Four Tet walczy o tantiemy za utwory wyprodukowane przed erą Spotify
Brytyjski artysta domaga się tantiem za utwory wyprodukowane w labelu Domino przed pojawieniem się cyfrowych platform streamingowych jak np. Spotify. Umowa podpisana przez obie strony w 2001 roku, nie obejmowała takiej możliwości. Z tego powodu Four Tet wszczął przeciwko wytwórni sprawę sądową.
Kieran Hebden aka Four Tet
Kieran Hebden (ur. 1977 w Londynie), zanim rozpoczął karierę solo, należał do post-rockowego zespołu Fridge. Jego występy są często improwizowanymi live actami. Współpracował też z perkusistą jazzowym Stevem Reidem, Burialem i Thomem Yorkiem. Do tej pory wydał kilkanaście albumów, przy czym jego ostatnie produkcje są dość mocno inspirowane housem. Podczas pierwszego lockdownu wyróżnił się świetnym setem zagranym dla Boiler Room.
Four Tet x Boiler Room x Streaming From Isolation
Konflikt z wytwórnią Domino
W ramach kontraktu z 2001 roku Hebden wydał trzy albumy Pause, Round i Everything Ecstatic. Poza tym serię singli, dwie EP-ki, a także album koncertowy. Four Tet, reprezentowany przez Sama Cartera z kancelarii Hogarth Chambers domaga się orzeczenia sądowego, które uwzględni jego roszczenia. Wnosi też o „rozsądną” stawkę tantiem w wysokości 50%, a także zadośćuczynienie w wysokości do 70 tys. funtów (plus koszty).
Label odrzucił roszczenia Hebdena, broniąc się zapisem umowy z roku 2001. Uwzględniała ona wówczas 18% dochodu od sprzedaży materialnej płyty kompaktowej.
Streaming nie był, w dniu podpisania umowy z 2001 r., popularną metodą legalnej dystrybucji nagranej muzyki i nie był w tym dniu rozważany przez strony.
Do kogo należy muzyka wyprodukowana przez artystę?
Domino obrało dziwną linię obrony, twierdząc, że w roku 2020 Four Ter był w kontakcie z labelem. Zależało mu wówczas na odkupieniu plików źródłowych, ale wytwórnia odrzuciła jego propozycję. Uważa jednak, że wszczęcie sprawy sądowej przez Hebdena jest częścią jego strategii, żeby przejąć na własność wyprodukowane utwory. Jeśli sąd uzna roszczenia artysty za słuszne, ustanowi to nie lada precedens w przepisach dotyczących prawa autorskiego. Wkrótce się zatem przekonamy, jak dalej potoczy się ta historia.