Dtekk: „Konsekwencja się opłaciła”. Wywiad na 10 lat Up To Date Festival
10 pytań na 10 lat Up To Date Festival. Sprawdź naszą rozmowę z Dtekkiem przed festiwalem!
Up To Date Festival 2019
Tegoroczna edycja Up To Date Festival jest dziesiątą w historii działań białostockiej ekipy tworzonej przez lokalnych aktywistów. Każdego roku wkładają oni ogromny wysiłek, by powoływać do życia prawdziwie artystyczną i oddaną dźwiękowym poszukiwaniom przestrzeń. Up To Date Festival to platforma łącząca muzykę z innymi dziedzinami sztuki. Wydarzenie odbywa się co roku w Białymstoku, w samym sercu północno-wschodniej Polski. Każdego roku festiwal odwiedza ok. 8000 fanów, zaś wydarzenia festiwalowe mają swoje miejsce w różnorodnych przestrzeniach. Wystarczy wymienić Stadion Miejski w Białymstoku, Opera i Filharmonia Podlaska czy Pałac Branickich.
W tegorocznym line-upie znajdziemy takich artystów jak m.in. Legowelt pres. Gladio live, Helena Hauff, Umwelt live, Mike Parker czy Sverca. Przed imprezą, która startuje już w przyszłym tygodniu przeprowadziliśmy rozmowę z jedną z głównych postaci stojących za UTDF. DTEKK odpowiedział na pytania związane z rozwojem sceny techno na festiwalu. Znajdziecie także wiele innych ciekawostek. Rozmowa jest przebieżką przez całą historię Up To Date Festival. Jako dopełnienie lektury, polecamy włączyć najnowszy set Dtekka, w którym podsumował 10 lat techno na festiwalu.
DTEKK (Up T Date Festival) – WYWIAD
ZARIUSH: Jest 2010, mówisz znajomym i rodzinie, że ruszacie z festiwalem techno i nie tylko. Jakie były reakcje?
DTEKK: W większości przypadków pukanie w czoło i śmiech. Jak napisałem projekt, zbudżetowałem festiwal i otrzymaliśmy pierwszy grant to jakoś przestali się śmiać, a zaczęli ekscytować. W późniejszej fazie przygotowań wszyscy już chcieli pomagać. 🙂
Przygotowując się do wywiadu, przejrzałem lineupy pierwszych edycji. Regis, Luke Slater, Rrose, Silent Servant… Czy kluczem doboru są artyści, których twórczość się nie starzeje? Lineupy z 2010/11 można by równie powtórzyć i w 2019…
I chętnie bym powtórzył, dodając nieco nowych, świeżych rzeczy! O programie myślimy wielopoziomowo, ale nigdy nie celowaliśmy w taki efekt, by za 5-10 lat móc go powtórzyć. Wyszło naturalnie, bo od samego początku staramy się przeplatać newcomerów z legendami, Bez nich poszczególne gatunki muzyczne dziś nie miały by takiego kształtu, jakie mają. Każda z naszych scen zbudowana jest według określonej filozofii i niemalże niezmiennych reguł. Ta konsekwencja się opłaciła. Wydaje mi się, że jako jedyny festiwal mamy aż tak określony program poszczególnych scen. Dlatego z biegiem czasu line-upy nie tracą aż tak na aktualności.
Festiwal się rozwijał i nagle w 2014 pojawiły się groźby usunięcia imprezy z Węglowej. Odbyły się tam jeszcze dwie edycje. Czy przez chwilę sytuacja była tak poważna, że festiwal mógł przepaść na zawsze?
Do sytuacji w sądzie na szczęście nie doszło, ale to, co się działo w kuluarach było mocno dramatyczne. Gdyby nasze losy potoczyły się nieco inaczej, to dziś z pewnością UTDF nie obchodziłby swojego dziesięciolecia. Jak się okazało, Węglowa nigdy nie była nam pisana. Festiwal nie mógłby osiedlić się tam na dobre. Przynajmniej nie bez wielkich i kosztownych zmian.
