Wgrywanie muzyki na chmurę jest bezpieczne?

Wydawało Ci się, że w internecie nic nie ginie? MySpace udowodnił, że to nieprawda...
Społecznościowy gigant jakim niegdyś był amerykański portal MySpace, swoją największą popularność świętował w latach 2005 – 2008.
Z tamtych czasów pamiętamy dziś jedynie dwa fakty: Każdy był kumplem Toma oraz Tom był kumplem każdego.
A tak na poważnie, platforma służyła artystom do dzielenia się z innymi m.in. swoją muzyką i odegrała kluczową rolę w zmniejszaniu dystansu na linii Artysta – Fan.
Na serwery portalu muzycy, piosenkarze czy producenci, zarówno Ci ze światowego topu jak i Ci aspirujący, wgrywali gigabajty muzyki.
Według ostatnich doniesień okazało się, że pliki przepadły – dane wgrywane w latach 2003 – 2015 podczas migracji zostały utracone!
To chyba pierwszy tak głośny przypadek w historii skasowania danych w portalach społecznościowych.
To może być niezła przestroga dla tych, którzy trzymają swoje pliki jedynie na chmurze. Swego czasu informowaliśmy Was o kłopotach SoundCloud’a.
Tym samym powtarzane jak przestroga twierdzenie, że w internecie nic nie ginie, zostało obalone. Poniżej znajdziecie szczegóły tego tematu:
MySpace lost all music uploaded from 2003 to 2015 from technology