, co kochają ruch i duchowość, polecamy warsztaty z jogi prowadzone przez Olgę Klochko, a także lekcje voguingu z Jakiem Femina oraz stage act prowadzone przez Madlen Revlon.Zalesiony teren i plaże, soundsystemy i kino – tak będzie wyglądać SFORA. O dalszych szczegółach imprezy porozmawiałem z organizatorami.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

SFORA – WYWIAD

Artur Wojtczak: Sfora to nie tylko muzyka, ale też ruch i sztuki wizualne. Obok setów didżejskich odbędą się więc warsztaty jogi, medytacji i voguingu. Czy te dni spędzone w ośrodku Energetyk to ma być takie „wakacyjne doświadczenie” z muzyką jako głównym tłem spotkania?

SFORA: Tak, SFORA to wakacyjne spotkanie pasjonatów muzycznych, dla których natura, sztuki wizualne i ruch to ważne, nieodłączne elementy życia. Pojawił się pomysł, żeby te trzy dziedziny ze sobą połączyć, przepleść środowiska i odbiorców każdej z nich. Program pierwszej edycji skupia się głównie na występach muzycznych, ze względu na nasze doświadczenie i możliwości, ale w przyszłości chcielibyśmy rozwijać część ruchową i wizualną wraz z osobami zajawionymi taką wizją. Udało nam się zaangażować Tomka Paszkowicza, który zamieni wnętrze ośrodka w wystawę prac studentów ASP oraz Anitę Nowak (Novia Femina), która włączyła w projekt artystów ze świata ballroomu i nie tylko. Scenografią zajmie się Darinka Nedeljković, która z ramienia EcoFort przygotowuje przyjazne środowisku rozwiązania dekoracyjne. Dzięki temu wykorzystujemy w pełni infrastrukturę ośrodka wypoczynkowego i tworzymy nową wizję weekendowego wywczasu. Co ciekawe, nasi goście będą mogli korzystać z bogatej oferty żywieniowej (opcje wegetariańskie i wegańskie) przygotowanej na miejscu, opartej na zdrowych produktach: świeże soki, owoce, warzywa i koktajle witaminowe.

SFORA
fot. arch. SFORY

Budowanie otwartej, inkluzywnej społeczności

Określacie tę pierwszą edycję wydarzenia jako „początek nowej tradycji, narodziny przyjaznej społeczności. Społeczności otwartej, inkluzywnej, gdzie każdy może czuć się bezpiecznie, bez względu na płeć, orientację seksualną czy kolor skóry”. Odczuwaliście brak takich imprez na polskiej scenie?

SFORA: Nie odczuwamy braku takich inicjatyw, sami wspieramy wiele z nich. Wartości, które wymieniamy, są nam po prostu bliskie, ukształtowały każdego z nas i chcemy je propagować. Wydarzenia artystyczne to świetna okazja do tworzenia bezpiecznych przestrzeni dla członków mniejszości wszelkiego rodzaju i podnoszenia świadomości społecznej.

Tworząc niefestiwal

Wasze wydarzenie SFORA odbędzie się w Rajgrodzie i potrwa 3 dni. Nie określacie go jednak mianem „festiwalu”. Dlaczego?

SFORA: Słowa “festiwal” nie używamy w nazwie głównej wydarzenia, co nie znaczy, że założenia są diametralnie inne. Na razie stawiamy jednak nacisk na słowo „SFORA”, które określa grupę zajawionych ludzi; tworzących nową społeczność pasjonatów muzyki, sztuki i ruchu. Chcemy dotrzeć do ludzi, którzy zainteresują się naszą koncepcją oraz wyjątkową miejscówką, i na tym skupić się w komunikacji.

SFORA

Pomysł na tę imprezę zrodził się w bardzo ciekawych okolicznościach. Jaka stoi za tym historia? Czy ma to jakiś związek z cyklem Trainspotting, o którym pisaliśmy kilka miesięcy temu?

SFORA: Zaczęło się od Damiana, który jest managerem ośrodka Energetyk w Rajgrodzie. To on miał wizję, że teren ten idealnie nadaje się do zorganizowania tego typu imprezy. Przedstawił pomysł Tomaszowi Kołodziejowi (HEES), Jackowi Kozłowskiemu (Johannes de Leysen) i Adamowi Maciejewskiemu (internal explorer), którzy swojego czasu organizowali Trainspotting i Industrial Nation. Następnym krokiem było zaproszenie do projektu Kasi Gościńskiej, która miała już doświadczenie w pracy przy festiwalach i łączeniu różnych środowisk artystycznych w swoich eventach spod szyldu szlag. Wszystko przebiegało szybko i spontanicznie. Na tym etapie mieliśmy już miejscówkę i siły przerobowe, nadszedł czas na koncept.

Wspólnymi siłami doszliśmy do wniosku, że chcemy połączyć muzykę, sztuki wizualne oraz zajęcia ruchowe w jednoweekendowe doświadczenie. Pomysł spodobał się naszym przyjaciołom i ekipa organicznie rozrosła się o osoby, realizujące poszczególne elementy wydarzenia. Imprezy Trainspotting zrzeszały świadomą publikę i wyróżniały się ciekawą miejscówką oraz klimatem. Na SFORZE zdecydowanie doświadczymy podobnego klimatu.

Koncepcja line-upu

Wracając do sedna wydarzenia, które w większości wypełnia muzyka- czym kierowaliście się zapraszając artystów?

SFORA: To była długa przeprawa, wielokrotnie zmienialiśmy nasze założenia do momentu wypracowania gotowej koncepcji. Najważniejsze było dla nas zaproszenie uzdolnionych artystów z różnych części Polski, ale także naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Zauważyliśmy pewne zjawisko powtarzalności w line-upach polskich festiwali, dlatego postanowiliśmy postawić na dobry research i mniej znanych, ale niezwykle utalentowanych i charyzmatycznych artystów. Generalnie zależy nam na wypracowaniu formuły, w której nasi goście zaufają naszej stylistyce w budowaniu line-upu, która opiera się na tym, aby nazwiska spadły na boczny tor i przemówiła muzyka. Występy rozkładamy na dwie sceny, które nie będą zaaranżowane w konwencjonalny sposób “mocniej-lżej”. Zamiast tego, muzyka jednej i drugiej będzie współgrała z porą dnia i nocy, tworząc dwie przeplatające się stylistycznie historie. W środku budynku znajduje się sala kinowa, którą zamienimy w chill room z własnym programem, a w nim projekcje filmów długo- i krótkometrażowych, występy wizualne oraz muzyczne, przez ambient po eksperymental.

SFORA line-up
line-up SFORY


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →