Po co solo skoro można w duecie. Pierwsze od pięciu lat EP Bena Klocka efektem współpracy ze swoim podopiecznym
Relacja na linii Ben Klock-Fadi Mohem nabiera rumieńców. Przedsmak ich współpracy po raz pierwszy poznaliśmy rok temu przy okazji audiowizualnego projektu CERN. Nie minął rok, a rezydenci Berghain serwują kolejne danie ze swojego repertuaru. Utwór Prefix na start. Premiera EP 24 czerwca.
Co prawda nie sam, ale lepszy rydz niż nic. Ben Klock powraca z najnowszym EP, jednak tak jak w przypadku Phantom Studies stworzonego z Marcelem Dettmannem w 2017 roku, mowa tu o kolejnej pracy w duecie. Następczyni jednominutowego utworu Klocka i Fadiego Mohema dla CERN — cyfrowego dzieła sztuki autorstwa Helmuta Breinedera, ma miejsce 12 miesięcy później pod odsłoną wspólnego EP obu producentów.
Ben Klock & Fadi Mohem – Prefix|KW34
Ben Klock. Pięć lat później
Pierwsze dla założyciela Klockworks od pięciu lat, dla Mohema drugie po Klockworks 27 sprzed trzech lat. Klockworks 34 czerpie inspiracje z dobrego Detroit i berlińskiego dubu. Obaj panowie ponownie łączą siły — tym razem wracając z czterema utworami stworzonymi na analogowych maszynach w oldschoolowy sposób, z naciskiem na solidny i szybki groove.
Urodzony i wychowany w Berlinie młodszy z dwójki artystów z każdym kolejnym wydawnictwem nie przez przypadek widziany jest u boku jednej z legend sceny elektronicznej. Inspirując siebie nawzajem, po raz kolejny udowadniają, że z tej mąki powstanie zapewne jeszcze niejeden smakowity chleb. Jeśli wierzyć ślepo w częstotliwość ich działań, słyszymy się za rok. Pod koniec czerwca/na początku lipca.