Rosenhaft – Many Bones Overload EP
Recenzje
Info
Emde Records idzie za ciosem! Krótko po wydaniu całkiem udanej pierwszej EP-ki (Emde – Ware EP) w sklepach pojawiła się kolejna, tym razem autorstwa izraelskiego producenta Rosenhafta. Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami narodzin kolejnej dobrej polskiej oficyny.
Już przy pierwszym przesłuchaniu nie miałem wątpliwości, że ’Many Bones Overload EP’ to produkt dobry. Może i nie przyprawia o ciarki, jednak nie takie było jego zamierzenie – zawarte w nim utwory bujają całkiem nieźle i idealnie sprawdzają się jako imprezowy warm up. W tytułowym numerze Rosenhaft umiejętnie zbudował ciepły i słoneczny groove, którego nie zakłócają niepotrzebnie dźwięki i melodie. Szkoda, że lato już się kończy, bo byłby to doskonały kandydat na wakacyjne imprezy.
Niemniej ciekawie wypada hipnotyczny ’Early Rap’. Charakterystyczne zapętlone klawisze oraz perkusja w stylu vintage przenoszą słuchacza w lata 90-te. 'Cofanie kalendarza’ to popularny ostatnio zabieg, który może okazać się antidotum na trwające od lat regularne zanieczyszczanie house’u naleciałościami innych gatunków. Klasyczne ujęcie deep prezentuje natomiast ’Unspeakable Joy’, przyprawiony chłodnymi, ciągnącymi się klawiszami oraz syntetycznym arpeggio. Niestety, utwór ten wypada blado na tle pozostałych produkcji.
Podsumowijąc – Rosenhaft nie zawiódł, a nam nie pozostaje nic innego, niż cieszenie się kolejnym, przyzwoitym labelem, bo takich nigdy za wiele. Przed Emde Records jeszcze sporo pracy, ale na pewno jest na dobrej drodze.
Tracklista
01. Many Bones Overload
02. Unspeakable Joy
03. Early Rap