Polska górą! Inne mniej lub bardziej oczywiste duety techno, które chętnie usłyszymy na Undercity

Undercity w tańcu się nie pieści. Kierowany pod batutą Follow The Step festiwal rozpieszcza swoich fanów od samego początku. Na różne sposoby. Nazwiska z najwyższej półki, multimedialność przyprawiająca o zawrót głowy i efektywność przekuwana w efektowność. Tegoroczna edycja w przedbiegach bije na głowę dwie poprzednie w sposób pozwalający odbierać ją w kategoriach eventu, który pod wieloma względami, może konkurować z tymi organizowanymi na Zachodzie.

Undercity 2021. Mają rozmach, skubani, ale…

Zwolenników FTS w zasadzie można podzielić na dwa obozy. Zachowując w pełni kurtuazję, nazwę ich po prostu: tych, którzy lubią i nie lubią ich działania. Jak bardzo staram się być w tej kwestii obiektywny, tak subiektywnie rzecz biorąc, znajduję się między młotem a kowadłem. Z jednej strony nie potrafię nie docenić rozmachu każdorazowej „produkcji” włodarzy stołecznego projektu, z drugiej zaś odgrzewane kotlety, które od kilku lat, niemalże tydzień w tydzień widzę w line-upach poszczególnych imprez, nie dają mi spokoju. Wypchany po brzegi skład automatycznie przywołuje mi na myśl program Jacka Tomkowicza z radia RMF FM, Gdzieś to już słyszałem. Niemniej, dodatkowa scena (łącznie cztery) i 55 artystów polskiej i światowej czołówki, nie mogą nie robić wrażenia. Nawet, jeśli niekoniecznie jest się fanem Undercity.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Fot. Helena Majewska

Mając skompletowany w pełni skład, dokładnie widzimy kierunek obrany w tym roku przez głównodowodzących przedsięwzięciem. Znane z poprzednich lat sceny – główna, Metropolis, czyli melodyjne i progresywne brzmienie house i techno, District, mniej oczywiste berlińskie dźwięki rodem z Kater Blau i Tunnel, undergroundowa śmietanka umiejscowiona w wąskim korytarzu otoczona migającymi dookoła światłami – otrzymały w tym roku dodatkowe wsparcie od drugiej sceny Tunnel. Nie będę ukrywał, że przesyt związany z dublowaniem się scen pod kątem muzycznym, budzi moje lekkie obawy, niemniej z finalnym osądem wstrzymam się do relacji, którą po zakończeniu festiwalu na pewno przygotuję.

Undercity 2021. Polska górą!

Nadchodząca odsłona różni się od poprzednich nie tylko aspektami techniczno-organizacyjnymi, ale głównie personalnymi. Odpowiednio 22 i 27 artystów na pierwszej i drugiej edycji, nie robi obecnie specjalnego wrażenia, tym bardziej, gdy spojrzy się na nie bardziej patriotycznym okiem. Z punktu widzenia promotora trudno pojąć mi fakt, dlaczego na dwa pierwsze wydarzenia FTS zaprosiło do współpracy łącznie 6 polskich artystów – po 3 na każdą edycję. Szczęśliwcami okazali się wówczas Catz 'n Dogz (dwukrotnie), Diana D’Rouze, Leon, Beskres i Błażej Malinowski.

Fot. Helena Majewska

Po roku pandemicznej przerwy w gabinetach Undercity coś się jednak ruszyło. Oznakę poprawy dało nie tylko zwiększenie liczby polskich przedstawicieli sceny, ale ich świeżość w porównaniu z latami poprzednimi. Nie mówię tylko i wyłącznie o samej obecności w line-upie 14 nowych twarzy (wyjątkiem jest Leon, który wystąpił w 2018 roku), ale o czymś „ekstra”. Słowo „ekstra” odnosi się w tym przypadku do mojego ulubionego łączenia artystów w duety. Dobrym przykładem jest tutaj ostatnie, obłowione – w tym przypadku – bardziej oczywistymi parami, Wisłoujście.

Będący na fali współorganizator gdańskiego festiwalu, postanowił pójść o krok dalej przy dobieraniu grających w swoim kolejnym projekcie. Tym oto sposobem zaserwował nam 5 back to backów, z których większość debiutuje na wielkiej imprezie. Dostawszy zielone światło od organizatorów na przedwczesne ich zaprezentowanie, co czynię w tym momencie: MKO x Spectribe, Sienn x PAWEL, Cranz x Rafique, HATELOVE x Modifer, daisy cutter x naked relaxing, płynnie przechodzę do autorskiej listy życzeń i pięciu duetów, których hala Torwar jeszcze nie gościła, a których chętnie widziałbym w przyszłości.

Undercity 202x. Lista życzeń #1 Aksamit b2b Vi

Rezydentki Ciała stylistycznie pasują do siebie pod każdym względem. Hipnotyczny i głęboki styl nie przeszkodził Aksamit i Vi supportować o wiele cięższych gatunkowo Hectora Oaksa czy Tommy’ego Four Seven, stąd stuprocentowa pewność odnalezienia się w składzie artystów pokroju Hiszpana i Brytyjczyka. Z resztą, kto wie, może po dominacji bezkompromisowego techno sceny Tunnel będą w kolejnych latach urozmaicone o nazwiska grające muzykę znacznie wolniejszą niż 140 bpm? Oby!

Undercity 202x. Lista życzeń #2 T A K A b2b Kajko

Trzecia odsłona eventu Fort Open Air zorganizowana przez ekipę Bunker Events we wrześniu 2019 roku przyniosła niespodziewaną kolaborację. T A K A x Kajko to jeden z tych duetów, który powstał na fali – co tu dużo mówić – przedłużonego melanżu/afteru. Czysto spontaniczny występ mający miejsce w okolicach godziny 10:00 wspominany jest przez organizatorów i uczestników jako jeden z najlepszych i wartych powtórzenia. Znając Joannę i Przemka, powtórka z rozrywki wcale nie jest wykluczona. FTS, wiecie co z tym robić.

Undercity 202x. Lista życzeń #3 Szmer b2b We Call It Voight-Kampff

Michała Aleksiewicza (Szmer) i Artura Szatkowskiego (We Call It Voight-Kampff) łączy dość sporo. Panowie nie tylko znają się osobiście od dłuższego czasu, lecz głównie – i co najważniejsze – kilka lat temu bezpowrotnie wpadli w muzyczno-produkcyjny wir. Godziny spędzone w studio i dzielenie tej samej zajawki nie mogły skończyć się inaczej. Wspólne wydawnictwa będące kwestią czasu finalnie możemy usłyszeć w najnowszym podcaście byłego członka kolektywu Technosoul „[…] składającym się w całości z mojej własnej muzyki (w tym kilka utworów wyprodukowanych wspólnie ze Szmerem)”. Czy więc tylko ja uważam, że występ Szmer b2b We Call It Voight-Kampff przyjąłby się bez najmniejszego nawet sprzeciwu opinii publicznej? Nie wiem, choć się domyślam.

Undercity 202x. Lista życzeń #4 Malaxis (Axis Operandi b2b MAL)

Widząc w lineupie Denise Rabe, momentalnie raduje mi się serce. W końcu jest – przedstawicielka mojego klimatu. Bardziej spokojnego, nie tak dynamicznego, jak zdecydowana większość grających na tegorocznym Undercity. Biorąc za pewnik jakość występu niemieckiej artystki odnoszę przekonanie graniczące z pewnością, że duet Axis operandi x MaL, również okazałby się strzałem w dziesiątkę. Zwłaszcza na warmup, który od pierwszej edycji polscy artyści obstawiają, tak czy siak.

Undercity 202x. Lista życzeń #5 Michał Jabłoński b2b Vertical Spectrum

Last but not least przypada dwójce Michał Jabłoński x Vertical Spectrum. Dla skłonnego eksperymentować Jabłońskiego, sparowanie z Marcinem, nie byłoby żadnym problemem. Głowa platformy Lost In Ether doskonale potrafi odnaleźć się u boku innych, co potwierdził w trakcie występów z RTMTS, Kaotikiem czy Szmerem. W przypadku posiadającego mniejsze doświadczenie w graniu b2b Verticala o dziwo jestem spokojny. Głównie za sprawą muzyki, którą reprezentant Nachtstrom Schallplatten i Warm Up Recordings grywa i produkuje. Wystarczy posłuchać jednego i drugiego. To nie mogłoby się nie udać. Mówię Wam.