Maraton: 42h na 4. urodziny Schronu
Z okazji swoich 4. urodzin poznański Schron zaprasza na niecodzienny event. Będzie się działo!
42 godziny czystej zabawy
„42h nieskrępowanego tańca, miłości i doświadczeń, które dostarczy ponad 20 starannie dobranych DJ-ów” – tak o swojej urodzinowej imprezie, która rozpocznie się 19 listopada i potrwa do 21 listopada pisze poznański Schron.
Line -up wygląda następująco: SHXCXCHCXSH, Zariush, Tom Palash, Keczup, Ariet, Heather Helix, Tralien, Sven Dohse, KOREA, KRZone, Kappa e Ravve, PARABELLUM, PLEBS, Młoda Polska , Lewa, Truant, ADM, OLGA, Ya.khub, Grażyna Biedroń, VVEEAA, Kacper Pogórski, null respekt, Tomas Palec, Piotr Ho.
– Na urodziny przygotowaliśmy linę-up składający się z 24 setów, których prym wiedzie dwóch headlinerów: żywa legenda berlińskich nocy Sven Dohse oraz szwedzki duet rozsławiający mroczne techno: SHXCXCHCXSH. Ponadto chcieliśmy zaprosić do wspólnej zabawy rezydentów naszych sąsiadów z Tamy, Labu i kilku djs spoza lokalnej sceny, których pracę doceniamy. W piątek czeka Was dominacja house, a sobota to już długie granie, na którym odnajdą się fani techno. Liczymy, że jesteście dobrze kondycyjnie przygotowani do tego Maratonu! – dodaje Nikodem Hromada, booker Schronu.
Schron. Czas wielkich podsumowań i wyjątkowych emocji
Czy ekipie Schronu towarzyszą jakieś specjalne emocje przy tych urodzinach?
– Emocji jest wiele! Przede wszystkim jestem wdzięczna, że dotrwaliśmy do tych 4. urodzin i że możemy je hucznie obchodzić. Czasy były różne jak wiemy – podkreśla Aleksandra Sudolska, współwłaścicielka Schronu i dodaje: – Kiedy staram się podsumować sobie te dwa lata, dostrzegam przede wszystkim progres organizacyjny oraz pod względem kultury pracy. Schron powstał oddolnie, bez narzuconych ram, bez hierarchii, gotowych ról i zakresów obowiązków. To, co na początku wydawało się atutem i świetną zabawą, zaczęło nam z czasem strasznie doskwierać. Każdy miał swoje życie poza Schronem i nie było to do końca fajne kiedy praca wkrada się w każdy skrawek życia. Dlatego musieliśmy nad tym mocno zacząć pracować, usystematyzować stanowiska, stworzyć procesy, a właściwie wydajny system, który będzie odporny na wszelkie niuanse branży. Czy jest wydajny? Tu chyba nasza praca się jeszcze nie skończyła, ale progres jest widoczny.
Schron. Miejsca tworzą ludzie
Sudolska kontynuuje: – Nasze crew liczy teraz 40 osób, jak wiecie imprezy to nie tylko barmani i dje, selekcja i ochrona. To cała masa ludzi pracujących od poniedziałku do piątku (to zabawne, że dużo osób myśli, że ja pracuję głównie w weekendy, głównie nocą). Team kreatywny, team techniczny, deko team, team porządkowy, osoba odpowiedzialna za naprawy, kierownictwo baru, trochę nas jest. Żeby to wszystko było wydajne system musi być dopracowany.
– Myśle, że sporo słów powinno zostać poświęconym właśnie ludziom, którzy tworzą Schron, bo to ich oddanie, zaangażowanie buduje świetny klimat tego miejsca. Sądzę, że dobrze wiedzą, jak ważne dla nas są relacje w naszej ekipie i jak bardzo doceniamy ich pracę. Od pewnego momentu zespół działa intuicyjnie, nic nikomu nie trzeba tłumaczyć, nie ma żadnych spin i kontrowersji, każdy robi swoje, a nawet wspiera działania sąsiadujące. Myślę, że z takiej kultury pracy mogę być naprawdę dumna – zaznacza Sudolska.
Schron. Co się wydarzyło przez ostatnie dwa lata?
Na to pytanie włodarze poznańskiej miejscówki odpowiadają następująco: – W czasie pandemii staraliśmy się działać w niestandardowy sposób. Dzięki świetnej inwencji naszego ówczesnego bookera Juergi wydaliśmy kompilację Everything is Going to be all right, z utworami 50 lokalnych producentów. To działanie zdobyło pierwsze miejsce w konkursie miasta „Kultura na wynos”, a kawałki do dziś można kupić na Bandcampie. Poza tym pobawiliśmy się trochę w streamy, tu jeden projekt również wsparło miasto, co bardzo doceniamy.
Schron postanowił poświęcić pandemiczny czas na edukację: – Przeprowadziliśmy kampanię RE:NIE – mówiącą o przemocy w przestrzeniach publicznych, a szczególnie w klubach. Zorganizowaliśmy mnóstwo imprez charytatywnych – staramy się wychodzić poza ramy i pełnić swoją funkcję jakoś ośrodek kultury, a nie jedynie undergroundowy klub muzyczny. Mamy nadzieję, że ludzie, którzy przychodzą do Schronu to czują. Naszym największym sukcesem tego roku był Powiew, który zorganizowaliśmy na Helu i liczę, że w kolejnym roku również zaskoczymy – podsumowuje Aleksandra Sudolska, COO Schronu.
Schron – miejsce, gdzie muzyka spotyka się ze sztuką
W 1944 roku w Poznaniu, przy Uniwersytecie Ekonomicznym, powstał schron, będący wówczas zapasową siedzibą kolejowej centrali łączności. Dzisiaj funkcjonuje jako Schron – miejsce, w którym muzyka spotyka się z sztuką i historią.
Klimat u nas jest wojskowo-artystyczny. Jest to miejsce powojenne, które przez 25 lat stało nieużywane, a do którego my wprowadziliśmy muzykę, sztukę wizualną, artystów i świetnych ludzi. Bardzo ciężko było go dostosować do tego, aby był klubem. Jest obwarowany ciężkimi normami do spełnienia, ale po długich bataliach z urzędnikami się udało.
42 godzinny Maraton w Schronie – bilety
Bilety na urodzinowy 42-godzinny Maraton w Schronie są już dostępne w sprzedaży. Znajdziecie je na stronie Biletomat.pl.