FIREGROUND: Z Neapolu do berlińskiego Tresora [wywiad]

Kathrin Leisch
Wywiad
FIREGROUND

Fireground to duet złożony z Angeli i Daniele'a, produkujących muzykę techno. Są inicjatorami własnego labelu - R12. Z Neapolu przenieśli się do Berlina, by tam uczestniczyć w muzycznym życiu miasta. Wydali niedawno EP-kę w kultowym Tresorze, a 6 maja wystąpią w krakowskim klubie Szpitalna 1. W wywiadzie Fireground opowiadają mi o scenie techno na południu Włoch, (nie)wysyłaniu demo do Tresora i tęsknocie za Neapolem.

Z Neapolu do Berlina

Artur Wojtczak: Obaj pochodzicie z Neapolu, ale mieszkacie w Berlinie. Kiedy przeprowadziliście się do europejskiej stolicy techno?

Fireground: Odkąd poznaliśmy się w Neapolu, często jeździliśmy do Berlina i od razu wyobraziliśmy sobie, że pewnego dnia się tu przeprowadzimy, bo bardzo lubimy to miasto, zwłaszcza za to, jak bardzo jest aktywne i dynamiczne. Czujemy, że w tej chwili Berlin jest absolutnie naszym miejscem.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Wielu włoskich artystów opuszcza Włochy w poszukiwaniu większego sukcesu – co jest tego przyczyną?

Fireground: Poza problemami, które skłaniają do opuszczenia stosunkowo trudnego miejsca, jakim są Włochy, należy wziąć pod uwagę, że w Europie jest wiele miast, które z pewnością oferują „żyzny grunt” dla muzyki. Na przykład Berlin jest celem podróży wielu osób, które chcą zajmować się szeroko pojętą działalnością artystyczną, dlatego w podobnym mieście (i wielu innych) można łatwo spotkać ludzi, którzy zajmują się tą dziedziną i z tego powodu zawód muzyka jest traktowany bardziej poważnie.

Niezależnie od tego, jak szeroka i zróżnicowana jest historia i włoskie dziedzictwo muzyczne, z pewnością muzyka elektroniczna, zwłaszcza klubowa, nie jest we Włoszech traktowana tak, jak na to zasługuje na poziomie instytucjonalnym, ale należy zauważyć, że jest wielu promotorów i klubów, które organizują naprawdę dobre imprezy.

EP-ka Dualism w legendarnym Tresorze

Jesteście związani z jedną z najbardziej kultowych wytwórni w historii techno – Tresor. Jaka historia się za tym kryje? Czy wysłaliście swoje demo do wytwórni?

Fireground: Dziękuję bardzo, miło nam! Tak naprawdę nigdy nie wysłaliśmy prawdziwego demo, to wszystko stało się całkiem przypadkowo. Poznaliśmy kilku wspaniałych ludzi tutaj w Berlinie, w tym byłego A&R managera TresoraPaulo, z którym od lat rozmawialiśmy o wydawaniu w tej wytwórni, ale zanim naprawdę poczuliśmy się gotowi na ten krok, minęło sporo czasu. Wcześniej mieliśmy osobne projekty i poczuliśmy się gotowi, dopiero gdy połączyliśmy nasze umysły i założyliśmy Fireground w 2021 roku.

Wasza genialna Dualism EP została wydana jako część innych cyfrowych wydawnictw świętujących 30. urodziny labelu. I reprezentujecie tu nowe pokolenie. Gratulacje! Jakie to uczucie?

Fireground: Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, Arturze. Publikowanie muzyki w takiej wytwórni jak Tresor Records to prawdziwy zaszczyt, ponieważ wydawali w niej legendarni muzycy, których podziwiamy. Więc tak, dołączenie do tej rodziny w trzydziestą rocznicę jej powstania było naprawdę ważnym krokiem, zwłaszcza że w ten sposób rozpoczęliśmy nasz projekt Fireground. Nie moglibyśmy sobie wyobrazić lepszego startu!

Tęsknota za Sycylią

Utwory na waszej EP-ce reprezentują doskonały smak lat 90. i wczesnych 00. Jedynym utworem, który nie jest „uptempo”, jest ambientowy It’s Time To Leave. Czy ten utwór jest wspomnieniem Waszego rodzinnego miasta?

Fireground: It’s time To Leave jest rzeczywiście pełen wspomnień z naszego miasta, nawet z „fizycznego” punktu widzenia, w tym sensie, że cały utwór, linie syntezatorów i każdy inny dźwięk zaaranżowaliśmy na podstawie nagrań terenowych z naszej okolicy. Mimo że opuściliśmy Neapol i tam dorastaliśmy, możemy dziś powiedzieć o nim tylko dobre rzeczy, zwłaszcza jeśli chodzi o muzykę. Nasze brzmienie zostało głęboko ukształtowane przez muzyczne niuanse naszego rodzinnego miasta.

Scena klubowa na południu Włoch

Jaki jest obecny charakter sceny klubowej na południu Włoch? Jakie są wasze ulubione kluby, sklepy z płytami, kawiarnie. Jakie miejsca w Neapolu możecie polecić polskim czytelnikom?

Fireground: W ciągu ostatnich dwóch lat nie spędziliśmy zbyt wiele czasu w klubach w Neapolu, ale w 2020 roku odkryliśmy nowe ciekawe miejsca, polecamy np. Basic Club i warto też na pewno odwiedzić bar i sklep z płytami Vesuvius Soul Records, który znajduje się w bardzo pięknym, ściśle historycznym centrum.

Set w HÖR i selekcja klasyków z Tresora

Wracając do Berlina: graliście w HÖR, stworzyliście playlistę Tresor z Waszymi ulubionymi utworami. Czy czujecie, że to miasto inspiruje was do nowych działań muzycznych i wydawania utworów we własnej wytwórni R12?

Fireground: Oczywiście! Berlin to bardzo dynamiczne miasto, które zmienia się każdego dnia, niemal nieprzewidywalnie, a muzyka, którą wybraliśmy na playlistę Tresor, jest dla nas jak ścieżka dźwiękowa tego miasta. Berlin z pewnością inspiruje nas nieustannie i nigdy nas nie znudzi. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że możemy tu teraz mieszkać.

Fireground zagrają na Szpitalnej 1

Już niedługo będziemy mogli posłuchać Waszego hybrydowego seta w Polsce: odwiedzicie najlepszy krakowski klub Szpitalna 1. Czego możemy się spodziewać?

Fireground: Naprawdę nie możemy się doczekać, kiedy przyjedziemy do Krakowa i zagramy na Szpitalnej 1. Ostatnio bardzo ciężko pracowaliśmy nad naszym live setem. Znajdzie się w nim wiele utworów, które zostaną wydane w tym roku. Sety na żywo skupiają się głównie na dobrej energii parkietu. Ważne jest dla nas, aby publiczność czuła się głęboko zaangażowana, czuła tę samą energię, Z pewnością możecie spodziewać się dużo dobrego vibe’u, szybkich groove’ów, ale także dużo harmonii i bardziej radosnych i wręcz funkujących brzmień.

Czy wiedzieliście wcześniej coś o scenie techno/house w Polsce?

Fireground: Oczywiście, zawsze słyszeliśmy o niej wspaniałe rzeczy od różnych znajomych, czy to grających, czy też uczestniczących w imprezach. Do zobaczenia!



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →