Emofunk
Info
Dwaj warszawscy producenci, Pimo i Tigermaan są autorami albumu Emofunk wydanego pod wspólnym szyldem Modfunk. Panowie nie są nowicjuszami, na swoim koncie mają już płytę Superfuzja oraz kilka pomniejszych produkcji, w tym winyl z utworem Love & Hate wydany w Machine Gun Ibiza.
Emofunk to 10 utworów w których mieszają się wpływy muzyki house, electro dopełnione wyraźnymi, nieco szorstkimi i przesterowanymi basami. Do tego sporo ciekawych brzmień syntezatorowych oraz efektów. Obu członków duetu miałem okazję poznać kilka lat temu, kiedy to jeszcze istniał prowadzony przez nich w Warszawie sklep z winylami. Już wtedy okazywali fascynacje muzyką elektroniczną znad Sekwany.
Najnowszy krążek również utrzymany jest w oparach „francuskiego dotyku”, ale nie jest to żadna wada. Oprócz świadomie i celowo użytych brzmień, pojawiają się ciekawi i znani goście. Wśród nich Philippe Zdar z formacji Cassius. Płyta nie odstaje ani trochę od produkcji zagranicznych, została zrealizowana na bardzo wysokim poziomie.
Całości słucha się przyjemnie, album ten doskonale nadaje się na imprezę jak i do posłuchania w domowym zaciszu. Płyta kosztuje naprawdę niewiele, za kilkadziesiąt polskich złotych otrzymujemy kawałek światowego grania, zrobiony tu, nad Wisłą.
Tracklista
Tracklista:
1. Cashback
2. Cut Your Soul
3. Texmex
4. Respef
5. Needles Killer
6. Possibility For Significant Other
7. Rack Bhayo
8. Showtime
9. Love Machine
10. We Got Game