Selekcja: Filip Sonik i Mihvu, czyli jak definiować dark disco

Dziś bohaterami cyklu Selekcja są artyści, którzy wybrali dla siebie wyjątkową niszę, stali się jej czołowymi postaciami, a następnie - razem z towarzyszącym im nurtem - wypłynęli na szerokie wody rodzimej sceny klubowej, czego dowodem niech będzie m.in. obecność w line-upie Audioriver Festival 2022. Przed Wami Filip Sonik i Mihvu.
Jeszcze parę lat temu dark disco mogło wydawać się dla wielu oksymoronem. Niby jakim cudem nurt, który przez lata uchodził za jeden z najjaśniejszych punktów na mapie świata muzyki miałby okazać się mroczny? By się o tym przekonać, wystarczy rzut uchem na zagranicę, gdzie dark disco ma się dobrze od co najmniej paru lat.
What the hell is dark disco?
Choć w historii disco można doszukać się przykładów jego mroczniejszego oblicza w utworach sprzed dekad, to jednak dopiero ostatnie lata stały się trampoliną dla popularności tej nowej dziedziny w świecie elektroniki. W gatunku tym pobrzmiewają echa wielu stylistyk, od synth popu i new romantic, przez electro i post wave, aż po bardziej współczesne, takie jak nu-disco czy indie dance.
Jednak dark disco nie jest zbitkiem wielu kierunków, któremu ktoś postanowił przykleić interesująco wyglądającą nazwę. Jest to autonomiczny byt, który posiada atrybuty niespotykane nigdzie indziej na osi elektronicznych nurtów.
Gdy słuchasz dark disco, a nawet o tym nie wiesz
Pewnie znajdą się i tacy, którzy słysząc dark disco, pomyśleli, że mają do czynienia z dość specyficzną odmianą techno lub house’u, bo rozpiętość tego, co można określić mianem „dark disco” jest całkiem spora. Tymczasem wystarczy wsłuchać się w sety Jennifer Cardini, Red Axes lub Gerda Jansona, by zauważyć, iż zdominowane są przez repetytywne brzmienie niepasujące do charakterystyki nawet odległych odmian wspomnianych wcześniej gatunków-matek.
Jennifer Cardini B2B Gerd Janson @ Paris X Berlin (Les 10 ans d’Arte Concert)
Szczególną popularnością dark disco cieszy się m.in. w Belgii, choć w ostatnim czasie fanów tego typu dźwięków lawinowo przybywa we Włoszech, Niemczech czy Francji. Również w Polsce nurt ten ma coraz większe grono entuzjastów i reprezentantów, zaczynając od goszczącego już w Selekcji duetu Sassafras Tree, przez związanego z ekipą Be Kolektiv bookera i promotora Michała Plisa, a kończąc na bohaterach rzeczonego artykułu, będących dziś czołowymi przedstawicielami gatunku w kraju nad Wisłą.

Filip Sonik i Mihvu, czyli polskie twarze darki disco
Filip Sonik i Mihvu, choć w rzeczywistości są prowadzącymi indywidualne kariery artystami, to w ostatnich latach najczęściej pojawiają się jako duet. Ich sety grane w formule b2b stały się znakiem rozpoznawczym na tyle, że nierzadko trudniej spotkać ich grających osobno niż razem.
Wyjątkowa energia, przekrojowa selekcja i umiejętność wspólnego budowania i uzupełniania narracji – to wyróżniki ich występów, którymi zdążyli zachwycić sporą część rodzimego środowiska klubowego. Coraz liczniejsze bookingi, sety grane w coraz większych miejscach, aż w końcu zaproszenie na Audioriver Festival 2022. Filip Sonik i Mihvu są dowodami na to, że wybór własnej ścieżki, choć niełatwej i czasem niepozwalającej iść na skróty, umożliwia dojście do najważniejszych miejsc.

Selekcja – Filip Sonik i Mihvu
Chcąc lepiej poznać ich samych i to, w jaki sposób definiują dark disco, zaprosiliśmy ich do cyklu Selekcja. Oto efekty naszego spotkania.

