Selekcja: Kajko
News

Sprawdzamy przedweekendową selekcję najciekawszych polskich didżejów. Posłuchaj co polecają! W tym tygodniu parkietowe numery od Kajko.
Czego właśnie słuchasz?
Każdą wolną chwilę staram się wykorzystywać na szukanie i poznawanie nowej muzyki, której mógłbym później użyć w swoich setach. W tej chwili ponownie odsłuchuję najnowsze nabytki – wśród nich między innymi: nowy rework autorstwa duetu Artefakt z EP-ki Stefana Vincenta (Dynamic Reflection), hipnotyzujący singiel 'Flowing Ions’ z nowego wydawnictwa Patrika Skooga dla labelu Parabel i mocarny track 'Oltreverso11′ od Avgusto, wydany w Struktur.
Gdzie grasz w ten weekend?
W piątek tradycyjnie występuję w roli gospodarza w gdyńskim Drugim Domu, gdzie razem z Gibonem będziemy gościć Traliena, a także Thomasa Luke’a, przybysza ze Szwajcarii. Jestem odpowiedzialny za closing, a to lubię najbardziej! Z niecierpliwością wyczekuję jednak weekendu 26/27 stycznia, kiedy to do Polski przyjeżdża Edit Select. To jeden z moich muzycznych „guru”, więc będę miał kolosalną frajdę grając z nim w Gdyni i w Poznaniu (Projekt LAB).
***
5 utworów, które zawsze masz ze sobą na imprezie:
Raz na jakiś czas staram się robić w swoich folderach z muzyką totalną rewolucję, ale niektórzy producenci i niektóre numery opierają się wszelkim przemeblowaniom:
Wspominałem już, że uwielbiam tego gościa i wcale nie przesadzałem – „The Drifter” zawsze bezbłędnie wprowadza w trans i za to go właśnie szanuję.
Skoro mowa o wprowadzaniu w stan hipnotyczny, Shifted to mój kolejny ulubiony spec od „czarnej magii”. Tego zaklęcia używam najczęściej.
Kiedy set nabiera rozpędu, często przychodzi mi z pomocą Michel Lauriola – wiele jego produkcji trafia pod moje palce, ale najczęściej chyba 'Ashes In The Storm’.
Do tego numeru zawsze chętnie wracam, bo bardzo lubię prostotę i minimalizm. Chyba zresztą podobnie jak ludzie, dla których zwykle gram – bo 'Scope For Improvement’ zawsze porządnie nagrzewa parkiet.
Wersja 'Contortions’ przygotowana przez Jonasa Koppa to w sumie kwintesencja tego, czego szukam w techno – mnóstwo przestrzeni, odrobina psychodeli, nieprzewidywalności i hipnotyzująca polirytmiczna plecionka. Coś pysznego!