Polscy artyści na obczyźnie. Życie w czasach pandemii – cz. I

Wywiad
Polscy artyści na obczyźnie. Życie w czasach pandemii

Polskich artystów mieszkających na co dzień w innych państwach Europy i nie tylko zapytaliśmy o to, jak radzą sobie z zaistniałą sytuacją, czy mogą liczyć na pomoc rządu, jak zapatrują się na przyszłość w swoich krajach oraz jak oceniają poczynania rządzących.

W realiach polskiej sceny głos w sprawie pandemii zabrał niemalże każdy. Promotorzy, właściciele klubów, organizatorzy festiwali i artyści. Fakty są jednak takie, że branża klubowo-rozrywkowa traktowana jest w Polsce po macoszemu. Ale czy w innych krajach jest podobnie?

Najbliższe miesiące z zakresu eventów muzycznych w żadnym stopniu nie będą przypominały chociażby tych z początku roku. Bierna postawa polskiego rządu i wręcz bijąca od samego początku obojętność władzy na ten właśnie sektor gospodarki sprawia, że wiele pytań zadanych przez ludzi branży muzycznej do dzisiaj zostaje bez odpowiedzi.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Wielu artystów z Polski udzieliło już wywiadów. Wielu z nich podzieliło się swoimi wrażeniami odnośnie pandemii i ich życia w niecodziennych dla nich warunkach pracy. Natomiast zastanawiał się ktoś, jak radzą sobie polscy artyści na obczyźnie? Jak żyją i jak ich zdaniem rysują się perspektywy na najbliższe miesiące? Zapraszamy do lektury.

Życie w czasach pandemii. Co dalej?

Damian Badziąg: Wszystko wskazuje na to, że powoli należy przyzwyczajać się do codzienności, jakiej nigdy dotąd nie znaliśmy. Zamknięte kluby, odwołane festiwale, streamowanie w Internecie. Wiele zachodnich krajów kategorycznie wykluczyła organizację imprez klubowych nawet do końca sierpnia, nie mówiąc o imprezach masowych. Jak Ty zapatrujesz się na najbliższe miesiące w swoim kraju?

Mala Herba (Austria): Mieszkam w Austrii. Wszystkie eventy są tutaj odwołane do końca sierpnia. Część teatrów i klubów eksperymentuje z formatami on-line. Wiele rzeczy przeniesionych jest na jesień ale naprawdę ciężko powiedzieć, jak sytuacja się rozwinie.

Northern Rituals (USA): Informacja o odwoływanych festiwalach czy eventach zmieniała się z dnia na dzień. Wracałem wtedy z Ameryki Łacińskiej do Miami, gdzie nadal miał się odbyć Miami Music Week w wersji klubowej. Gubernator Florydy zamknął wówczas cały stan w połowie marca. Najbliższe miesiące to duży znak zapytania. Na chwilę obecną śledzę tylko i wyłącznie stronę Departamentu Stanu (mój polski paszport jest nieaktualny). Aktualizuje ona obostrzenia krajów, które mam nadzieję odwiedzić już na początku maja.

Jak tylko ruszą loty komercyjne, za 2 tygodnie lecimy ze znajomym na południe: Boliwia, Chile, Nikaragua. Brzmi to dość abstrakcyjnie, ale chęć wykorzystania tego czasu jest dużo silniejsza. Planuję odwiedzić też Azję i Polskę. Mam nadzieję, że do tego czasu sytuacja zmieni się na lepsze. Tutaj na miejscu mam plażę i rafę, na której spędzam więcej czasu, niż dotychczas. Ze średnią 4 milionów turystów rocznie cały południowy obszar może w końcu odetchnąć.

Northern Rituals

Większe festiwale odwołane do końca 2020 roku

sch_tsch (Szwajcaria): Sytuacja wygląda podobnie jak wszędzie. Tutaj również ten stan wyjątkowy ukazuje wiele słabości systemu, w którym kryzys nie dotknie wszystkich tak samo. Kluby to z pewnością ostatnie miejsca, które zostaną ponownie otwarte. Trzeba liczyć się z tym, że być może do końca roku nie pójdziemy na imprezę, chyba że w wymiarze virtual reality.

