Magdalena (Diynamic) dla Muno.pl – WYWIAD

Magdalena to bliski członek rodziny Diynamic. Przez pięć lat prowadziła nieistniejący już, słynny klub Ego, należący do tej wytwórni. Po kilku latach dbania o hamburską miejscówkę, Magdalena staję za konsolą i zostaje pierwszą damą Diynamic Music. Występuję na imprezach od Berlina po Ibizę, a w ten weekend odwiedzi Tatarak Music Festival. Na kilka dni przed eventem, postanowiliśmy przeprowadzić z nią rozmowę.

Magdalena (Diynamic) WYWIAD

Myślę, że najtrudniejszą częścią tej pracy jest jej niesamowita różnorodność. Jest tak wiele rzeczy, o które musisz zadbać każdego dnia i tak wiele szczegółów, o których nie możesz zapomnieć. Ale z drugiej strony, szczerze mówiąc to właśnie sprawia, że ta praca jest taka ciekawa i przynosi wiele radości!

Za każdym razem bywa inaczej. W małych przestrzeniach możesz zbudować bardzo intymny klimat z publicznością, co bardzo lubię. To jest to, co czyni każdy występ wyjątkowym i intensywnym. Lubię też większe eventy, jak na przykład festiwale czy imprezy pod gołym niebem. To zawsze ekscytujące i uzależniające, stać przed wielką falą ludzi. Dla mnie to jedna z bardziej pozytywnych emocji, które może dać ci tylko duży tłum.

Tak, to wszystko zaczęło się kiedy moja dobra przyjaciółka, Anja Schneider, zaczęła mnie wspierać i zachęcać do zostania didżejką. Miała na mnie zdecydowanie największy wpływ, jako na artystkę.

Myślę, że tak 😉 Nie chcę zdradzać zbyt wiele w tej chwili, ale na pewno coś pojawi się w przyszłości. Bądźcie czujni!

Szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Nie sądzę, żeby był to temat, któremu należy poświęcać sporo uwagi.

Niestety nie grałam wcześniej w Polsce, więc jestem bardzo podekscytowana i to będzie niezłe doświadczenie. Hmmm pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy to wódka 🙂