Kim jest Dan Curtin? – Wywiad

Dan Curtin rozpoczął swoją muzyczną karierę w 1992 roku. Jego fascynacja muzyką zaczęła się 10 lat wcześniej, kiedy odkrył rozpędzony ruch hip-hopowy. Hip-hop, new wave, electro i inne muzyczne innowacje lat ’80 poważnie wpłynęły na jego życie i była to tylko kwestia czasu zanim Dan Curtin zaczął sam eksperymentować z muzyką.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Pierwsze kilka płyt Dana Curtina zostało wydanych przez nieistniejące już 33 RPM Records (z Detroit) i belgijskie Buzz Records. Niedługo po tym sam uruchomił własny label – Metamorphic Recordings. Słuchacze zaczęli dostrzegać innowacyjny styl i brzmienie jego nagrań. Wkrótce Dan Curtin był czczony jako czołowy gracz w muzyce techno i house. Rosnąc w siłę w końcu został dostrzeżony przez Peacefrog w połowie lat ‘90. Jego utwory pod jego własnym nazwiskiem jak i pod nazwą Purveyors Of Fine Funk były gorąco przyjęte przez słuchaczy techno na całym świecie. Większość z nich stało się kluczowymi kawałkami w wielu setach większości dj’ów. Dan Curtin wypuścił 3 albumy w ciągu dwóch lat: „Silicon Dawn”, „Web Of Life” oraz „Art & Science”. Jest on także jednym z ważniejszych graczy w rozwoju techno, dzięki któremu ta muzyka mogła osiągnąć dzisiejszy poziom.

W poniższym wywiadzie, udzielonym dla wytwórni Mobilee, dowiecie się więcej o podejściu Curtina do tworzenia muzyki i nie tylko.

Bardzo ciężko określić twój styl muzyczny i Ciebie samego jako artystę. Co możesz powiedzieć o prezentowanej przez Ciebie muzyce?

To prawdopodobnie dlatego, że dla mnie, w muzyce chodzi bardziej o emocje i dobry klimat. Tak na prawdę nie potrzeba jakiegoś jednego stylu muzycznego, aby to osiągnąć. Nie potrafiłbym nawet wyobrazić siebie tylko w jednym gatunku, ponieważ to za bardzo ograniczające. Brak w tym innowacji i postępu. Jeśli zamykasz się sam we własnym stylu, brzmieniu nie rozwijasz się wcale, zatem lepiej zawsze robić coś świeżego. Jeśli ktoś zna moją twórczość, z łatwością pozna, że dany numer jest mój – zawsze staram się dodawać do nich cząstkę swojej osobowości. Mojej muzyki nie można oceniać jako całość, ponieważ każdy numer jest inny, każdy jest osobną podróżą, tak samo jest w przypadku albumów. Mam nadzieję, że słuchacze poprzez moja muzykę mają także własne odczucia i opinię jeśli chodzi o to kim jestem. 

Jaka jest różnica pomiędzy Danem Curtinem z lat ’90, a tym kim jest obecnie?

Myślę, że jestem bardziej doświadczony. Przez jakiś czas robiłem muzykę bardziej do słuchania. Teraz zależy mi bardziej na tym, żeby tworzyć rzeczy, do których sam chcę tańczyć.

Co starasz się osiągnąć podczas swoich występów?

Zdecydowanie zależy mi najbardziej na atmosferze, żeby wszyscy czuli się jakby byli w zupełnie innym świecie, prowadzeni przez dźwięk. Ten świat jest mroczny, spocony, gorący i funkowy.

Kiedy sam nie grasz, na jakiego typu imprezy lubisz chodzić? Masz jakieś ulubione miejsca, gdzie lubisz się bawić?

Moimi ulubionymi miejscami są małe kluby znajdujące się w podziemiu, z zabójczym nagłośnieniem, krzyczącymi ludźmi, z dobrym wystrojem i oświetleniem oraz oczywiście wygodnymi sofami, gdzie można usiąść na chwilę i spokojnie porozmawiać z muzyką w tle. Lubię także duże imprezy i kluby, jednak te mniejsze bardziej mi odpowiadają. Moim ulubionym klubem w Berlinie jest Arena. Jeśli chodzi o taniec, to zawsze szaleję na parkiecie, kiedy dj gra dobrze.

Co Tobie podoba się najbardziej w Berlinie?

Oprócz spraw oczywistych jak życie nocne, kultura, wiosna, indyjskie jedzenie i 24 godzinna aktywność, staram się twardo stąpać po ziemi i nie być jak ludzie, którzy na ślepo podążają za trendami. Wszystko co muszę wtedy zrobić to rozejrzeć się i już wiem czego nie robić.