Selekcja: BSHK dla Muno.pl: „Groove i surowa perkusja to coś, co lubię najbardziej”
Fot. BSHK
BSHK. Krok po kroku
O młodym artyście zaczęło być głośniej paradoksalnie po zamknięciu obu trójmiejskich klubów. Mimo imprezowego przestoju, konsekwentnie usprawniał swój warsztat miksowania, doprowadzając go do poziomu, którego pozazdrościłby mu niejeden starszy kolega po fachu. Kamil z miesiąca na miesiąc, zdobywa coraz to szersze uznanie słuchaczy, czego dowodem jest chociażby nominacja w plebiscycie Munoludy w kategorii Odkrycie roku.
Zafascynowany muzyką techno, skrupulatnie przeszukiwał różne jego odmiany, co ostatecznie pozwoliło mu ukierunkować się w stronę ciężkich, mocnych, energicznych i rytmicznych kawałków. Jego występom towarzyszy wysokich lotów energia i vibe połączony z ekstazą. Świadczy o tym starannie dobrana selekcja, która za sprawą znajdywanych na Discogsie perełek, definiuje styl BSHK jako oldschoowy, pełen groove’u, łamanych fraz, szybkiej perkusji i dynamicznych przejść. Nie boi się łączyć współczesnych brzmień wytwórni R-Label, Monnom Black czy Exhale z hardtechno rodem z T:Classixx, Stigmata czy Hydraulix. Jeśli miałbym znaleźć najlepszą wizytówkę Kamila na potwierdzenie powyższych słów, nagrany pod koniec zeszłego roku podcast dla Polish.Techno.logy, sprawdza się w tej roli lepiej, niż niejedna cefałka.
Polish Techno.logy | Podcast #116 | BSHK
BSHK – selekcja dla Muno.pl
Ostatni utwór/album, który kupiłeś
Radical G – The Deserted Kingdom (Parallx Cold Eyes Mix)
R-label chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Płyty z serii RR szybko stają się rarytasem na rynku placków chwilę po wydaniu i są ciężko dostępne.
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś
The World Of Monnom Black I
Świetny album, kupiłem przede wszystkim dla kawałka Inhalt Der Nacht – Dosis, który zawsze dobrze zamiata dancefloor.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
Umek – Lanicor
Nigdy nie wyjmuję z torby i zawsze najbardziej czekam na to, żeby go wyjąć.
Ulubiony utwór grany na znudzenia na początku kariery
Vladimir Dubyshkin – belissimo
Będzie to belissimo, gdy jeszcze sporadycznie zdarzało mi się mieszać style. Mówię o mieszance wolno – szybko. Tak, to zdecydowanie będzie ten kawałek.
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
BDB – NIIO RHYTHM
Zdecydowanie BDB – NIIO RHYTHM przyspieszony o 10 BPM. Bywa i tak, że czasami jestem w stanie lekko zwolnić, gdy skala mi się kończy na technicsach, tylko po to, żeby go zagrać. Natomiast nie zdarzyło mi się jeszcze musieć „podrywać oporny tłum”. Być może za krótka „kariera”.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy
Glenn Wilson – Rampage
Więc to styl, w którym głównie gram sety. Charakterystyczny dla tych czasów groove i surowa perkusja to coś, co lubię najbardziej.
Utwór ulubionego producenta
Obscure Shape & SHDW – Brennende Erde
I tutaj bezkompromisowo podam kawałek moich ulubionych producentów. SHDW & Obscure Shape – Brennende Erde z albumu Exhale.
Ulubiony utwór na otwarcie setu
Stranger – Someone I know
Najczęściej zdarza mi się na początek dać ludziom coś, co przez chwilę pobudzi ich ciekawość przed tym, czego na pewno się spodziewają. Zatem robię to, tak jak w zasadzie wiele DJ-ów, wrzucając na slipmatę kawałek bez beatu. Często jako pierwszy kawałek w albumach pojawiają się takie produkcje. Tymczasem, będzie to coś z mojego pierwszego albumu.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
Clouds – Another Day
Najczęściej jest to Clouds – Another Day. Trochę połamanej perki, rozmarzona melodia i co najważniejsze, naprawdę szybkie tempo.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
BICEP – GLUE
Chyba nie znajdzie się osoba, która to czyta i nie skojarzy tego kawałka.
Utwór celebrujący poranek bez kaca
O.S.T.R. – To Mój Dzień
Nie samym techno człowiek żyje. Proste.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś
90 Process – No Warehouse Needed
Nawet dokładnie pamiętam, kto mnie o to poprosił, na beforze. Swoją drogą przypomniała mi się i odkopuję płytkę.
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać
Klangkuenstler – Armageddon
Po prostu. Nie trzeba w tym przypadku dużo mówić.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję
Tom Wax – Mechanical Slavery (Eric Sneo Remix)
D.A.V.E The Drummer & Sterling Moss – Redlight Fever
Oczywiście każdemu na pewno dobrze znany i lubiany D.A.V.E The Drummer. Tutaj podobnie jak w przypadku pierwszego.
Stigmata (André Walter & Chris Liebing) – Stigmata 1/10
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
O.S.T.R – Życie po śmierci
Postanowiłem, z ogromnego sentymentu zakupić ten album. Adama słucham odkąd pamiętam, więc musiałem mieć przynajmniej jedno jego wydanie na placku, a akurat w tym, są dwa!