Muzycy zarobili 4,3 mln dolarów podczas specjalnej akcji Bandcamp
W piątek, 22 marca, Bandcamp zrzekł się na 24 h udziałów w dochodach ze sprzedaży muzyki i merchu. Słuchacze z całego świata zareagowali błyskawicznie na ten ruch i zaczęli masowo wykupywać płyty swoich ulubionych wykonawców, aby wesprzeć ich finansowo podczas szerzącej się pandemii koronawirusa.
Bandcamp wsparł artystów
Ostatni piątek okazał się najbardziej zyskownym dniem w całej 11-letniej historii Bandcamp. Jednak na konto właścicieli amerykańskiej platformy sprzedażowej nie został przelany z tego tytułu ani jeden przysłowiowy cent. Wszystko przez to, że zyski uzyskane 22 marca trafiły w 100% do twórców. Bandcamp na 24 h zawiesił pobieranie standardowej marży (wynoszącej 15%) i wysłał odezwę do wszystkich fanów muzyki, aby w tym czasie dokonali jak najwięcej zakupów, wspierając w ten sposób artystów, odczuwających w wyjątkowo bolesny sposób skutki trwającej właśnie pandemii wirusa COVID-19.
Bandcamp zmobilizował słuchaczy z całego świata
Słuchacze nie zawiedli i w szczytowym momencie kupowali aż 11 przedmiotów na sekundę! Dało się to odczuć, choćby po tym, jak wolno działała strona Bandcamp w trakcie trwania akcji. Ogółem sprzedano aż 15 razy więcej produktów (płyt, koszulek, kubków itp.) niż w każdy inny zwyczajowy piątek. Samych płyt zaś sprzedano około 800.000 sztuk, w porównaniu do standardowych 47.000 sztuk.
Nie znamy jeszcze długofalowego wpływu wirusa Covida-19 na branżę muzyczną, ale już teraz wiemy, że wszyscy potrzebujemy muzyki, aby w tym trudnym czasie podnosiła nas na duchu, inspirowała, uzdrawiała lęki i dawała nadzieję. Będziemy nadal pracować nad tym, aby Bandcamp stał się najlepszym wirtualnym miejscem na świecie dla wszystkich fanów i artystów – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Bandcamp.
Bandcamp – alternatywa dla Spotify
Bandcamp od zawsze wspierał niezależnych twórców i stanowił atrakcyjną alternatywę dla mainstreamowych serwisów, takich jak Spotify. 15% marża jest bardzo niska w porównaniu do tej, którą pobierają czołowi gracze streamingowi. Na platformie możemy nie tylko przesłuchać płyty czy single, ale i kupić nagrania w formie cyfrowej, lub fizycznej. Użytkownicy mogą często sami decydować o tym, za jaką kwotę kupią wybrany przez siebie produkt.
#spreadmusicnotvirus – Muno.pl też pomaga
W Muno.pl również staramy się wspomóc naszych rodzimych muzyków.
Niedawno ruszyliśmy z akcją #spreadmusicnotvirus. Na czym ona dokładnie polega? Stworzyliśmy coś na wzór katalogu polskich twórców i wydawców. Warunek, by mogli się tu znaleźć, był jeden: konto w serwisie Bandcamp. Wybraliśmy ten serwis streamingowy, dlatego, że w możliwie sprawiedliwy sposób rozlicza się z artystami, których muzykę publikuje. Do tego jest miejscem, który w szczególności upodobali sobie muzycy elektroniczni. Na naszą decyzję wpływ miał również fakt, że Bandcamp w dniu 20 marca, postanowił, iż kwota, za którą zostanie kupiona muzyka lub merch danego artysty, trafi do niego w całości, bez jakichkolwiek prowizji.
Chcemy również, aby akcja #spreadmusicnotvirus trwała jak najdłużej. Będziemy uzupełniać nasz katalog i tworzyć miejsce, gdzie słuchacze będą mogli poznawać polską elektronikę i jej pochodne.
Pomóżmy wspólnie polskim artystom!
#WspieramKulture
Zachęcamy również do zapoznania się z akcją #WspieramKulture, którą rozpoczęły bileterie Biletomat.pl i ewejsciowki.pl. Wskazuje ona trzy sposoby na pomoc branży kulturalnej:
#TrzymajBilet – Jeśli macie bilety na taki wydarzenie, które zostało przełożone na inny termin, nie zwracajcie go lub opóźnijcie ten zwrot.
#WspieramKulture – Jeśli chcecie wybrać się na jakiś koncert latem lub jesienią, kupcie bilet już teraz, wspierając w ten sposób organizatorów.
#PodarujKulture – Bileterie często oferują vouchery, które można wymienić na dowolny bilet. Jeśli szukacie prezentu, to taki voucher może być idealną propozycją.
Więcej szczegółów akcji znajdziecie poniżej: