Selekcja: internal explorer dla Muno.pl. Obieżyświat i inspiracje od najlepszych

Materiały prasowe
Wywiad
Selekcja, internal explorer

Przez Amerykę Północną, po Australię, aż do serca Warszawy. Historia internal explorer skrywa zapewne niejedną anegdotę wartą opowiedzenia, jednak... nie tym razem. Niniejsza obecność Adama w cyklu Selekcja wiąże się tylko i wyłącznie z muzyką i inspiracją mistrzami w swoim fachu. Zapraszam.

Świeży start – jak określił swój początek nowej muzycznej drogi internal explorer – trwa nieprzerwanie od połowy 2018 roku. Zanim świat muzyki techno na dobre przygarnął pod swoje skrzydła urodzonego w Kanadzie artystę, ten, przez dość spory kawał czasu, eksplorował zupełnie inne krańce elektroniki. Nie wszyscy bowiem wiedzą, ale Adam Brass, bo pod takim aliasem jeszcze do niedawna działał Adam Maciejewski, swoją przygodę z muzyką zaczynał od „sialalanki i różnych takich”. Prześmiewczo nazywane przez samego siebie autorskie kompozycje znajdziemy dla przykładu na albumie Bez Cukru z 2019 roku autorstwa Noviki.

Novika – Lekko

internal explorer. Nowy krok na przód, ale…

Mniej więcej w tym samym czasie, gdy w odstawkę szedł pierwszy alias Adama, rodził się internal explorer. Ktoś kiedyś powiedział, że z nostalgią nie wygrasz. Będąc obecnym na scenie od blisko roku pod nowym wcieleniem, myślami wciąż wracał (i pewnie wraca obecnie) do dawnych czasów. Silna więź z muzyczną przeszłością i studiami na kierunku inżynieria dźwięku w Sae Institute Brisbane w Australii doprowadziły do swoistego coming outu z towarzyszącym utworowi Wendy and LisaFire and Regeneration (Adam Brass Edit) krótkim, aczkowiek wiele mówiącym opisem:

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Przypominają mi się wspaniałe czasy, które spędziłem w Australii i jeden z moich ulubionych seriali Heroes, z którego postanowiłem wyciąć główny motyw. Nie mogę zaprzeczyć, że wtedy mocno inspirowałem się twórczością Paula Kalkbrennera. Cudowne czasy! Mam nadzieję, że nadal będziecie mogli cieszyć się tym kawałkiem tak samo jak ja.

selekcja, internal explorer
Fot. MARIE MAROU

Z upływem miesięcy internal explorer i jego potrzeba chłonięcia coraz to nowszych i ciekawszych brzmień przybierały na intensywności. 33-latek nie tylko odwiedzał lokalne kluby, prezentując na nowo samego siebie, ale na dobre wznowił działalność producencką. Po pierwszych kilku stworzonych zajawkowo ambientowych utworach i tych z serii Mod, w produkcji Adama nastąpił przełom. Zauważalna ręka czerpanych inspiracji od artystów pokroju Freddy K, Kaiser czy Blawan pomogła w powstaniu pierwszej, pełnoprawnie wydanej EP-ki Thrust.

internal explorer. Ciągły rozwój

Słynący z kolekcjonowania płyt winylowych internal explorer konsekwentnie kroczy wyznaczoną ścieżką. Poboczne, nie mniej ważne w dotychczasowych dorobku wydawnictwa jak Elusive Measurement EP czy Funghi EP, musiały uchować się w cień za sprawą długo wyczekiwanej EP-ki Rigorous z remiksami Alarico i Cratana. Odpowiedzialny za wydanie dziewiątego wydawnictwa własnej wytwórni, kolektyw Strikt z Wrocławia, nie krył dumy z możliwości zaprezentowania tak znakomitej pozycji, opisując je jako „cztery energetyczne utwory w swoim charakterystycznym, brawurowym, wysmakowanym stylu”.

internal explorer swój styl grania określa jako eklektyczny. Próbkę jego możliwości i umiejętności miksowania mogliśmy wielokrotnie doświadczać, głównie za sprawą stołecznych eventów organizowanych przez kolektyw Industrial Nation czy serię imprez Trainspotting, w których artysta brał czynny udział również jako promotor. Co zatem skrywa selekcja „DJ-a i producenta oscylującego pomiędzy ambientem eksperymentalnym a techno”? Przekonajcie się sami.

>

internal explorer – Selekcja dla Muno.pl

Ostatni utwór/album, który kupiłeś:

Album Tred – I’m Not Like Other PPL 

Nie ma co o nim pisać, trzeba posłuchać!

Pierwszy utwór/album, który kupiłeś:

The Mover – Undetected Act from the Gloom Chamber

Jest to moja pierwsza płyta winylowa, zakupiona w listopadzie 2018 r. Wraz z fascynacją do winyli narodził się projekt pod nazwą internal explorer. 

Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:

Freddy K – Devo Andare (PVS rework)

Dokładnie ta płyta (wydanie z 2017 r.), a w szczególności remiks od PVS, który niestety nie jest dostępny w sieci.

Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery:

Jeremy Wang – Rangefinder

Miło wspominam ten utwór.

Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:

D.A.V.E. The Drummer – Hydraulix 19 A 

Ciężko wybrać jeden, ale bardzo pozytywne reakcje wywołał ten numer podczas jednej z ostatnich imprez. Sami oceńcie.

Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:

Phyxix – Depths _ PHXX002 (aka Ø [Phase] + Matrixxman)

Kolaboracja MatrixxmanaØ [Phase], czyli Phyxix. Często się pojawia w moich setach.

Utwór ulubionego producenta:

Blawan – Spooky Fingers

Blawana wielbię za jego niepowtarzalny styl oraz warsztat.

Ulubiony utwór na otwarcie setu:

Kaiser – Leave Your Far Behind

Poza tym, że za każdym razem szukam czegoś innego na otwarcie setu, ostatnio najbardziej przypadł mi do gustu Kaiser – Leave Your Far Behind. Piękne drony zapowiadające coś dobrego!

Ulubiony utwór na zamknięcie setu:

PTU – M1n0r F1ss10n

Znów za każdym razem staram się, żeby było inaczej. Na zamknięcie zazwyczaj gram coś zwariowanego jak np. właśnie ten kawałek. Albo coś nietypowego jak wcześniej wspomniany już Freddy K i jego Devo Andare, co po polsku znaczy „muszę już iść”.

Freddy K – Devo Andare

Utwór na powrót z imprezy nad ranem:

THE KLF – Chill Out

Po imprezie lubię się wyciszyć i zazwyczaj włączam sobie ambient.

Utwór celebrujący poranek bez kaca:

Alpha Tracks – Idomeneo

Zazwyczaj nie mam tego problemu.

Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś:

Yanamaste – Overdose 

Akurat miałem, to zagrałem!

Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:

Cari Lekebusch Feat. D-Chi – No Fake Booty

Trzy utwory, które definiują moją selekcję:

internal explorer – Rigorous (Alarico Remix) 

Maxime Iko – Dagyde

The Advent – Infiltrate

Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:

Pink Floyd – The Dark Side of the Moon

Od kiedy po raz pierwszy usłyszałem ten album w czasach szkolnych po dziś dzień zachwyca mnie tak samo. Ponadczasowe!

internal explorer – playlista dla Muno.pl



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →