Selekcja: ZENon dla Muno.pl
ZENon to mieszkaniec Łodzi, specjalizujący się w cięższych odmianach drum'n'bassu. Na co dzień sięga po neurofunk i hard dnb, grając energetyczne sety z 3 CD Playerów. Już w piątek wystąpi wraz z Black Sun Empire w katowickim klubie P23 i z tej okazji podzielił się z nami swoją bassową selekcją.
Ostatni utwór/album, który kupiłeś
ZENon: Ostatnio robiłem zimowe zapasy i sięgnąłem po long-play BSA – Vox, mimo że nie jestem zwolenników kupowania całych albumów. Jeżeli chodzi o single, to zaopatrzyłem się w znany i lubiany Man Eating Lizard Dragon od Jade’a, ale tym razem w zwycięskim remixie 2Whales.
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś
ZENon: Rregula – Where I Am EP wydane w 2009 roku. Ten album kupiłem jeszcze jako świeżak na scenie i to przypadkiem, bez odsłuchu. Dementia & Rregula (aktualnie Zombie Cats) to pewniak nawet w ciemno.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
ZENon: Jeśli chodzi o pierwszą część mojej kariery, kiedy grałem jeszcze z gramofonów to zawsze znalazłem miejsce dla Wishes od tercetu Fourward. Jeśli chodzi o pendrive, czyli bardziej obecne czasy to nigdy nie brakuje L33 – Zealot.
Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery
ZENon: Black Sun Empire – Delorean
Mój numer 1 od zawsze, jeśli chodzi o muzykę drum’n’bass. W najbliższy piątek zagram zaraz po nich w katowickim P23 i to będzie mój pierwszy raz jako support dla holenderskiego trio.
Zobacz także: Black Sun Empire w Katowicach
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
ZENon: The Quemists- Stombox w remixie legendarnego Spora to numer, który zna każdy. Ponadczasowy, nieśmiertelny track, który porywa za każdym razem najbardziej wybrednych.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy
ZENon: Gancher & Ruin- Unlimited na węgierskim Eatbrain to bardzo ciekawe połączenie. Rosyjski duet znany jest z mocniejszego zacięcia, a sam numer dowodzi, że lżejsze produkcje, również nie stanowią dla nich problemu.
Utwór ulubionego producenta
ZENon: Zombie Cats & L33 – Zombots. 2 w 1, jak dobry szampon do włosów, czyli trzech moich ulubionych producentów. Techniczny majstersztyk, robi robotę w każdym calu, czy to w drodze do pracy czy jako numer w secie. Uwielbiam go grać na imprezach z dużym soundsystemem, gdzie bass rozrywa klatkę piersiową.
Ulubiony utwór na otwarcie setu
ZENon: Konflict – Messiah to kolejny mój ulubiony track z gatunku drum’n’bass. Nie znam lepszego intro w świacie dnb, a wersje od Noisii czy Spor’a powodują u mnie ciarki. Ważną ciekawostką jest, że Kemal, który tworzy Konflict powrócił i zagra w moim mieście 6 grudnia.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
ZENon: Nie jeden closing zaliczył kolejny numer Black Sun Empire, tym razem jednak w remixie. June Miller znani byli z futurystycznego neurofunku i to był jeden z numerów, dla których ich polubiłem.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
ZENon: Nie jestem jakimś fanem innych gatunków, co najwyżej jakieś pojedyncze wyskoki poza swoją strefę komfortu jaką jest drum’n’bass. Horyzont tego nurtu jest bardzo szeroki i w mojej playliście są także lżejsze numery jak chociażby kolaboracja Noisi i Phace’a.
Utwór celebrujący poranek bez kaca
ZENon: I tu Was zaskoczę. Metronomy i ich „The Bay”, które mam także na budzik.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś
ZENon: Bardziej miałem akcję w drugą stronę i niezapomniane do dziś: Masz jakąś Rijanę ?
Drum’n’bassowy remix na pewno jakiś jest, ale to raczej nie moje klimaty.
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by zagrać
ZENon: Publika szaleje słysząc intro tego numery i znajome dźwięki utworu. Drop szybko personalizuje dla kogo jest ten numer.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
ZENon: Receptor – When You’re Touching Me / Run Run Run. Jeden z muzycznych cukierków, które nigdy mi się nie znudzą. Do tego pierwszy utwór z pianiem działa u mnie jako dzwonek na telefonie od lat.