Powstaje „Sfinks Sopot 1991–2021”. Album, o który nikt nie prosił, którego każdy potrzebował

Fot. Sfinks700
News
sfinks700, album, 30 lat

Sfinks Sopot 1991–2021 to tysiące obrazów i wybrane teksty unikatowej historii legendarnego miejsca polskiej sceny (nie tylko) klubowej. Ten ponad 300-stronnicowy album może trafić w ręce każdego. Wystarczy niewielka pomoc, o którą prosi klub. Nie wiemy jak Wy, ale od nas przelewik idzie w środę.

Od „Balu na Gruzach” po „700” w nazwie i miano legendy po 30 latach. I właśnie ta legenda, sopocki Sfinks, obchodzi w tym roku okrągłe 30 lat obecności nie tylko na mapie elektroniki, ale w świadomości i sercach wszystkich tych, którzy tworzyli i tworzą to miejsce od początku lat 90. Od Henryka Cześnika, Józefa Czerniawskiego, Roberta Florczaka, Alicję Grucę, po Artura Sieradzkiego i Łukasza Vacosa Zielińskiego. Od barwnych, acz kontrowersyjnych wydarzeń z pogranicza teatru, baletu, performance, szerokopojętej oferty koncertowej i wystawienniczej, po współczesne, dominujące wydarzenia techno, house czy drum & bass.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Sopocka świątynia, jako jedna z pierwszych na stałe wprowadziła pod koniec XX wieku muzykę elektroniczną do swojego repertuaru i jako jedyny obecnie działający klub, może pochwalić się trójką z przodu przy liczbie lat działalności. Pomimo kryzysu na początku lat 2000, z którego wyszedł jako Sfinks 700, który po latach będzie idealną anegdotą do wykorzystania w albumie Sfinks Sopot 1991–2021.

sfinks700, album, 30 lat

Fot. Sfinks

SFINKS. Rewolucja co się zowie

Gdybyśmy zapytali społeczność klubową o najbardziej kultowe miejsca w historii polskiego clubbingu, SFINKS(700) nie miałby prawa nie znaleźć się w pierwszej trójce poproszonych przez nas wyborów. Jak wielkimi szczęściarzami musiały być osoby uczęszczające do niego od samego początku. Sprzed remontu, sprzed ekspansji techno, w czasach gdy mówiąc „sfinks”, miało się na myśli Sopockie Forum Integracji Nauki Kultury i Sztuki, nie sieć restauracji serwującą dania wątpliwej jakości.

Sopocki klub śmiało można uznać za rewolucję przez wielkie „R”. Jedyne takie miejsce, którego wartości eksportowane zostały wyniesione poza granice Polski i Europy. Świnia – jak pieszczotliwie nazywany jest klub przez najbardziej zagorzałych fanów – od samego początku była „tym czymś”. Miejscem ponadczasowym, wyjątkowym, wspólnym dziełem wszystkich ludzi tworzących go od pierwszej imprezy, pierwszego „Balu na Gruzach” i kolejnych niezapomnianych eventach. W ciągu 30 lat udało się zbudować wielobarwną i wielopokoleniową familię, niezłomną nawet w najgorszym pandemicznym kryzysie. Tak o Sfinksie wypowiedział się Leszek Możdżer, wieloletni ambasador klubu:

Będąc świadomym tego, że SFINKS jest jednym z najbardziej znaczących ośrodków w Sopocie, mając szacunek do wieloletniej tradycji tego klubu, wiedziony sentymentem i marzeniami, postanowiłem w 2011 roku stworzyć w nim profesjonalne warunki do uprawiania muzyki na żywo. Zainwestowałem w remont, adaptację akustyczną oraz w nagłośnienie klubu. Dzisiaj jestem ambasadorem klubu SFINKS 700, który jest prowadzony przez Artura Sieradzkiego oraz Łukasza Vacosa Zielińskiego. Na scenie Sfinksa, tak jak onegdaj, pojawiają się gorący przedstawiciele nurtów muzyki technicznej, odbywają się koncerty, wernisaże, performance. Sopocki Sfinks nadal żyje i ma się dobrze.

sfinks700, album, 30 lat

Fot. Sfinks

Dołóż swoją cegiełkę do albumu Sfinks Sopot 1991–2021

Z okazji swojego 30-lecia, obecny Sfinks700, postanowił wydać ponad 300-stronicowy album z fragmentami i przeglądem najbardziej kluczowych w historii sopocian wydarzeń. Album, w którego powstaniu każdy z nas, może wziąć udział. Współuczestnictwo w – jak to pięknie ujęli włodarze – „wydawniczych podbojach”, podzielone jest na klika poziomów finansowych i tylko od nas samych zależy, który z nich padnie naszym łupem:

Środki, które do tej pory pozyskaliśmy na realizację albumu starczą nam na jego dystrybucję wśród bardzo małej części sfinksowej rodziny, a nam zależy na tym, aby każdy zainteresowany miał szansę posiadania własnej kopii tej niezwykłej publikacji. Dzięki zbiórce, którą organizujemy wraz z założycielami SFINKSa będziecie mieli na to szansę! Za każdą wpłatę będziemy dozgonnie wdzięczni, ale wyjątkowo hojnym darczyńcom oferujemy:

50 zł – podziękowanie załączone w albumie
150 zł – album z imienną dedykacją oraz podpisami Ali Grucy i Roberta Florczaka
250 zł –  album z dedykacją i podwójne imienne zaproszenie na obchody XXX-lecia Sfinksa
600 zł – plakat okładki albumu w formacie B1, do którego autor plakatu Jacek Staniszewski wkomponuje Twoją twarz!
1000 zł – album z odręcznym rysunkiem Henryka Cześnika! (wersja limitowana do 10szt)
3000 zł – partner albumu (w razie zainteresowania prosimy o kontakt)

Albumy mają trafić do druku pod koniec bieżącego roku. Przewidywany czas ich dystrybucji przewidziano na styczeń 2022. Link do zrzutki znajdziecie tutaj.

 



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →