Miliony w kasie, tysiące miejsc pracy. Ile miasta zarabiają na największych festiwalach?

via facebook.com/Ultra
News
ultra music

Potężne festiwale to ogromny zastrzyk gotówki dla miast w których odbywają się imprezy wielkiego kalibru. Sprawdź, jakie kwoty potrafią generować masowe, muzyczne wydarzenia.

Miasta z otwartymi ramionami dla festiwali muzycznych

Za kilki dni w Miami odbędzie się jedna z największych imprez z muzyką elektroniczną na świecie – Ultra Music Festival. Tysiące ludzi z całego świata gromadząc się we wschodniej Florydzie dostarczą miastu ogromnych przychodów. O jakich kwotach mowa? Nie jest zaskoczeniem, że wydarzenie kalibru Ultra Miami generuje miliony przychodów nie tylko dla siebie, ale i samego miasta i okolic. Komisarz Miami Keon Hardemon podkreślił znaczenie festiwalu dla lokalnej gospodarki. W 2018 roku Ultra Music Festival przyniósł miastu 168 milionów dolarów przychodu, tworząc przy okazji 1834 nowych miejsc pracy.

miasta
via YouTube

W 2022 roku Ultra w Miami odwiedziło 165 000 osób, z czego 60% z nich pochodziło spoza hrabstwa Miami-Dade. Co to oznacza w kontekście wpływów dla miasta? Każdy z nich musiał zarezerwować hotel lub AirBnB, skorzystać z miejskiego transportu, gastronomi lub wynająć auto na czas festiwalu. Wszystkie te działania przynoszą milionowe zyski dla skarbu miasta.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Czytaj także: Muzycy zarobią w końcu godziwe pieniądze za streaming? Jest na to szansa

Według Clubcommission Berlin, kluby taneczne w mieście generują obecnie około 1,5 miliarda euro rocznie. Mimo to, Dr. Motte twierdzi, że unikalna muzyka elektroniczna i kultura klubowa Berlina musi być chroniona przed deweloperami i odnawianiem się miast. Z tego powodu Rave The Planet, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością non-profit, której współzałożycielem jest wspomiana ikona techno, ubiegała się w 2021 roku o wpisanie jej na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

fot. Artur AEN Nowicki

Jak wygląda sytuacja u nas? Weźmy za przykład Audioriver Festival i jego wpływy dla Płocka. Od początku trwania Audioriver przez miasto przewinęło się kilkaset tysięcy uczestników z całej Polski oraz z różnych zakątków świata. To nie tylko wysoki wynik dla festiwalu, ale również dla Płocka. Przez lata Audioriver bardzo się rozwinął i pozytywnie wpłynął na promocję miasta. 

Z badań przeprowadzonych w Instytucie Zarządzania Szkoły Głównej Handlowej w 2017 roku, każda wydana przez miasto złotówka na festiwal Audioriver wygenerowała aż 8,12 zł efektu ekonomicznego dla gospodarki. Jest to ewidentnie wysoki wskaźnik zwrotu, który realnie przekłada się na przychody Płocka. W tym roku miasto przeznaczyło na festiwal 1 200 000 zł, które bazując na danych z poprzednich lat, mogą zwrócić się ponad ośmiokrotnie. W przedstawionym badaniu zauważono, że turyści przyjeżdżający na Audioriver stanowili aż 91.26 proc. festiwalowiczów. To podkreśla ponadlokalny charakter wydarzenia i obrazuje to, jak bardzo festiwal zwiększa rozpoznawalność i atrakcyjność miasta

– informuje biuro festiwalowe

Druga strona medalu

W przypadku każdego festiwalu lokalna społeczność w pobliżu miejsca wydarzenia może doświadczyć zarówno pozytywnych, jak i negatywnych skutków takich inicjacji. Korzyści ekonomiczne dla społeczności lokalnej mogą być znaczne ale muszą być zrównoważone akceptacją innych skutków, takich jak zatory komunikacyjne i zwiększone zanieczyszczenie. Korzyści finansowe dla lokalnych firm podczas wielodniowego festiwalu zwykle przeważają nad wszelkimi zastrzeżeniami lokalnych mieszkańców. Jest to główny czynnik brany pod uwagę przez władze lokalne przy udzielaniu niezbędnych licencji na rozpoczęcie festiwalu.

Każdy uczestnik przyjeżdżający do Płocka, w 2017 roku wydał w mieście około 410 złotych. Tylko w 2017 roku strumień wydatków generowanych przez osoby uczestniczące w festiwalu wynosił 13 452 472 zł! Jest to zdecydowanie znaczący przychód dla miasta w sezonie letnim. Dodatkowo, warto wspomnieć o kwocie określanej jako wartość kampanii promocyjnej czy ekwiwalent reklamowy, przedstawiającej ile realnie kosztowałyby publikacje na temat festiwalu, w których pojawiała się nazwa Płock. Dodaje, że tylko w 2017 roku wynosiła ona prawie dwa miliony złotych, a łączna wartość efektów pośrednich wynosiła aż 7 499 844,00 zł.

– Aleksandra Marszałek, rzecznik prasowy Audioriver.

12 września zaplanowano premierę ksiązki This Must Be The Place autorstwa Shaina Shapiro. Shain wziął na warsztat wpływ muzycznych, masowych wydarzeń w takich metropoliach jak Londyn, Zurych czy Melbourne. W sposób kompleksowy zostanie przedstawiony nam model inwestycji w sztukę. Jak się okazuje wcale nie jest tak kolorowo. Artyści i instytucje kulturowe są zaniedbywane, pozostając często bez wsparcia przez politykę publiczną. Shapiro to założyciel Center for Music Ecosystem, grupy zlecającej badania nad wykorzystaniem muzyki do rozwiązywania problemów na poziomie lokalnym.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →