Selekcja: CruzOe dla Muno.pl. Muzyczny poszukiwacz skarbów
W tym tygodniu do naszego selektorskiego kącika zaprosiliśmy jedną z legend wrocławskiej sceny - CruzOe.
CruzOe. Człowiek-orkiestra
Ciężko wymienić wszystkie aktywności jakimi zajmuje się ten człowiek. DJ to jedna z nich – i w tej kategorii we Wrocławiu nie ma sobie praktycznie równych. To postać, która kształtowała scenę techno/house we Wrocławiu – CruzOe był członkiem legendarnej ekipy Das Lokal, która odpowiedzialna była za muzyczną jakość w mieście. Należy do starej gwardii, która potrafi imprezę współorganizować, zagrać na niej, a także wystąpić na tejże w roli vja.
CruzOe. DJ, malarz, krasomówca
CruzOe wystąpił we wszystkich liczących się miejscówkach we Wrocławiu. Obecnie jest rezydentem jednego z lepszych klubów w Polsce – Ciało. Nie sposób wymienić nazw wszystkich krain, po których CruzOe wędruje i zabiera z nich to, co najlepsze. Dał się poznać jako doskonały dj techno/house, ale z równie wielkim zaangażowaniem oddaje się muzyce ambientalnej, regularnie grając wielogodzinne sety w tej stylistyce. Jako jeden z nielicznych zagrał podczas sobotniej nocy w Tresorze. W trakcie lata CruzOe można złapać na najlepszych letnich festiwalach. Niezapomniane sety wybrzmiały na Summer Contrast czy Silberberg. Machina o wielkiej wrażliwości i zabójczym, parkietowym zmyśle.
CruzOe – Selekcja dla Muno.pl
Ostatni utwór/album, który kupiłeś:
Tak się czuję kruzując nad ranem do domu.
Marco Bailey – 6AM On My Bike In The Grizzly Fog
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś:
Krautrock, dub, minimal, electronica, jazz na jednym krążku, piękny początek.
Tortoise – TNT
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:
Plackowy tool na każdą porę dnia i nocy.
R. and R. Retman – Do you speak English L25
Ulubiony utwór grany na znudzenia na początku kariery:
Ryba w nocy.
Anja Schneider – Fish At Night
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:
Jeszcze takiego nie spotkałem.
Dasha Rush – Katusha
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:
Gram dopiero od miesiąca. 😉
Zuli – Trigger Finger (Daniel Ruane Relapse)
Utwór ulubionego producenta:
Vril – Anima Mundi
Ulubiony utwór na otwarcie setu:
Jak w tej piosence, „Wszystko to już się wydarzyło i się nie powtórzy”. Intro jest wyjątkowe i zawsze inne – tego jeszcze nie grałem.
Hobo – Twice upon a time
Ulubiony utwór na zamknięcie setu:
Wiadomo, że to koniec.
Victrola – Point of No Return
Utwór na powrót z imprezy nad ranem:
Dźwięki domu, szum wentylatora, skrzypiąca podłoga, głodne kotki, zbita szklanka, mikroszelesty i dudnienie w uszach, a później…
The Lorrdd – Bi*chman
a jak nie wejdzie, to już tylko…
Utwór celebrujący poranek bez kaca:
Ćwierkanie ptaków i mruczenie kotków, ale nie ma tego na Youtube. Audytywnie coś w tym stylu Field Works.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś:
Chyba nie muszę tego komentować 🙂
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:
No guilt, just pleasure. Niestety, mam odgórnie techniczny/technicznie odgórny zakaz grania bajek.
Kubuś Puchatek – Przygody
Trzy utwory, które definiują moją selekcję:
HÄD – Take 3
Exos – Grasshunter
Tasho Ishi – Birdland
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:
A może być ulubiony film?
… a tak serio, najchętniej wracam do domu:
Led Zeppelin – Led Zeppelin II [1969]