Nielegalne rave’y w Wielkiej Brytanii mają się dobrze
Aż 15 nielegalnych ekip rave'owych zebrało się, aby zorganizować imprezę w pobliżu miejscowości Bath.
Czas rave’ów
O 3 nad ranem w niedzielę, 19 lipca, lasery, kolorowe światła i basowa muzyka przecinały mżawkę na opuszczonym lotnisku RAF-u w Somerset. To właśnie tam miał miejsce nielegalny, darmowy rave, który rozpoczął się w sobotni wieczór i trwał do późnego niedzielnego popołudnia. Wydarzenie zorganizowało aż 15 różnych ekip. Wiele załóg przybyło z okolic, nie zabrakło też osób, które przyjechały z drugiego końca kraju. Jedna grupka jechała ok. pięć godzin, aby przetransportować swoje nagłośnienie na imprezę. Na kilku prowizorycznych scenach i parkietach zaprezentowano cały wachlarz muzyki elektronicznej – od acid techno, bassline przez garage, drum’n’bass i jungle.
To istne szaleństwo. W końcu wszyscy mogli spotkać się, zrobić coś wspólnie i poczuć na nową wieź z innymi. Pomimo wszystkich problemów i błota – ludzie zebrali się, aby zorganizować darmową imprezę, na której każdy był mile widziany – skomentował jeden z uczestników wydarzenia
Jedna z osób, która przyjechała na imprezę z nagłośnieniem stwierdziła, że załogi biorące udział w rave’ie, nie urządzały żadnych imprez od czasu wprowadzenia ograniczeń związanych z pandemią COVID-19.
Przestrzegaliśmy wszelkich zasad bezpieczeństwa. Nie jesteśmy głupi, nie chcemy się zarazić, po prostu wiemy, na co sobie możemy pozwolić, a na co nie – twierdzi jeden z organizatorów imprezy
Nielegalne rave’y i policja
Wydarzenie przyciągnęło uwagę policji, która zjawiła się na miejscu w sobotę, o godz. 23:00. Funkcjonariusze chcieli zakończyć nielegalną imprezę, ale wedle słów dziennikarza BBC byli bezsilni. Na miejscu było bowiem zbyt dużo ludzi, do tego sam rave był mocno rozproszony. Uczestnicy zabawy znajdowali się też często pod wpływem narkotyków i alkoholu, co, jak twierdzi rzecznik policji, narażało policjantów na niebezpieczeństwo.
Pomimo tego, skonfiskowano pięć pojazdów, generator i inne wyposażenie. Nie wpłynęło to jednak na trwanie zabawy i jej formę. Policja stwierdziła również, że prowadzone jest dochodzenie w celu zidentyfikowania i podjęcia odpowiednich działań przeciwko osobom odpowiedzialnym za organizację wydarzenia.
Impreza w Bath była jedynie małą częścią ogólnokrajowej fali nielegalnych imprez, które zorganizowano w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich miesięcy. Policja szacuje, że w całym kraju od marca do lipca odbyło się już kilka tysięcy nielegalnych rave’ów.
Tekst napisany na podstawie artykułów zamieszczonych na stronach BBC i Mixmag.