ISNT (Francja): Trudno powiedzieć, jak to będzie wyglądało, ponieważ informacje z dnia na dzień się zmieniają. Jak większość z nas, chciałabym abyśmy mogli mieć możliwość bezpiecznego powrotu do naszych codziennych czynności. Scena klubowa, niezależnie od kraju, bardzo ucierpi, co widać po dochodzących z różnych miejsc na świecie informacji o odwołanych festiwalach, zamykających się klubach, które popadają w coraz większe zadłużenia.

We Francji wszystkie większe festiwale zostały już odwołane do końca 2020 roku. Mimo, że jest to ogromny cios, część z nich deklaruje przesunięcie wydarzeń nawet, jeśli otrzymają zgodę, ze względu na zachowanie bezpieczeństwa. Francuski Minister Kultury zapowiada, że istnieje szansa na to, aby począwszy od 11 maja odbyły się mniejsze festiwale. Muszą one jednak przestrzegać zasad bezpieczeństwa stopniowego wychodzenia z kwarantanny. Czas jednak to wszystko zweryfikuje, ponieważ nikt dzisiaj nie jest w stanie przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądała za miesiąc.

Kluby zamknięte do końca 2020 roku

Echoplex (Szkocja): Kluby w Wielkiej Brytanii zostaną zamknięte do grudnia 2020 roku. Szkoda, że nasze zespoły muzyczne nie grają w Premier League, wrócilibyśmy w maju. Oczywiście to żart. Co sądzę o obecnej sytuacji? Prowadzę warsztaty i sesje coachingowe 1-2-1 online przez technomasterclass. To najlepsze, co mogłem zrobić w tym momencie, biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie moje warsztaty i wydarzenia zostały odwołane. Jeśli chodzi o wsparcie rządowe, wiem, że wszyscy narzekamy na nasze rządy i szczerze mówiąc nie jestem pewien, który rząd wspiera obecnie artystów w najlepszy sposób. Premier zamknął się na Downing Street 10, jak sądzę, wciąż leczy się po wirusie, więc decyzja o odpowiednim wsparciu zajmie trochę czasu. Jak dotąd jedyną pomocą, jaką otrzymaliśmy jest list od premiera, który kosztował podatników 5 milionów funtów. Jest dotacja, jednak tylko dla firm i organizacji, które pokrywają koszty wynajmu swoich lokali.

Możesz otrzymać do 25 tysięcy funtów. Większość małych firm i restauracji korzysta z tego grantu, zachowując przy tym swoją działalność. Nawet wczoraj mogłem zakupić frytki na wynos lub na miejscu, o ile tylko jedna osoba znajdowała się w środku lokalu. Sklepy winylowe są zamknięte.Wiem, że nie przetrwamy konsumujących płyt. Może jedynie delektując się ich brzmieniem, zachowamy w miarę dobrą kondycję psychiczną. Jeśli chodzi o artystów, istnieje grant w wysokości do 2,5 tysiąca funtów organizowany przez związki muzyczne. Możesz wypełnić wniosek i podać szczegółowe informacje na temat poniesionych kosztów, takich jak anulowanie koncertów. Jest to bardzo ograniczona pomoc ze względu na limitowane fundusze dostępne na tę dotację, dlatego podejrzewam, że nie wszyscy będą mogli ją otrzymać. Osobiście sądzę, że trafi ona do najmniej potrzebujących.

Echoplex @ Berghain Club, Berlin, Germany June 30th, 2013 PART1

Damian Badziąg: Z dnia na dzień kolejne państwa „luzują” obostrzenia nałożone na swoich obywateli. W tym także Polska. Domniemam, że kątem oka spoglądasz na poczynania polskiego rządu i w pewien sposób porównujesz je do tych, które obserwujesz u siebie. Jak oceniasz działania rządowe państwa, w którym mieszkasz, w obliczu panującej pandemii?

Mala Herba: Reakcja rządu tutaj była zdecydowana i bardzo dobrze zakomunikowana. Trochę dziwnie czuję się chwaląc ultra-prawicowy, nacjonalistyczny rząd (w przedziwacznej koalicji z Zielonymi). Miałam, jednak wrażenie że szpitale są przygotowane, jest jakiś plan pomocy ekonomicznej dla różnych segmentów gospodarki i że ludzie raczej stosują się do zaleceń. Muszę powiedzieć że bardzo martwię się o moją rodzinę i przyjaciół, którzy mieszkają w Polsce. Z wiadomości wyłania się obraz ostatecznego chaosu i zamachu stanu.

