Selekcja: Staryk dla Muno.pl: „Rene Wise to mój ulubieniec. Od wielu lat nie wypuszcza słabych kawałków”
Minusowa temperatura, zasypane śniegiem ulice i lód pokrywający pobliskie morza. Ponownie witamy Trójmiasto i tamtejszego winylowca. Autorem najnowszego przeglądu muzycznych opowieści jest Staryk, dla przyjaciół Kuba Wędrowniczek. Jeśli lubicie groovy to ten odcinek cyklu będzie dla Was idealny.
Staryk. Ewolucja do pana DJ-a
Określeń opisujących poczynania Jakuba Wędrownego w ostatnich miesiącach przybyło równie dużo, co płyt winylowych w jego kolekcji. Nie przesadzę używając sformułowania „efektowny”, choć i „spektakularny” oddałoby sedno sprawy. Zaczynał stosunkowo niedawno – w roku poprzedzającym pandemię w nieistniejącym już klubie Protokultura, usytuowanym na terytorium gdańskiej stoczni. Po dwóch latach i miksach prezentujących utwory Amelie Lens czy Joyhauser, dawny Wędrowny, a obecnie Staryk, przeszedł zauważalną gołym uchem metamorfozę. Z typowego gołowąsa, niemającego zbytnio ogłady ze sprzętem, urósł do miana jednego z najciekawszych trójmiejskich techno-graczy. Posługujący się z początku „jedynie” pendrivem, od jakiegoś czasu widywany jest głównie z torbą wypchaną czarnym woskiem. Jako baczny obserwator zmagań Staryka, dostrzegam w nim książkowy przykład scenicznej przemiany – od afterowego dejota do pana DJ-a przez wielkie „D”.
Staryk. Kształtujące wypady
Absolutny fan nr 1 Rene Wise jakiego znam, nad Bałtyk przywędrował z Olsztyna. Czasy studenckie pozwoliły Starykowi nie tylko zdobyć wykształcenie, ale – czego być może się nie spodziewał – cenne muzyczne doświadczenie. W trakcie kilkuletniej eksploracji trójmiejskich klubów, zagłębił się w undergroundową scenę elektroniczną, powoli odnajdując swój własny styl, którym z dumą może chwalić się coraz częściej. W tym miejscu dobrze będzie wspomnieć o najnowszym, ponownie winylowy miksie Kuby, który 19 stycznia ukaże się dla niemieckiej platformy Atomar Audio.
Bez żenady mogę powiedzieć, że jest to set z którego jestem narazie najbardziej zadowolony. Zarówno pod względem kompozycji jak i technicznego podejścia do tematu. Sporo sie nauczyłem siedząc przy selekcji. Starałem się by ta godzina byłą jak najbardziej spójna stylowo, a nie tylko serią przejść. Pierwszy raz też nagrywam zaczynajac od ponad 140 bpm.
Staryk opisujący swój ostatni set dla Polish Techno.logy
Podobnie jak wielu kolegów i koleżanek z branży, obsługa miksera Allen & Heath Xone 92 jest u niego na równie wysokim poziomie, co umiejętność grania na gitarze klasycznej i perkusji, które od najmłodszych lat towarzyszyły mu w codziennym życiu. Młodzieńczy zapał z upływem lat jednak gasł, a sam Staryk zamienił instrumenty na nośniki muzyczne z akcentem na płyty winylowe. Zamiast sklepów muzycznych pokroju Winylownia.pl, członek kolektywu PPL Showcase swoją uwagę skupił na gdańskim Cyman Records. To właśnie w sklepie Radka Cymana diguje, spędza wolne chwile poszukując kolejnych perełek, mających wzbogacić jego pełną groovy i zaskakujących breaków selekcję. Dość tego wstępu. Czytamy i słuchamy!
Polish Techno.logy | Podcast #151 | Staryk
Staryk – Selekcja dla Muno.pl
Ostatni utwór/album, który kupiłeś
Ben Reymann – Assorted Angels
Pierwsza winylowa epka tego młodego producenta z Berlina. Można powiedzieć, że zamówiłem w ciemno, bo jego styl jest niesamowicie spójny, konsekwentny i reprezentuje to, co kocham w techno. Dynamiczne, perkusyjne brzmienie, solidny groove, zwłaszcza w okolicach niższych częstotliwości i intrygujące, polirytmiczne synthy, w tym wypadku z modularów.
