Nie żyje słynny niemiecki DJ
Muzyk znany z takich kawałków, jak When Radio Was Boss czy Everything, odszedł w ubiegły weekend.
Michel Baumann – artysta wielu talentów
Ciężko pisze się nam takie newsy. Ze smutkiem informujemy, że niemiecki DJ i producent Michel Baumann, który nagrywał pod pseudonimami Soulphiction i Jackmate, a także współtworzył projekt ManmadeScience, nie żyje. Informacje o śmierci muzyka pojawiły się wczoraj w mediach społecznościowych. Przyczyna śmierci nie jest na razie znana.
Michel Baumann, który urodził się w Stuttgarcie, po raz pierwszy zainspirował się hip-hopem w połowie lat 80. i postanowił tworzyć muzykę w tym klimacie. Później, pod koniec lat 90., zafascynował się house’em z Chicago i Detroit. W 2000 roku, wraz z Tobiasem Ettle, założył wytwórnię Philpot Records. Nazwa wytwórni została zainspirowana prawdziwym nazwiskiem Larry’ego Levana (amerykański DJ, najbardziej znany z dziesięcioletniej rezydencji w nowojorskim klubie nocnym Paradise Garage, który uznawany jest za swoisty „prototyp” nowoczesnego klubu tanecznego).
Michel Baumann – mistrz techno
Jako producent Baumann wydawał kawałki łączące techno z groove house i tłustym hiphopowym bassem. Sięgał też śmiało po jazz i bardziej techniczne utwory. Nagrywał w wielu wytwórniach, takich jak m.in. Perlon, Sonar Kollektiv, Playhouse, Poker Flat, Mosaic, Freude am Tanzen czy Philpot. Informację na temat śmierci artysty będziemy aktualizować w miarę pojawiania się kolejnych wieści w tym wątku.
R.I.P. to one of the best @SoulPhiction 💔🥲 pic.twitter.com/v44RPvVHwD
— JT Donaldson (@jtdonaldson) May 23, 2021
One of the best
Every release was a moment
Somebody who understood the art & craft of it all in such a unique way…
— Paul Woolford (@PaulWoolford) May 23, 2021