Mala Herba

Dwa kontynenty, podobne działania

Northern Rituals: Regulacje, zakazy i nakazy w dużej mierze zależą od stanu. Gubernator przedstawia projekt, natomiast miasto może to zaakceptować lub częściowo uchylić. Nie chcę oceniać poczynań rządu naszego Orange Potato prezydenta. Mieszkamy na wyspie karaibskiej i mamy na miejscu naszą lokalną społeczność. Nie dostajemy mandatów za spędzanie czasu na świeżym powietrzu, wszyscy nawzajem sobie pomagają. W końcu widać, kto jest “swój”. Wyspa zamknęła się pod koniec marca i pozwolenie na wjazd mają tylko mieszkańcy Florida Keys. Ma to bardzo pozytywny wpływ na środowisko.

Woda od dekady nie była tutaj tak czysta, jak jest teraz. Zalewające ściekami rafę koralowa statki pasażerskie szybko tu nie wrócą. Na pewno nie w takiej ilości. Wystarczyło 6 tygodni, żeby otworzyć oczy na to, jak bardzo dewastujemy nasz własny “ogródek”. Poczynania polskiego rządu śledzę przede wszystkim w jednej kwestii – zniesienia kwarantanny dla wracających do kraju. Na dzień dzisiejszy jest to raczej nierealne, jednak planuję przyjechać latem i spędzić trochę czasu w Europie.

sch_tsch: Na początku, mimo sytuacji w sąsiednich Włoszech, temat nie był brany aż tak na serio. W momencie, kiedy w Polsce odwoływano imprezy, niewielu brało to tutaj pod uwagę. Było to dla mnie nieprzyjemne spostrzeżenie, że sam apel o solidarność nie wystarczył, zwłaszcza, że powinna ona wykraczać poza własny, uprzywilejowany kraj. Krytycznie przyglądałam się wzmożonej ingerencji państwa i kontrolom policyjnym, ale niestety wprowadzenie obostrzeń było niezbędne. Mimo wielu zakażeń i nie aż tak restrykcyjnych zasad, pandemia pozostała pod kontrolą, co wynika również z tego, że opieka zdrowotna jest tutaj na wysokim poziomie. Wkrótce czeka nas stopniowy powrót do „normalności”, w którym nie uwzględnia się jeszcze większych zgromadzeń.

Formularz, list ministra kultury, pola golfowe

ISNT: Początkowo francuski rząd podszedł do tematu bardzo nieodpowiedzialnie, organizując wybory podczas panującej pandemii. Szybko okazało się to ogromnym błędem. Chwilę po tym ogłoszono informację o pozostaniu w domach, zamknięto szkoły, miejsca publiczne, instytucje, banki etc. Obecnie stosuje się tu surowe zasady dotyczące wychodzenia z domu. Jest sześć powodów, pod którymi można opuścić miejsce zamieszkania. Aby to zrobić, trzeba wypełnić formularz z danymi osobowymi, zaznaczyć jeden powód oraz godzinę wyjścia, gdyż większość z czynności jest ograniczona również czasowo. Niestosowanie się do tego grozi grzywną w wysokości od 135 euro. Jest to uciążliwe i wydawać by się mogło zbyt restrykcyjne, ale uważam to działanie za słuszne. Zapewnia to bezpieczeństwo zwłaszcza w przypadku zachowań ludzi, którzy myślą, że koronawirus to nic groźnego i do niedawna chodzili beztrosko po ulicach całymi grupami.

Plusem jest również to, że rząd francuski oferuje niewielkie, ale zawsze jakieś, wsparcie finansowe dla osób w najtrudniejszej sytuacji. Bardzo pozytywnym krokiem jest również wystosowanie listu Ministra Kultury z prośbą o finansowe wsparcie dla organizatorów i producentów festiwali. Wynika to oczywiście z większego zaplecza finansowego, natomiast z pewnością z tym podejściem francuski rząd in plus bardzo różni się od polskiego.

Echoplex: Jak powiedziałem wcześniej o rządzie, myślę, że gramy w innej lidze. Kultura klubowa i muzyka nie są priorytetem, w przeciwieństwie do golfa. Widziałem otwarte pole golfowe. Były rękawiczki, utrzymana, zalecana odległość, nie widziałem żadnych masek.

ISNT

ISNT

Odrzucony wniosek, przeciążone serwery, brak wsparcia

Damian Badziąg: Na jaką formę pomocy możesz liczyć od państwa i na jaki okres?

