Fentanyl, opioidy i stymulanty oraz ich destrukcyjny wpływ na amerykański clubbing. Jak reaguje branża?
„Wczoraj melanż na tabletkach, za to dzisiaj wjeżdża fetka”. Narkotyki się sprzedają nie tylko fizycznie, ale i marketingowo. Ogromna ilość artystów opiera na nich swój wizerunek. Klubowiczom wydaje się z kolei, że potrafią postawić granicę między zażywaniem rekreacyjnym a uzależnieniem. W USA jest jednak źle. Ilość zgonów na skutek przedawkowania w czasie imprez klubowych stale rośnie. Przerażona statystykami i obecnością fentanylu Lauren Flax, organizuje więc cykl wydarzeń Last Night Deejay Saved My Life. Sprawdź szczegóły i zadbaj o siebie.
Fentanyl i jego ponure żniwa
W zeszłym roku w USA około 150 osób dziennie umierało z powodu przedawkowania syntetycznych opioidów. Całkowita roczna liczba wyniosła około 55 000, w porównaniu z 29 000 w 2017 r. i 5 000 w 2014 r. Był to najtragiczniejszy wskaźnik od lat. Fentanyl, narkotyk 50 razy silniejszy niż heroina i 100 razy silniejszy niż morfina, jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do rosnącej liczby zgonów, co spowodowane jest tym, że dealerzy chętnie zwiększają jego zapasy. Chcą w ten sposób oszczędzać i ograniczać w dawce zawartość kokainy, ketaminy, MDMA i innych narkotyków.
Te przypadkowe przedawkowania fentanylu zdarzają się moim zdaniem od bardzo dawna. Nie chodzi tylko o uzależnionych od heroiny, może to wpłynąć na osobę, która po prostu od czasu do czasu wychodzi i może tu i ówdzie wziąć kokę. Naprawdę nie ma znaczenia, czy jesteś zapalonym narkomanem, czy nie. Ważne jest, aby ludzie to zrozumieli. Nawet odrobina może Cię zabić –
Lauren Flax, nowojorska DJ-ka i promotorka.
Fentanyl został zsyntetyzowany w 1959 roku i wprowadzony na rynek w latach 60. jako środek znieczulający. Zwykle stosuje się go w ostateczności i tylko u pacjentów z silnym bólem lub u których z czasem rozwinęła się tolerancja na słabsze opioidy. Działa poprzez wiązanie się z receptorami opioidowymi w częściach mózgu, które odpowiadają za emocje i ból. W małych dawkach może wywołać uczucie euforii, ale jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do opioidów, może łatwo przedawkować. Znaki ostrzegawcze to płytki oddech, zwężone źrenice, przebarwiona lub zimna skóra i wymioty.
Do tej pory Last Night A Deejay Saved My Life przeszkolił setki osób jak stosować w praktyce redukcję szkód. Przeniósł się również do klubu Queens, aby pomieścić rosnącą liczbę przybywających osób. Kluby nadal wydają się niechętne, by zająć się tym problemem, a dekady piętna związanego z nielegalnym zażywaniem narkotyków sprawiają, że niewielu jest skorych do podzielenia się swoją historią. Flax jednak uważa, że sytuacja może się odwrócić.
W Polsce działa Safe Rave
„Safe Rave to projekt realizowany przez Organizację Profilaktyki i Edukacji Narkotykowej (OPEN) mający na celu poprawę bezpieczeństwa na imprezach klubowych oraz festiwalach”. Jeśli jesteś organizatorem imprezy, promotorem, booking managerem, zaproś ich do wzięcia udziału w imprezie i rozstawienia się ze swoim stanowiskiem. Zwiększasz bowiem tym samym szansę ludziom, którzy nie wiedzą, jak bezpiecznie i świadomie zażywać narkotyki (a których obecność trudno na imprezie rave’owej uniknąć). Wszystko jest dla ludzi, psylocybina, konopie, LSD czy MDMA to nie tylko czyste zło, ale i substancje, które leczą lekooporną depresję, PTSD, ADHD i inne zaburzenia.
Nie kieruj się więc lękami przed złym PR-em, nie bój się o pieniądze i inne zyski, postaw na ludzkie życie.