Niechlubny rekord napaści seksualnych w londyńskich klubach. Jak wygląda sytuacja w Polsce?

Artykuł Lifestyle
Napaść seksualna

Mimo ograniczeń nakładanych w zeszłym roku na nocne życie, w Londynie ilość napaści seksualnych była większa, niż w ostatnich sześciu latach. W Polsce statystyki są zdecydowanie niższe, co wcale nie oznacza, że ataków jest mniej.

Według danych brytyjskiej policji, w ubiegłym roku w stolicy odnotowano najwięcej napaści seksualnych na przestrzeni ostatnich sześciu lat. Podobne wyniki są szczególnie szokujące zważywszy, że nocne życie w Wielkiej Brytanii zostało ograniczone przez restrykcje pandemiczne. Choć takie wskaźniki z pewnością powinny budzić niepokój, większa liczba zgłoszonych napaści oznacza również większą świadomość ofiar. Nie można tego jednak powiedzieć o sytuacji w Polsce, w której kultura gwałtu dalej kwitnie.

Napaść seksualna na Wyspach

Według raportu przeprowadzonego przez magazyn Time Out, w ubiegłym roku odnotowano ponad 200 zgłoszeń dotyczących napaści seksualnej oraz prawie 30 wezwań w sprawie gwałtu. Oznacza to wzrost o jedną piątą, względem 2016 roku. Te liczby są szczególnie szokujące, biorąc pod uwagę, że lokale w Wielkiej Brytanii przez pół roku były albo zamknięte albo zostały na nie nałożone restrykcyjne ograniczenia dotyczące ilości uczestników. Dodatkowo należy zaznaczyć, że statystyki uwzględniają przypadki jedynie między styczniem a październikiem. Jednak czy wzrost liczby zgłoszeń jest faktycznie czymś niepokojącym?

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Komentatorzy tych statystyk zwracają uwagę na zmianę w społecznej świadomości dotyczącej napaści seksualnych. Większa liczba zgłoszeń niekoniecznie musi oznaczać większą liczbę napaści. Udowadnia ona za to, że uczestnicy brytyjskiego nocnego życia są gotowi zgłosić napaść na policję.

Większa świadomość młodych Brytyjczyków w temacie napaści seksualnych jest przede wszystkim zasługą prężnie działających na Wyspach kampanii prewencyjnych. Do nich należą m.in. takie grupy jak Good Night Out czy Girls’ Night In. Ich głównym celem jest edukowanie pracowników lokali w sposobie działania napastników seksualnych. Uczą oni również, jak przeciwdziałać podobnym atakom, jak pomóc osobie pod wpływem pigułki gwałtu i jak zdiagnozować jej objawy.

Napaści seksualne
fot. Michael Discenza/Unsplash

Nowe metody oprawców

Należy zaznaczyć, że wyraźny wzrost w statystykach odnotowano nie tylko w Londynie. W Anglii i Walii (według raportu sporządzonego na podstawie statystyk prowadzonych przez rok, do połowy 2021 roku) odnotowano ponad 61 tysięcy zgłoszeń napaści seksualnych. Nigdy wcześniej wskaźnik ten nie był aż tak wysoki.

Przestępcy seksualni coraz częściej wykorzystują tzw. pigułkę gwałtu (GHB). Jest to bezwonna i bezbarwna substancja występująca w formie proszku, płynu czy tabletki a nawet plastra czy naklejki. Oprawcy umieszczają ją w słomce, wrzucają lub nalewają do drinka, a nawet nasączają nią plastry i naklejki. W Londynie dokonano również serii podobnych napaści przy użyciu igły.

Zażycie GHB powoduje m. in.: poczucie upojenia alkoholowego nieadekwatne do spożytego alkoholu, utratę przytomności, opóźnienie reakcji i niepamięć. W połączeniu z alkoholem, jej działanie jest odczuwalne nawet po kilkunastu minutach. Jest to jednak tylko jedna z wielu wykorzystywanych w tym celu substancji (należy do nich np. również ketamina).

Do najważniejszych zasad prewencji napaści seksualnych należy z pewnością pilnowanie swojego drinka. Zaleca się również wychodzenie w towarzystwie, które będzie mogło pilnować siebie nawzajem. Nie wolno też zostawiać pojedynczych osób samych w klubie. Gdy wybierasz się samemu na spotkanie z nieznaną osobą, daj znać swoim znajomym! W razie jakichkolwiek obaw zawsze możesz również zgłosić się do pracowników lokalu.

Walka z napaściami seksualnymi nie powinna jednak ograniczać się do działań po stronie potencjalnych ofiar. Realne źródło problemu stanowi kultura gwałtu, w której napaści seksualne są legitymizowane przez normy społeczne i przekonania.

Polska kultura gwałtu

W naszym kraju gwałt wciąż pozostaje tematem tabu. Najbardziej szokuje zupełna niewiedza organów ścigania, którzy zasłynęli kampaniami pokroju „Mądra dziewczynka pilnuje drinka”. O tym, że kultura gwałtu ma się w Polsce świetnie, świadczą również statystyki dotyczące zgłoszeń napaści seksualnych. Ponad 94% przypadków molestowania nie jest zgłaszana na policję. Równocześnie, jak donosi Fundacja Ster, aż 90% Polek powyżej 15. roku życia doświadczyło jakiejś formy molestowania.

Powodów takiego stanu rzeczy jest z pewnością wiele. Kobiety, które pięć razy częściej padają ofiarą napaści seksualnej, nie zgłaszają się na policję, ponieważ czują wstyd i zażenowanie albo zwyczajnie nie wierzą w kompetencję organów ścigania. Częściej jednak uważają, że wydarzenie jest „zbyt błahe”, żeby informować organy ścigania.

Napaści seksualne
fot. Alexander Popov/Unsplash

Kolektyw Chemia

Mimo tak ograniczonych działań policji, rządu i administracji, w Polsce występuje wiele prężnie rozwijających się inicjatyw edukacyjnych. Prawdopodobnie najnowszą i najciekawszą grupą poszerzającą wiedzę młodych ludzi na temat napaści seksualnych, jest Kolektyw Chemia.

Ich działania wyszły poza granice Instagrama, na którym prowadzą konto edukacyjne. Obecnie ich plakaty możecie znaleźć w lokalach w całej Polsce. Akcja Pigułka Gwa*tu ma na celu informowanie zarówno pracowników, jak i uczestników życia kulturalnego o formach i efektach działania tzw. pigułki gwałtu. Ich plakaty już teraz możecie znaleźć w 10 polskich miastach, a już niedługo w lokalach w całej Europie.

Oddolne inicjatywy edukacyjne wychodzą również z poziomu samych lokali, które w zasadach uczestnictwa w imprezie coraz częściej uwzględniają kwestię przestrzeni osobistej. Coraz większą wagę przykłada się również do szkolenia obsługi eventów. Świetnym przykładem podobnych działań jest inicjatywa poznańskiego Schronu. Tam każdy uczestnik eventu dostaje na wejściu „wizytówkę-przypominajkę”, z wypisanymi na niej zasadami imprezy. Wśród nich znajdziecie takie hasła jak „niechciany dotyk to molestowanie” czy „nie przekraczaj czyichś granic”.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →