Oxford Drama kończą działalność

News

Przeczytajcie pożegnalne oświadczenie wrocławskiego duetu i posłuchajcie ich ostatnich nagrań.

Oxford Drama to projekt Gosi Dryjańskiej i Marcina Mrówki. Przez trzy ostatnie lata eksperymentowali z brzmieniami popu, a ich dokonania lądowały w katalogach ART2 Music i Brennnessel Records. W tej ostatnie wytwórni artyści wydali w 2015 roku debiutancki album „In Awe”.
Niestety, wczoraj duet pożegnał się z fanami listem oraz dwoma nowymi nagraniami i remiksem ich utworu. Czy jeszcze o nich usłyszymy?
Drodzy fani i przyjaciele,

Chcieliśmy poinformować Was wprost, że Oxford Drama z dniem dzisiejszym kończy działalność.

Pożegnaniu towarzyszy premiera dwóch utworów, które w innym wypadku znalazłyby się na drugim albumie, oraz remiksu 'Melindy’ autorstwa Niemocy, którego nie mogliśmy tak zwyczajnie zostawić na dysku.

Zakładając zespół 3 lata temu, zrobiliśmy to dla zabawy, wypuszczając jeden utwór do sieci. Szybko okazało się, że nasza muzyka podoba się nie tylko rodzinie i przyjaciołom, co zaowocowało EPką wydaną na wiosnę 2014 roku. Od tego czasu spełniliśmy wiele marzeń, które zawsze wydawały się zbyt odległe do zrealizowania. Zostaliśmy dostrzeżeni przez jeden z naszych ulubionych polskich zespołów, który wydał w swojej wytwórni naszą drugą EPkę i debiutancki album „In Awe”. Zagraliśmy z chłopakami z Kamp! trasę po Polsce, co wciąż jest przygodą, w którą ciężko nam uwierzyć. Wystąpiliśmy m.in na Open’erze, Electronic Beats i w kilkudziesięciu innych miejscach, które wspominać będziemy bardzo ciepło. Poznaliśmy mnóstwo wspaniałych osób, utalentowanych muzyków z którymi przyszło nam współpracować. Remiksowaliśmy innych, i sami byliśmy remiksowani przez nasze ulubione polskie składy: JAAA i Niemoc (propsy dla Was!).

O noszeniu sprzętu, jeżdzeniu wypakowaną po dach Toyotą Yaris po całej Polsce, wiecznie opóźnionych i skracanych próbach dźwięku w szkole muzycznej nie powiedzą, ale było warto tak czy inaczej. Było warto dla akustyka z Mysłowic wyglądającego jak Kevin Malone, który w jednej ręce trzymał hot-doga, a druga wkręcał mikrofon do overheada. Było warto dla nafutrowanych ludzi w Goerlitz, którzy nie wiedzieli, co robią na naszym występie, tak jak my sami nie wiedzieliśmy, co tam robimy. Było warto dla 15 minutowej próby (pierwszej po kilkumiesięcznej przerwie) przy -15 stopniach Celsjusza w nieocieplanej salce, po której stwierdziliśmy, że 'chrzanić, gramy to bez próby, rock&roll’. Było warto nawet, gdy na urodzinach Brand New Anthem, w trakcie naszego występu, jakiś typ spytał Gosię, czy mamy może w repertuarze cover Fatboy Slim. Generalnie było warto.

Rozwinęliśmy się jako muzycy tak bardzo, jak nigdy wcześniej, i nie byłoby to możliwe bez wsparcia tych, którzy docenili naszą muzykę w trakcie ostatnich trzech lat.

Dziękujemy w kolejności chronologicznej TBA Music, Brennnessel, i ART2 Music Management za prowadzenie nas po muzycznym świecie. Dziękujemy w szczególności ART2 za zaufanie i zasoby, jakie dostaliśmy od Was w związku z planowanym drugim albumem, oraz za zrozumienie, gdy podejmowaliśmy decyzję o rozwiązaniu składu.

To pożegnanie bardziej w stylu 'see you later’, niż 'farewell’. Oboje będziemy kontynuować działalność muzyczną – Gosia wróci wkrótce na scenę, a Marcin zajmie się produkcją muzyczną. W tej czy innej formie na pewno niedługo się zobaczymy.

Uściski,
Oxfordy



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →