Lady of the House ogłasza konkurs dla kobiet i osób niebinarnych. Zwyciężczynie otrzymają windę na szczyt sceny

fot. Jaguar/BBC
News
Jaguar - BBC - Kobiety

Projekt Lady of the House stawia kolejne kroki. Choć zaczęło się od książki celebrującej dorobek kobiet dla gatunku house, inicjatywa rozwija się dalej. Jej kolejnym stadium jest pełnoprawny label, dedykowany kobietom i osobom niebinarnym.

Twórcy książki Lady of the House zdołali w zeszłym roku zebrać na jej wydanie ponad 25 tys. funtów. Obecnie pracują nad kolejnym projektem pod tym samym hasłem. Choć do tej pory starali się zwrócić uwagę na dotychczasowe dokonania kobiet na scenie elektronicznej, teraz sami chcą napisać kilka stron jej herstorii [sic]. Lady of the House właśnie zapowiedziało otwarcie pełnoprawnego labelu. Będzie on dedykowany młodym talentom wywodzącym się ze środowisk historycznie wykluczonych ze sceny.

Vademecum kobiet house’u

Ubiegłoroczny projekt, którego autorami byli Ian „Snowy” Snowball oraz Laila McKenzie, spotkał się z wyraźnym poparciem środowiska muzycznego. Ich celem było stworzenie wyjątkowej publikacji, która naświetlałaby rolę kobiet w środowisku muzyki house. Książka zatytułowana Lady of the House (co stanowi przewrotną grę z pojęciem „Pani domu”) wyróżniła ponad 150 historii kobiet, bez których ten gatunek z pewnością nie osiągnąłby dzisiejszej rangi. Autorem przedmowy do książki Lady of the House jest legenda sceny elektronicznej Carl Cox.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Lady of the House to o wiele więcej niż zbiór historii o kontrybutorkach tego gatunku. W czasach, gdy tak wiele się zmieniło i tak wiele nierówności zostało ujawnionych, chcemy mieć pewność, że dziedzictwo kobiecej siły zostanie przekazane następnym pokoleniom. Zebrane w naszej publikacji wywiady, są bogate w historie o determinacji, wzmocnieniu pozycji, inspiracji, wyzwaniach, pasji, edukacji, dążeniu do celu, jak i realizowaniu własnych marzeń.

– czytamy na stronie croudfundingowej książki.

Sukces książki, uzupełnionej wyjątkowymi ilustracjami i fotografiami z prywatnych kolekcji, zachęcił jej autorów do rozwinięcia projektu Lady of the House. Jego kolejny etap to jednak zdecydowanie większe przedsięwzięcie niż pojedyncza publikacja.

Zapowiedź wytwórni

Na tegorocznej Konferencji Muzycznej w Brighton współzałożycielka projektu Lady of the House, Laila McKenzie, zapowiedziała kolejną odsłonę projektu. Ma nim być pełnoprawna wytwórnia, skupiająca się na projektach autorstwa kobiet i osób niebinarnych.

Z tej okazji rozwijająca się wytwórnia ogłasza konkurs, którego główną nagrodą jest wydanie własnego projektu pod szyldem Lady of the House. Inicjatywa ma wyłonić cztery osoby, które będą odpowiedzialne za pierwsze cztery wydania labelu.

Za wyłonienie zwyciężczyń odpowiedzialne będą „Matki Chrzestne” wydawnictwa, w składzie: Jaguar, Charlie Tee, Sam Divine oraz Becky Hil. Swoje propozycje możecie przesyłać poprzez dedykowaną stronę. Uczestniczki i uczestnicy mają czas do końca czerwca. Nie martwcie się jednak, jeśli nie zdążycie doszlifować swoich projektów! Tego typu inicjatywa będzie regularnie powtarzana przez Lady of the House. Osoby odpowiedzialne za label już teraz zapowiedziały, że podobne konkursy będą organizowane nawet kilka razy do roku. Za każdym razem jednak inny zespół „Matek Chrzestnych” będzie czuwał nad doborem zwyciężczyń.

Poza wydaniem płyty zwyciężczynie otrzymają specjalny pakiet wsparcia. Będzie on obejmował m.in. remiks ich utworu w wykonaniu renomowanej artystki lub artysty. Zwyciężczynie będą mogły liczyć również na profesjonalną kampanię promocyjną oraz możliwość występu na dużym evencie.

Równouprawnienie za deckami

Kobiety i osoby niebinarne zaczynają odgrywać coraz większą rolę na scenie muzyki elektronicznej. Zdecydowanie większa jest również ich reprezentacja. Niewątpliwie jest to również zasługa takich inicjatyw, jak Lady of the House. W środowisku dostrzegamy coraz więcej akcji dedykowanych grupom, które do tej pory były dyskryminowane w środowisku.

Tego typu inicjatywy powstają również na naszej rodzimej scenie. Wśród nich z pewnością należy wymienić grupę Oramics, która od lat rzuca światło na sytuację kobiet, osób niebinarnych i społeczności LGBT+. To dzięki grupom i inicjatywom tego pokroju dostrzegamy wyraźną zmianę na scenie, która z roku na rok staję się coraz bardziej inkluzywną przestrzenią.

Kolejną rzeczą, która się wyróżnia, jest większa liczba kobiet za deckami. Gdy kiedyś chodziłem na rave’y w opuszczonych magazynach, spotykałam tam mnóstwo piosenkarek i tancerek. Jednak nie można było zobaczyć ich grających za deckami. Teraz to się zmieniło, jest tam tak wiele kobiet. Nadal uważam, że przed nami jeszcze długa droga, jeśli chodzi o artystki wywodzące się z czarnej społeczności. Myślę jednak, że z czysto genderowego punktu widzenia, kobiety są dzisiaj znacznie lepiej reprezentowane.

– komentuje Laila McKenzie.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →