Popkids Vibes & PeTe – Chicago Chords/So Lazy EP
Recenzje

Info
Od czasu ukazania się pierwszej EP-ki oznaczonej symbolem PON001 z uwagą śledzę każde następne wydawnictwo Ponton Music. Label ten od początku stawia zarówno na niebanalne pozycje spod znaku popularnego ostatnio slo-mo i nu-disco jak i nietuzinkowych artystów twardo trzymających się gatunków deep, tech-house czy nawet techno. Wszystko to sprawia, że bez kompleksów można umiejscowić Ponton na tej samej półce co Merc czy Lovemonk.
Na EP’ce numer 007 usłyszymy aż czterech producentów debiutujących w tej wytwórni. Czy poczujemy się wstrząśnięci lub zmieszani propozycją Popkids Vibes & PeTe? Przyjrzyjmy się jej bliżej.
„So Lazy” – od tej pozycji najlepiej zacząć przygodę z wydawnictwem. Tytuł z pewnością nie jest przypadkowy – utwór jest bardzo spokojny i niektórym może wydawać się wręcz ospały. Hipnotyzującego charakteru nadaje mu dopiero trąbka, będąca głównym motywem utworu. „So Lazy” bez wątpienia nawiązuje do korzeni deep house, łączy w sobie nowoczesne elementy z klasycznym brzmieniem.
Za remix zabrał się Charly Delhom, którego wcześniejsze produkcje mieliśmy okazję usłyszeć na labelu samego Arnauda le Texiera – Safari Numerique. Uderzające jest to, że zaczerpnął z oryginału… tylko tytuł! Charly zachował ideę oryginału, ale cała reszta jest jego nadzwyczaj swobodną interpretacją. Efekt jest zaskakujący w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Drugi tytuł na EP’ce to „Chicago Chords” – Popkids Vibes i PeTe stworzyli mroczny i charyzmatyczny utwór, w dodatku udało im się wlać weń sporo deep’owej esencji. Warto zwrócić uwagę na oldschoolowe dźwięki syntezatorów, dzięki którym utwór brzmi bardzo harmonijnie i przestrzennie.
Remix Jonny’ego Cade jest moim zdecydowanym faworytem (warto dodać, że wcześniejsze produkcje tego pana z powodzeniem sprzedawały się w takich wytwórniach jak Loco czy Kolour). Przede wszystkim jest bardziej pulsujący od pierwowzoru, został wzbogacony o dodatkowe instrumenty (trąbkę i delikatne organy) oraz wokal w stylu „Humming Bird” Mayi Jane Coles. Deep’owy majstersztyk!
Szef labelu – Marcin Krupa zaserwował nam EP-kę świeżą, solidną, którą najprościej pisząc – świetnie się słucha. Kapitalnie wypada połączenie starego, klasycznego deepowego brzmienia z nowymi trendami jakie panują w tym gatunku. Jeżeli Krupa następnymi wydawnictwami utrzyma równie wysoki poziom, sądzę że już wkrótce będziemy mogli mówić o kolejnej polskiej wytwórni światowego formatu.
Tracklista
01. Chicago Chords (Original Mix)
02. Chicago Chords (Jonny Cade Remix)
03. So Lazy (Original Mix)
04. So Lazy (Charly Delhom’s So Sceptic Remix)