Ostatni utwór/album, który kupiłeś
Michał: Ostatnim albumem, który wylądował na mojej półce to czwarta edycja 90s wax wyprodukowana przez Younger Than Me, dostępna w formacie fizycznym płyta muzycznie zwrócona w kierunku brzmień rave lat 90., wszystko z zachowaniem konwencji naszego ulubionego mrocznego disco, electro i nu beatu.
Younger Than Me – Time To Say Goodbye [90’s Wax 4]
Filip: Akurat przyszło mi grać trochę mocniejszą i bardziej porąbaną imprezę, a te dwa elementy łączy moje nowe ulubione odkrycie z Rosji, Locked Club.
Locked Club – Sadism
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś
Filip: Moją pierwszą miłością oczywiście były Smerfne Hity, natomiast swoją pierwszą kasetę za pieniądze od Babci kupiłem w wieku 6 lat i był to Enrique Iglesias – Cosas Del Amor, potem już było tylko lepiej. Więc jak widać nasz start trochę się różnił.
Enrique Iglesias – Bailamos
Michał: Filip wymienił już największe szlagiery dziecięcych lat, więc ja pójdę trochę dalej w życie. Okres nastoletni to u mnie zdecydowanie ostrzejsze brzmienia, jednym z pierwszych albumów, który zapadł mi w serduchu to pierwsza płyta Enter Shikari – Take To The Skies, dzięki nim usłyszałem też po raz pierwszy syntetyczne ‘nieradiowe’ brzmienia!
Enter Shikari – Sorry You’re Not A Winner
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
Artystą, który nas duchowo i utworowo nie opuszcza, jest francuski producent Damon Jee, którego produkcje pojawiają się w prawie każdym naszym secie.
Blowender – The Phase (Damon Jee remix)
Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery
Filip: Kiedy odkrywaliśmy dark disco jeszcze z Michałem się nie znaliśmy i chociaż nasza selekcja nie różniła się tak bardzo, to ciężko jest nam wskazać jednego faworyta w tej kategorii.
Michał: Więc wskażemy dwóch faworytów.
Alvee – In A Dark Place
Los Bikini – 1806 (Alvaro Cabana & Claudio Bonaldi Remix)
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
Filip: Mieliśmy tutaj mały rozłam który bengier wybrać, więc zagraliśmy w „Kamień, Papier, Nożyce”. Wygrałem 3:2, więc podzielimy się się tym ładnym remixem Nirvany, który często nam towarzyszy by rozbudzić trochę ludzi.
Michał: Tak było, ale i tak się podzielę swoim.
Nirvana – Come As You Are (JFR Private Bootleg)
Sex Kino – Who Do You Love (Theus Mago & Moisees remix)
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy lub chciałbyś zagrać
Nie ukrywamy, że tęsknimy za wakacyjnym czasem, więc często selekcją uciekamy do słonecznego Meksyku… na pełne pasjii poolaaaaa…
Mufti – Fields Of Passion
Utwór ulubionego producenta
Michał: Produkcje Theus Mago, jego fascynujące podejście do tworzenia muzyki oraz różnorodność w brzmieniu są prawdziwą kopalnią inspiracji. Sposób aranżacji oraz używane patenty w numerach potrafią naprawdę mocno zahipnotyzować.
Filip: Prawda.
Moderna x Theus Mago – Francesca
Ulubiony utwór na otwarcie setu
Utwór ten poznaliśmy na biforze przed naszą pierwszą imprezą Dark Disco w Transformatorze. Pokazała nam ją nasza ukochana kompanka Robak, którą pozdrawiamy i ściskamy xoxo. Zagraliśmy ją miesiąc później na naszym pierwszym b2b, który możecie sobie posłuchać na naszych soundcloudach.
Amarcord – A New Day is Coming
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
Filip: Na końcówkę bardzo często zostawiamy na piosenki znane i lubiane i najlepiej żeby powędrowały za tancerzem do domu. Takim utworem np. jest Party all the time od Eddiego Murphy’ego, który zagraliśmy na końcu Wisłoujścia. Usłyszałem go dzień wcześniej oglądając odcinek Family Guya. Ponadczasowy hit.
Eddie Murphy & Rick James – Party All The Time