Mala Herba: Ponieważ nigdy nie zapisałam się do tutejszego ZAiKSu, mój wniosek do funduszu dla muzyków został odrzucony. Złożyłam więc podania o pomoc do dwóch NG-osów walczących o prawa artystów i artystek (sztuki performatywne i sztuki piękne) oraz podanie o stypendium od miasta. Otrzymałam pomoc dla artystów od stowarzyszenia, które broni praw intelektualnych artystów sztuk pięknych, czyli coś z trzeciego sektora. Z mojej perspektywy pomoc rządowa jest niewystarczająca, sam system jest bardzo chaotyczny, niespójny i proces aplikacji jest bardzo trudny.

Northern Rituals: Pomoc od państwa – żeby to bardziej skomplikować – w dużej mierze zależy od stanu i frakcji, która ten stan kontroluje (Republikanie czy Demokraci). Ma to wpływ na wysokość zasiłku i czas jego otrzymywania. Kongres dodatkowo przegłosował ustawę wypłacenia jednorazowego czeku pracownikom i pracodawcom w oparciu o deklaracje podatkowe. Niestety jest to kropla w morzu potrzeb, a na dzień dzisiejszy 25 milionów osób straciło pracę. Strony internetowe, gdzie można aplikować o zasiłek, są tak przeciążone, że dużo ludzi przez prawie miesiąc nie było w stanie uzyskać jakiejkolwiek pomocy. Trochę taki czeski film. Zwłaszcza, że jest to praktykowane tutaj od zawsze.

Polish Techno.logy | Podcast #26 | Northern Rituals

sch_tsch: W ramach pakietu pomocowego, mającego na celu zachowanie miejsc pracy, pracodawcy dostali pieniądze, by wypłacać 80 % pensji pracownikom, którzy nie mogą w tym okresie wykonywać swojej pracy. W związku z działalnością muzyczną nic mi nie przysługuje, ponieważ muzyka nie jest moim głównym źródłem dochodu.

ISNT: Jako artystka niestety na żadną.

Echoplex: Mogę polegać tylko na wsparciu kilku fanów. Możesz pomóc na przykład tutaj. Zbieram fundusze na zakup sprzętu video, aby profesjonalnie nagrywać materiał, edytować nagrania i udostępniać je publicznie. Jest to związane z albumem, który tworzę online. Planuję również nagrywać ekskluzywne video z mojej produkcji muzycznej. Za jedyne 5 funtów miesięcznego wsparcia, będziesz mieć dostęp do specjalnych nagrań i materiałów od kuchni związanych z tworzeniem kawałków.

Koalicja klubów i brak zbiórek

Damian Badziąg: W Polsce nie minął tydzień od oficjalnego zamknięcia klubów na czas nieokreślony, a w sieci już pojawiły się pierwsze zbiórki i akcje mające ratować kluby. Jak środowisko muzyczne w Twoim kraju – w tym również odbiorcy – reagują na to, co się dzieje? Jak kluby i ich właściciele podchodzą do tematu?

Mala Herba: Póki co, scena skupia się na robieniu streamów, chociaż są też zbiórki. Myślę, że właściciele klubów cały czas liczą na pomoc rządową, cały czas czekają. Na pewno pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich. Kluby zawiązały wspólną koalicję i jest takie poczucie wsparcia i wspólnoty, chociaż na pewno wiele z nich nie dotrwa do końca tej sytuacji. Boje się, że znikną małe miejsca, które prezentowały nieszablonową, niezależną muzykę. Taką nie zawsze do tańca. Wraz z kolektywem prowadzę mały NGOs i też mamy mały lokal na warsztaty i utrzymanie go to teraz spore wyzwanie. Póki co, dogadałyśmy się z właścicielem i mamy zniżkę na czynsz oraz staramy się o dofinansowanie z regularnych źródeł. Crowdfunding to ostateczność, na którą na razie nie mamy sił.

Northern Rituals: To jest super inicjatywa. Jak najbardziej jest ona uzasadniona. Warszawskie Dziewiątki zaoferowały jak dla mnie najbardziej oryginalną akcję. W jednej z nich sam biorę udział, ale wspieram również inne. Myślę, że miejsca, które w jakikolwiek sposób wpływają na rozwój kultury danego miasta, powinny też liczyć na pomoc/ulgi ze strony odpowiednich władz lokalnych. Imprezy, z którymi byłem związany w Miami, to głównie ekipy wynajmujące przestrzeń na dany dzień, wiec sama sytuacja związana z brakiem imprez, nie wiąże się z dużymi stratami.

