Dźwięk na Marsie brzmi zupełnie inaczej niż na Ziemi. Czy lepiej?

Naukowcy z NASA zdradzili pierwsze szczegóły dotyczące rozchodzenia się fal dźwiękowych na Marsie. Okazuje się, że w obcym świecie nawet dźwięk może brzmieć w odmienny sposób. Od upiornych szumów i strzałów laserowych po dwie prędkości dźwięku - zdradzamy, jak brzmi Czerwona Planeta.
Choć pierwsze nagrania z powierzchni Marsa usłyszeliśmy już w zeszłym roku, dopiero teraz dowiadujemy się więcej o właściwościach dźwięku na powierzchni naszego bliskiego sąsiada w układzie słonecznym. Prawdopodobnie najciekawszą różnicą w odbiorze dźwięku między Marsem a Ziemią jest tempo rozchodzenia się fal dźwiękowych. Według naukowców z NASA na Czerwonej Planecie wysokie dźwięki dotrą do nas znacznie wcześniej niż niskie.
Raz, dwa, raz… próba mikrofonu
NASA podejmowało już serię prób nagrania krajobrazu dźwiękowego Marsa. Zarówno lądownik Mars Polar, jak i Phoenix były wyposażone w mikrofony. Niestety urządzenia nagraniowe Phoenixa uległy awarii, natomiast lądownik Mars Polar rozbił się na biegunie południowym Marsa w trakcie nieudanej próby lądowania.
Łazik Perseverance jako pierwszy w historii zarejestrował i przekazał na Ziemię nagranie dźwiękowe z Czerwonej Planety. Łazik jest wyposażony w dwa mikrofony połączone z jego kamerami. Dzięki przesłanym przez niego plikom mogliśmy do tej pory usłyszeć szum wiatru na obcej planecie oraz dźwięk strzałów lasera, uderzający w skały na jej powierzchni.
Choć opis ten przywodzi na myśl międzygwiezdne pościgi w wykonaniu Luke’a Skywalker’a, łazik wykorzystywał laser do analizy marsjańskiej powierzchni. Perseverance strzelał w skałę o nazwie Máaz, co w języku Navajo oznacza Mars. W ten sposób naukowcy mogą określić jej teksturę i inne właściwości.
Dźwięk na Marsie
Przed rozpoczęciem misji naukowcy spodziewali się, że atmosfera Marsa może wpływać na prędkość dźwięku, ale do czasu wykonania nagrań nigdy nie potwierdzono tego zjawiska. Fale dźwiękowe na Czerwonej Planecie rozchodzą się zdecydowanie wolniej niż na Ziemi. Dzieje się tak, ponieważ atmosfera na Marsie jest zdecydowanie rzadsza niż na Ziemi. Powłoka gazowa otaczająca Marsa jest stokrotnie cieńsza od ziemskiej atmosfery.
Im gęstsza substancja, tym szybciej rozchodzi się w niej dźwięk. Dlatego też porusza się on szybciej w wodzie niż w powietrzu. Z tego samego powodu porusza się on wolniej na Marsie niż na Ziemi. Nie jest to jednak jedyna słyszalna różnica na sąsiedniej planecie.
Things are sounding really good here. Listen to the first sounds of wind captured by my SuperCam microphone. This mic is located at the top of my mast. For this recording, my mast was still down so the sound is a bit muffled. https://t.co/0KpN30oIro
— NASA’s Perseverance Mars Rover (@NASAPersevere) March 10, 2021
Ze względu na wyjątkowe właściwości cząsteczek dwutlenku węgla w niskim ciśnieniu Mars jest jedyną atmosferą ziemsko-planetarną w Układzie Słonecznym, która doświadcza zmian prędkości dźwięku w samym środku słyszalnego pasma (20 Hz – 20 kHz).
– czytamy w badaniu opublikowanym na konferencji Lunar and Planetary Science
W praktyce oznacza to, że wysokie dźwięki będą na Marsie słyszane wcześniej niż niskie. Wysokie dźwięki poruszają się na nim z prędkością ok. 865 km/h, podczas gdy niskie osiągają prędkość ok. 900km/h. Na Ziemi dźwięk porusza się z prędkością ok. 1235 km/h. To jednak niejedyne wyzwanie stojące przed organizatorami eventów na Marsie. Według naukowców dźwięk na planecie zaczyna słabnąć w odległości ok. 8 metrów od swojego źródła. Na naszej planecie odległość ta wynosi prawie 65 metrów.
Wielkie zasługi dźwięku
Zdobyte przez łazik Perseverance nagrania to nie tylko gratka dla audiofili i fanów sci-fi. Po pierwsze, dźwięki nagrane na planecie są w stanie w znaczący sposób wzbogacić naszą wiedzę na temat atmosfery obcego świata. To doświadczenie powinno zaowocować nowymi technikami badania środowisk obcych planet. Tym samym możemy być świadkami rozkwitu nowego odłamu analiz przestrzeni kosmicznej.
Po drugie, otrzymywane nagrania mogą okazać się kluczowe dla określenia stanu łazika obecnego na Marsie. W przyszłości może okazać się to skutecznym narzędziem kontroli pozaziemskich sond.
Dźwięk jest nowym, bogatym źródłem informacji o Marsie. Analizowane przez nas dane stanowią podstawę do modelowania procesów akustycznych, co ma kluczowe znaczenie dla badań atmosfer takich planet, jak Mars czy Wenus.
– czytamy w opracowaniu na temat nagrań zdobytych przez Perseverance
Informacje na temat właściwości dźwięku na Marsie są dodatkowo istotne, zważywszy na coraz prężniej rozwijające się koncepcje zasiedlania Czerwonej planety. Dodatkowo myślę, że nowe odkrycia okażą się inspirujące dla niektórych muzyków. Już czekam na pierwszy konceptualny album, przystosowany do marsjańskich warunków.
Sprawdź także
Nie miałeś covida? Cóż, w takim razie słaby z Ciebie imprezowicz

Muzeum Nowoczesnej Muzyki Elektronicznej we Frankfurcie nad Menem otwarte!

Konopne żelkowe misie? Brzmi świetnie, ale to śmiertelne oszustwo

Artysta stworzył muzykę z syfu unoszącego się w powietrzu i… brzmi ona niesamowicie

Sprawdź także

Nie miałeś covida? Cóż, w takim razie słaby z Ciebie imprezowicz

Muzeum Nowoczesnej Muzyki Elektronicznej we Frankfurcie nad Menem otwarte!

Konopne żelkowe misie? Brzmi świetnie, ale to śmiertelne oszustwo
