Kultura musi jeszcze poczekać. Kwarantanna potrwa co najmniej do końca stycznia

Poznaliśmy nowe obostrzenia, które wchodzą w życie 18 stycznia. Jedyne, co się zmieni, to powrót do szkół uczniów z klas 1-3 szkół podstawowych.
Kultura wciąż zamrożona
Nie było niespodzianki. Na poniedziałkowej konferencji Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że obowiązujące obostrzenia związane z koronawirusem pozostają w mocy do końca stycznia. Nadal zabronione są zatem zgromadzenia powyżej pięciu osób, obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, zachowanie dystansu 1,5 m oraz dystansu 100 m w przypadku zgromadzeń. Zamknięta pozostaje też cała kultura, właściciele klubów oraz sal koncertowych także nie zaproszą w styczniu gości w swoje progi.
Koronawirus nie odpuszcza
Ponadto wciąż obowiązuje zamknięcie restauracji – które mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz – jak i siłownie, centra sportowe, w których przebywać mogą jedynie osoby uprawiające sport profesjonalnie. Po przyjeździe do Polski wciąż będzie obowiązywała 10-dniowa kwarantanna po powrocie do kraju transportem zbiorowym.
– Nie mamy żadnego skoku zachorowań. Nie mamy dynamicznego wzrostu czy zgonów, czy obłożenia szpitalnego. Poziom zajętości respiratorów, łóżek nadal waha się poniżej 50% – powiedział Minister Zdrowia.
Uspokajał również, że biorąc pod uwagę wykorzystanie łóżek przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem, istnieje w Polsce duży bufor bezpieczeństwa.
Kup Bilet Otwarty na dowolny koncert lub imprezę
Po kliknięciu "Kup bilet" przeniesiesz się do strony internetowej oficjalnego dystrybutora biletów i na jego stronie dokonasz zakupu.
Bezpieczne zakupy u oficjalnych dystrybutorówZakup biletu odbywa się na stronie oficjalnego dystrybutora biletów. Pamiętaj o tym, że jeżeli miejsca są numerowane, a bilety sprzedaje kilka firm, to każda z nich udostępnia inną pulę miejsc do wyboru.
Sprawdź także
Koronawirus realnym zagrożeniem dla branży eventowej?

Rząd znosi kolejne obostrzenia. Znowu ani słowa o klubach

Sprawdź także

Koronawirus realnym zagrożeniem dla branży eventowej?
