Legendarny Mike Huckaby nie żyje
Mike Huckaby, kultowy DJ i jeden z najważniejszych przedstawicieli sceny elektronicznej z Detroit, zmarł w wyniku komplikacji po zakażeniu koronawirusem. Miał 54 lata.
Mike Huckaby – świat muzyki elektronicznej stracił swojego bohatera
Daniel Liakhovitski z agencji Connect w rozmowie z serwisem Pitchfork potwierdził informację o śmierci Huckaby’ego w wyniku komplikacji po zakażeniu COVID-19. DJ doznał również w ostatnich dniach udaru. Zmarł w szpitalu w otoczeniu rodziny i bliskich 24 kwietnia.
Mike Huckaby był niesamowitym talentem. Każdy, kto go poznał, uwielbiał go. Muzyka była całym jego życiem. Proszę, posłuchajcie dziś jego utworów i miksów. One mówią dużo lepiej niż jakiekolwiek słowa. Jego dorobek zostanie z fanami house i techno na zawsze – powiedział Liakhovitski.
Z kolei rodzina Huckaby’ego podziękowała za wsparcie i wyraziła uznanie za wsparcie otrzymane od przyjaciół, podwładnych i współpracowników muzyka. Otoczonego kultem DJ-a pożegnało wielu artystów, m.in. Gilles Peterson, Hudson Mohawke i Disclosure.
Mike Huckaby – vinyl set in The Lab NYC
Mike Huckaby – muzyk, inżynier dźwięku, nauczyciel i mentor
Wpływowa legenda Detroit, Mike Huckaby, to jeden z najlepszych lokalnych DJ-ów i producentów. Jako DJ rozwinął styl zakorzeniony w deep house i zawierający encyklopedyczny przegląd klasyków techno i garage. Pracował również nad aranżacją dźwięku oraz prowadził kursy w firmach software’owych Native Instruments i Ableton. W 2002 założył wytwórnię Deep Transportation. Był również długoletnim menedżerem w znanym na całym świecie Detroit Store Record Time oraz pomysłodawcą muzycznych obozów, na których uczestnicy mogli nauczyć się produkcji i sound designu.