Większość ludzi ma dodatkowe źródła dochodu. Kluby w Miami Downtown to grupa kilku osób, między którymi te kluby przechodzą tzw. Old Money. Fakt, że pojawiło się dużo streamingu, jednak zbiórki raczej nie przejdą, mentalność nastawiona na samego siebie nie sprzyja tutaj akcjom charytatywnym.

Abu Zeinah – Gobi (sch_tsch Remix)

sch_tsch: Szwajcaria uruchomiła ogromny pakiet pomocowy dla gospodarki. W sektorze kultury jest to pomoc w postaci zero procentowego kredytu dla niekomercyjnych instytucji, wsparcie finansowe dla osób, których główny dochód pochodzi z kultury, odszkodowania dla przedsiębiorstw, które musiały odwołać wydarzenia. Wszystko to brzmi całkiem dobrze, ale dotyczy to tylko części osób, a wiele lokali tego nie przetrwa. W praktyce pomoc ta starczy na pokrycie pensji, ale niekoniecznie czynszu.

Petycje o zwolnienie z opłat i kredyt zero procent dla właścicieli nieruchomości nie pomogły, więc kluby zaczęły organizować na własną rękę zbiorki, gdzie za określoną kwotę oferowano gadżety, wejściówki na dowolne imprezy czy też zorganizowanie prywatnego garden party. Inną ciekawą akcją jest platforma No Waste, przez którą kluby i bary w Zurychu mogą sprzedać napoje i inne produkty, które ze względu na datę ważności byłyby wkrótce wyrzucone.

Oczywiście oficjalna pomoc dotyczy tylko pewnej części sceny muzycznej, dlatego pojawiło się sporo oddolnych inicjatyw. Jedną z nich jest kompilacja Make Some Room. Electronic Relief in Switzerland wydana przez kolektyw ClubCultureCH, z której dochód przeznaczony jest w całości dla 150 artystów ze składanki. Powstało również kilka live streamów, np. Motel Radio w Genewie czy Ozelot Community Live Stream w Zurychu, gdzie lokalne DJ-ki i DJ-e grają sety co tydzień w innym miejscu, a widzowie mogą wesprzeć finansowo artystów lub jedną z trzech organizacji. Lekarzy Bez Granic czy Lesvos Solidarity wspierającą uchodźców w Grecji. Line-up składa się z muzyków z bardzo rożnych środowisk i inicjatywa ma też ważny wymiar integrujący lokalna scenę.

ORAMICS: Mala Herba

ISNT: Nie ma indywidualnych zbiórek w sieci. Małe kluby od dawna borykają się z podobnymi problemami, jak kluby w Polsce. Z jednej strony muszą stawić czoła władzom, z drugiej sąsiadom i walce o publiczność. Rok 2020 nie zaczął się dobrze dla klubów nie tylko z powodu koronawirusa. Strajki transportu publicznego, które trwają od kilku miesięcy, wstrząsnęły sytuacją ekonomiczną większości tych miejsc. Rząd francuski uruchomił pomoc dla małych przedsiębiorstw, dzięki czemu mogą być bezpieczniejsze.

Problem jednak jest taki, że istnieje ogromna ilość miejsc DIY, które nie deklarują 90 % czasu swojej działalności i mogą nie dostać wystarczającej pomocy. Minister Kultury powołał również na początku kwietnia jednostkę wspierającą finansowo festiwale w 2020 roku. Istnieje też ogólnofrancuska strona internetowa z listą lokali, które w danej okolicy można wspierać, zamawiając od nich jedzenie, szybko psującą się żywność lub kupony uprawniające do wydarzeń, które odbędą się po pandemii.

Echoplex: Myślę, że musimy się wspierać. Rząd nie uratuje nas w dłuższej perspektywie i być może utknęliśmy w domu znacznie dłużej niż oczekiwano. Powinniśmy wziąć przykład z Niemców, którzy mogą działać solidarnie. Dla przykładu podam United We Stream. Myślę, że to świetny pomysł. Dlaczego nie mamy tego w Polsce czy Wielkiej Brytanii? W Szkocji jest trochę, jak w Polsce, wszyscy działają we własnym zakresie, niektórzy robią gadżety, kompilacje VA, a inni zgłaszają bankructwo.