Michał: Z kolei moim ulubionym closing’owym szlagierem jest I Want To Know What Love Is w reworku BLONDISH. Zagraliśmy go na zakończenie seta na smolnym patio. Był to nasz debiutancki występ w murach tego klubu, padał deszcz, zapowiadało się, że skończymy wcześniej niż było ustalone. Udało się jednak odczarować pogodę i finalnie graliśmy aż trzy godziny dłużej. Początek wakacji, poranne słońce i śpiewająca publika sprawiły, że do dziś mam do niego sentyment.
Foreigner – I Want To Know What Love Is (BLOND:ISH Sunrise Jungle Rework)
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
Niezależnie czy lecimy śpiulkolotem czy poprostu lecimy, fajnie jak w porannym uberze leci coś, co sobie płynie.
Mille & Hitsch – Always Love
Red Axes – 1970
Utwór celebrujący poranek bez kaca
Tu jesteśmy zgodni, że najlepiej na świecie jest, kiedy poranna muzyka wprawia cię w good vibe. Często wtedy uciekamy do gatunków bardziej zasłuchanych w przeszłości. Jednym z takich kanałów jest Majestic Casual.
Fleetwood Mac – Dreams (Gigamesh Edit)
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś
A jak to jest dostawać requesty? Naszym zdaniem to nie ma tak, że się zgadzasz, albo że nie zgadzasz. Gdybyśmy mieli powiedzieć, co cenimy w życiu najbardziej, powiedzielibyśmy, że ludzi. Ludzi, którzy podali nam pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziliśmy, kiedy byliśmy sami… i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, pomaga się nam rozwijać. My mieliśmy szczęście, ponieważ je znaleźliśmy, i dziękujemy życiu! Dziękujemy mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta nas o to samo: ale jak Wy to robicie, skąd czerpiecie tę radość? A my odpowiadamy, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład puszczamy piosenki, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie – oddamy się pracy społecznej i będziemy, ot, choćby, sadzić… marchew…
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać
Uuuu, tutaj moglibyśmy stworzyć osoby artykuł. Jest to nasza ulubiona część setu. Closing jest idealnym czasem na sprawdzanie tolerki publiczności, wtedy też najczęściej odpalamy wrotki z selekcją. Dobrze jest wtedy puścić jakieś dobre, stare disko lub szalony remix. Tutaj parę nutek, które mogliście usłyszeć przez lato.
Desireless – Voyage Voyage
Adele & Donna Summer – I Feel Love vs Rolling in the Deep (Brian Ferris Private Remix)
Benny Benassi Vs Rolling Stones – Satisfaction (Dr. Space 2012 Bootleg)
Trzy utwory, które definiują Twoją selekcję
Czyli jak opisać Dark Disko trzema nutami?
Moo Moonster Feat. Final Grrl – Europa (Autarkic Remix)
Günce Acı – Another Round
Sex Kino – Scream In The City (Cabizbajo Remix)
A tak naprawdę to ciężko w trzech numerach zmieścić szerokie spektrum brzmieniowe stylu, który nazywamy Dark Disco, bardziej dociekliwych zapraszamy do posłuchania naszych nagrań na soundcloudzie, lub na fejsbukową grupę, ‘Szukam Dark Disko’.
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
Michał: Wybór ciężki, ale jeśli miałbym wskazać jeden album, którego mógłbym słuchać na zapętleniu to wybór padłby na Nilsa Frahma.
Nills Frahm – All Melody
Filip: Takich albumów to jest chyba z miliard, ale np. do twórczości The Cinematic Orchestra wracam regularnie już od 12. roku życia.
The Cinematic Orchestra – Every Day
Sprawdź także
Selekcja: Adryiano dla Muno.pl. Clairo, Shakedown i… Mark Oh

Selekcja: Boarding Pass dla Muno.pl. Wszyscy na pokład i zapinać pasy!

Selekcja: Dom Grooves dla Muno.pl. Na lekcjach z historii soulu i house’u

Sprawdź także

Selekcja: Adryiano dla Muno.pl. Clairo, Shakedown i… Mark Oh

Selekcja: Boarding Pass dla Muno.pl. Wszyscy na pokład i zapinać pasy!