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś
Metallica – Master of Puppets
Najprawdopodobniej smerfne hity na kasecie (śmiech) , a tak na serio to zacząłem kupować płyty dosyć wcześnie, jak jeszcze na ostro jarałem się metalem. Myślę że jedną z pierwszych mógłby być, do dzisiaj ulubiony trashowy album.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
Blenk – Vibration
Nie jestem w stanie znudzić się tym numerem. Usłyszałem go na secie Renego Wise (nagrany razem z wideo z jakiejś piwnicy) i szukałem z dobre parę miesięcy po to, by się okazało że po prostu zagrał go przed premierą albumu (klasyczny „unreleased”, szach mat). Od momentu wyjścia EP-ki przekatowałem na niejednej imprezie.
Ulubiony utwór grany na znudzenia na początku kariery
Etapp Kyle – Quantum
Myślę, że bardzo często grałem utwór pana znanego m.in. z Berghain. Na pewno pojawił się na moim pierwszym nagranym techno secie i mając go w miarę ogranego, puszczałem gdzie się dało. Pamiętam, że był dla mnie wyrazem kunsztu brzmienia i niesamowitego wyrafinowania.
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
Jeden to przegrany setki razy: David Löhlein – Altai (Rene Wise Remix)
A drugi to Thomas Colin – Same as Me
Mam dwa takie numery, których używam właśnie na rozbujanie paru bioder. Oba skoczne, dynamiczne, często nadają zupełnie inny klimat na parkiecie i pozwalają na skręt w trochę inny świat.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy
Fadi Mohem, Rødhåd – 210407.2
Świetna kolaboracja starego wyjadacza i młodej krwi z Berlina. Jeden z kawałków gdzie każda z warstw gra swoją melodię i rytm a jednak wszystko zbiega się w jakimś wspólnym punkcie i tworzy naprawdę spójną, agresywną kompozycję.
Utwór ulubionego producenta
Rene Wise – Vexed
Ciężko powiedzieć, bo Rene jako mój ulubieniec, od lat nie wypuszcza słabych kawałków. Myślę, że wybór padnie na jego utwór Vexed. Staram się dobrze przemyśleć moment włączenia tego kawałka do miksu, ponieważ jest totalnie odrealniony przez swój główny synth i przez to nie jest jeszcze mocno przeze mnie „zgrany”. Zupełne oderwanie prowadzącej linii od reszty elementów, które stanowią wyłącznie warstwy rytmiczne. Daje oddech i delikatne uspokojenie, ale jednak cały czas ma się wrażenie, że coś się nie zgadza, co niesamowicie intryguje.
Ulubiony utwór na otwarcie setu
Jeff Derringer – Mercury (James Ruskin Remix)
Zawsze staram się wkomponować swój numer do ogólnie panującego klimatu, zachowując spójność, także bywa naprawdę różnie. Próbuję wybierać utwory raczej z dłuższym breakiem, by zaznaczyć zmianę DJ-a, dać chwilę oddechu, czas na „przeładowanie” na parkiecie. Jeśli zaczynam warm up, będzie to utwór z dłuższym ambientowym podejściem, który stanowi klimat, jaki będę się starał zaserwować. Przyjmijmy wersję, że jednak zmieniam się w tak zwanym „primie” i mam pełną salę. Wybrałbym remix Jamesa Ruskina.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
Danny Wabbit – Connected
Zależy, ale zauważyłem, że kończę raczej melodyjnie i bardziej uspokajająco – zwłaszcza sety, które nagrywam na potrzeby podcastów. Dobrym przykładem będzie Danny Wabbit – Connected.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
Yagya – Fimmti Stormur
Jak już wracam do domu, a nie gdzieś dalej, to zdecydowanie daję głowie odparować. Ostatnio zainteresowałem się twórczością pana z Islandii, którego przez dłuższy czas miałem za panią.
Utwór celebrujący poranek bez kaca
Thievery Corporation – Forgotten People
Takie poranki raczej już bez techno, wtedy czas na nieco bardziej „organiczne” brzmienie.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś
Miguel Bastida – XAXAXA
Takie sytuacje mają miejsce tylko na prywatnych imprezach. Na pewno na życzenie zagrałem Miguela Bastide (śmiech).
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać
D.A.V.E. The Drummer – Amphetamine or Cocaine
Raczej nie mój styl, ale uwielbiam takie klasyki.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję
Alarico – Cut 3
Bogata rytmika, rozmaita struktura dźwięku i raczej na szybko.
Marcal – Manta Rey
Yant Soup – Kitchen
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
Hałastra – SZTUKA DRUGIEGO OBIEGU
Jakieś powiązania stylowe bym znalazł, ale myślę, że byłby to rap. Ostatnio jestem ogromnym fanem Hałastry, moim zdaniem najlepszy nowy skład na polskiej scenie.