Techno Masterclass presents Making of Echoplex album Episode 9

Damian Badziąg: Podjąłeś/podjęłaś się jakiegoś zadania, które miałeś/aś gdzieś zapisane na swojej check-liście, a za które nie mogłeś/aś się zabrać w normalnych warunkach?

Mala Herba: Na początku zrobiłam sobie bardzo ambitny plan: nauka nowego języka kodowania, niemieckiego, skończenie doktoratu. Po kilku dniach okazało się, jak emocjonalnie i fizycznie dobija mnie stres i niepewność. Są dni, tygodnie, że nie mam na nic siły. Przeraża mnie nadprodukcja streamów, projektów on-line, które są głównie albo w większości słabej jakości. Prezentują jakieś szaleńcze zaślepienie, że to wszystko i tak jest na chwilę i zaraz wszystko wróci do normy. Nie wróci. I im wcześniej wszyscy zdamy sobie sprawę z tego, że musimy zwolnić, przemyśleć naszą scenę, skonfrontować się ze zmianą, tym lepiej. Myślę też, że nie ma co się biczować i podejmować nierealnych wyzwań. Dajmy sobie czas i przestrzeń na złość, rozpacz i bezsilność.

Northern Rituals: Mój check-list to przede wszystkim podróże. Zawsze miałem ochotę wziąć plecak, kupić bilet w jedna stronę i zaszyć się gdzieś w dżungli z dala od cywilizacji. Albo po prostu być w drodze i podejmować decyzje z dnia na dzień. Mam nadzieję, że w maju zacznę to powoli urealniać, zaczynając od boliwijskiej Amazonii. Następna rzecz to język hiszpański. Zacząłem kurs, jednak idzie mi to jak krew z nosa. Mimo wszystko wiem, że hiszpański przyda mi się wcześniej czy później. Książki są po muzyce moją druga miłością. Nigdy nie lubiłem czytać wyrywkowo, niezależnie od tego, czy to Dostojewski czy krótkie opowiadania Dicka. Teraz czytam tak długo, aż padnę.

Ze względu na zaistniałą sytuację na rynku pracy, zacząłem też robić kursy, które umożliwiają w dużej mierze pracę zdalną. Myślę też o zrobieniu soundpacków. Może nie do końca pod kątem zarobkowym, ale nazbierało się dużo niewykorzystanego materiału, próbek, które ktoś mógłby wykorzystać czy spróbować się z nimi zmierzyć. Teraz mam czas, żeby to wszystko uporządkować. Zamykając się w swoich techno lochach straciłem kontakt ze znajomymi. Teraz widuję wszystkich regularnie. Całą tę sytuację obróciłem z pozytywnym skutkiem, z czego bardzo się cieszę i wszystkim również życzę.

ISNT – Twenty Four Hours

sch_tsch: Staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej na produkcję muzyki, granie na maszynach i szykowanie nowego live’a, którego może kiedyś w rzeczywistości 2.0 gdzieś zagram. Z przyjaciółmi z Kashev Tapes zaczęliśmy również prowadzić audycje Bunker Extracts w niezależnym radiu Megahex. Gramy tam bardziej eksperymentalne sety, które w normalnych warunkach zagralibyśmy w naszym ukochanym off-space – Bunkrze.

ISNT: Zaczęłam uprawiać ogródek. Zaszyłam się w górach z dala od wszystkiego zaraz po tym, jak ogłoszono izolację domową i tu robię totalny disconnect od codzienności.

Echoplex: Myślę, że zaczęliśmy spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu, organizując małe wycieczki co kilka dni. Mamy też psa, szkolnictwo domowe dla 4 dzieci i muzykę wszędzie. Mam coś specjalnego na check-lisśie, ale omówimy to wkrótce. Życzę wszelkiej kreatywności. Dzięki!


Przypominamy o akcji #razemtańczymyrazemwalczymy

Na koniec chcielibyśmy przypomnieć i zachęcić Was do dołączenia do akcji #razemtańczymyrazemwalczymy i informowania o niej innych. Cieszymy się, iż podjęty przez nas problem został zauważony także przez inne media w Polsce. Wierzymy, iż los branży kulturalno-rozrywkowej może stać się ogólnokrajowym tematem, wymuszającym na władzy zajęcie odpowiedniego stanowiska. Akcji towarzyszy utworzona na tę okoliczność petycja, do której podpisania również zachęcamy.

Petycja ws. rządowego wsparcia branży kulturalno-rozrywkowej #razemtańczymyrazemwalczymy



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →