Polska elektronika godna uwagi. Bloki prezentują teledysk do The Beast
Poznański duet Bloki zaprezentował nowy teledysk. Wideoklipu doczekał się utwór The Beast, pochodzący z ubiegłorocznego albumu formacji.
Bloki – zobacz teledysk do The Beast
Choć schemat damsko-męskich duetów tworzących muzykę elektroniczną może zdawać się nieco utarty, to Bloki wpuściły tu nieco świeżego powietrza. Poznański zespół przypomniał o sobie za sprawą premiery teledysku do numeru The Beast, który znalazł się na ubiegłorocznej płycie. Twórcami klipu są Anita Trzyna oraz Kuba Lorenc. Produkcją zajęła się Poznańska Wytwórnia Filmowa.
Bloki Bipolar. Album wart przypomnienia
Album Bipolar na nowo wybrzmiał w naszych głośnikach i zasugerował, by o nim wspomnieć, bo wydawnictwo jest tego warte. Na płycie wylądowało sześć utworów prezentujących różne oblicza elektroniki oscylującej wokół popu. Na Bipolar znalazło się miejsce na duszne, trip-hopowe brzmienie, jak choćby we wspomnianym The Beasts. A już skoro o trip-hopie mowa. W otwierającym krążek Midnight Tales wyraźnie pobrzmiewają inspiracje Portishead czy Goldfrapp. Jednak odpowiedzialnej za partie wokalne i teksty Paulinie Ślusarek znacznie bliżej do Roisin Murphy. Zarówno barwa jej głosu, jak i maniera śpiewu, momentami niebezpiecznie przypomina Irlandkę. Nie ma w tym celowości – Ślusarek po prostu dysponuje podobną barwą i prowadzi swój głos po tonacjach, na którym podobieństwo do Murphy zdaje się szczególnie uwydatniać.
Kawałek #sozombie przywodzi na myśl dokonania Noviki, zwłaszcza z czasów płyty Tricks of Life. Polska szkoła lounge’owej elektroniki w wykonaniu Piotra Kowalskiego przypomina o sobie w on/off, nad którym snuje się duch Andrzeja Smolika. Oko i ucho przymykam na nieco męczący Push In Pusheen, gdyż zaraz po nim wpadam na Tetra Trip. Pozbawiony partii wokalnej utwór jest idealnym zwieńczeniem krótkiej, lecz przyjemnej podróży jaką na Bipolar zaserwowały nam Bloki. Miejmy nadzieję, iż podróży nieostatniej.
Bloki – co dalej?
Od momentu pojawienia się płyty Bipolar, zespół nie podzielił się nowym materiałem prócz zaledwie jednej piosenki i remiksu. Szkoda, iż krążek przeszedł bez większego echa, bo zdecydowanie zasługuje na uwagę. Duet Bloki zaproponował elektronikę opierającą się na innych wzorcach niż wszystko to, co usłyszeliśmy na polskiej scenie w ciągu ostatnich 3-4 lat. Z jednej strony mamy powrót do trip-hopu rodem z Wielkiej Brytanii, z drugiej do rodzimego brzmienia sprzed 10-15 lat, gdzie w radiostacjach królowały T.Time lub 50 tysięcy 881, a z trzeciej mariaż tych wpływów z nowoczesną stylistyką neosoulu. Mamy nadzieję, że premiera teledysku do The Beast to zwiastun nadejścia nowości w wydaniu Bloków. Czekamy na nie zacierając ręce.
