Selekcja: Zamilska dla Muno.pl. Ciężkie basy i techno
Bohaterką kolejnej selekcji jest producentka, której fanom rodzimego techno i industrialu nie trzeba specjalnie przedstawiać. W związku z koncertem Zamilskiej, który już 16 sierpnia odbędzie się w poznańskiej Tamie, spytaliśmy się artystki o jej ulubione utwory i inspiracje z najgłębszych zakamarków jej muzycznego archiwum.
Zamilska – wizytówka polskiej elektroniki
Kiedy sześć lat temu światło dzienne ujrzała jej pierwsza płyta Untune, od razu było wiadomo, że mamy do czynienia z mocną zawodniczką, która może wiele namieszać. Tak też się stało – pochodząca z Zawiercia artystka należy dziś do najjaśniejszych gwiazd rodzimego clubbingu. Niedługo po entuzjastycznie przyjętym debiucie spod jej rąk wyszły dwa kolejne albumy, z czego najnowszy, Uncovered, pojawił się na półkach sklepowych w ubiegłym roku.
Gatunkowo Zamilska plasuje się gdzieś pomiędzy zmasowanym techno, elektro i industrialem. W jej eklektycznej twórczości nietrudno dosłyszeć też plemienne, organiczne akcenty rodem z muzyki świata. To jedna z tych wykonawczyń, które nie lubią stać w miejscu i uwielbiają poszerzać swoje brzmieniowe horyzonty. Oprócz pracy w pojedynkę chętnie współpracuje z innymi: działała już z Marią Peszek, Pauliną Przybysz i Katarzyną Nosowską. Na jej koncie są także projekty filmowe: muzykę artystki usłyszymy w Najpiękniejsze fajerwerki ever Aleksandry Terpińskiej albo cyberpunkowej grze Ruiner.
Zamilska – Duel 35
Zamilska – selekcja
Selekcja to nasz stały cykl na Muno.pl, do którego zapraszamy najciekawszych artystów reprezentujących polską scenę elektroniczną. Ostatnimi gośćmi naszej rubryki był Axis Operandi, Kapoor, Pudika i Matelsky. Teraz głos oddaliśmy Zamilskiej. Choć nie odpowiedziała na wszystkie nasze pytania ze względu na to, że niektóre z nich dotyczą DJ setów (producentka gra jedynie live acty), z poniższej selekcji wciąż emanuje jej duża wszechstronność.
Ostatni utwór/album, który kupiłaś:
Judgitzu – Kelele/Umeme
Pierwszy utwór/album, który kupiłaś:
Massive Attack – Mezzanine
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej osobistej playlisty:
Beastie Boys – Sabotage
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy, niekoniecznie na koncertach:
Gabber Modus Operandi – Sangkalaka III
Utwór ulubionego producenta:
Vessel – Red Sex
Guilty pleasure:
Rihanna
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:
Beyonce – Homecoming: The Live Album
Zamilska – kiedy na żywo?
Czujecie się zachęceni, żeby usłyszeć, w jakim stopniu wskazane powyżej utwory wpłynęły na twórczość Zamilskiej? Okazja, żeby usłyszeć ją na żywo, nadarzy się już wkrótce. Artystka zagra 16 sierpnia na dziedzińcu poznańskiej Tamy. Ostatnie bilety na wydarzenie są jeszcze dostępne w sprzedaży. Tak bezkompromisowego, wyrazistego seta żal przegapić!