Up To Date Festival – Boiler Room zagląda do Białegostoku
Na fali UTD w 2014 Technosoul pojawiło się także w Boiler Roomie. Był to chyba czas największego szału na bojlerka w Polsce i pokazania jaki wpływ ekipa ma na scenę. Jak to wspominasz?
Jak myślę o naszej sesji Boiler Room to pamiętam wielkie nerwy, trzęsące się przed setem ręce, ogromne podekscytowanie. Wielki świat w Białymstoku. Boiler Room spowszedniał, ale wciąż pełni wielką rolę w promocji muzyki. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie nam dane zorganizować jakąś sesję.
W 2015 przy okazji innego wywiadu zapytałem Cię czy techno to dalej kultura podziemia?. Wszyscy myśleli, że „moda na techno” miała wtedy swój peak, ale bańka chyba rozdymała się jeszcze bardziej. Jak dziś odpowiesz na to samo pytanie?
Techno jest i nie jest kulturą podziemia. Dziś to pojęcie jest tak szerokie i pojemne, że znalezienie jednej definicji jest niemożliwe. Patrząc jedynie na polską scenę możemy zauważyć jak różnią się między sobą imprezy techno w klubach czy techno-sceny na festiwalach. Nie wszystkie kierunki uważam za korzystne dla sceny i muzyki samej w sobie, ale cenię sobie to zróżnicowanie. Wraz ze sceną różnicują się też odbiorcy, co, moim zdaniem, wpływa na rozwój publiczności.
Up To Date Festival – z magazynów na stadiony
Kolejny rok przyniósł wielkie zmiany. Przenosiny z Węglowej na Stadion. Jak z perspektywy czasu oceniasz przeprowadzkę? Czy techno smakowało tam lepiej?
Węglowa była niezastąpiona. Nic nie odda atmosfery przedwojennych, powojskowych magazynów. Niestety wyjście z imprezą w 100% outdoor na Weglowej utrudnił nam budowanie na niej klimatu, więc przeprowadzkę na stadion odbieram w kategoriach sukcesu. Myślę, że to miejsce ma wiele zalet; takie parkingi, wyglądające niemalże jak tunele też wnoszą dużo w atmosferę festiwalu. Ponadto, cały obiekt jest bardzo komfortowy dla uczestników. Festiwal jest kompaktowy i nie trzeba biec 10 minut by dotrzeć na drugą scenę. Wystarczy zajść do pomieszczenia obok. 🙂 W czasach, gdy festiwale prześcigają się w odkrywaniu co raz to nowych miejscówek powiem przewrotnie, że dla mnie ważniejsze jest co organizatorzy dadzą od siebie w danym miejscu. Nie tylko lokalizacja definiuje wrażenia jakie uczestnik wynosi z imprezy.
Rok 2018 przyniósł niespodziewany koniec Technosoul i zmianę nazwy sceny na Pozdro Techno. Odcisnęło to jakieś piętno na festiwalu?
Nie odczułem, by coś z tego powodu się zmieniło.
W 2018 powstał także Pozdro Techno Sound System. Wspominałeś, że chcesz tym sound system odczarować zmaltretowane przez hype hasło „Pozdro Techno” – udało się?
Pozdro Techno, jako hasło zaczęło się mocno deprecjonować. Przez popularność ciuchów, gadżetów zaczęło przenikać środowiska, o których nawet nie myśleliśmy drukując pierwsze wlepki. Zaczęło to zmierzać w rejony, w które nigdy nie chcieliśmy celować. Dlatego stopniowo wycofywaliśmy się z merchu z tym hasłem. Już od ponad roku go nie produkujemy, a ludzie wciąż o to pytają. Postanowiliśmy przekierować zainteresowanie bardziej w stronę muzyki, w stronę kultury. Czy się udało zawrócić tendencję? Nie wiem. Wiem jednak, że Pozdro Techno Sound System to łącznik pomiędzy początkami kultury rave a techno-teraźniejszością. Symbolizuje zaangażowanie w scenę, zaangażowanie w dźwięk. I będziemy to dalej robić, bo czujemy, że jest to właściwa droga. Kosztuje nas ona kupę pracy. Na UTDF 2019 odpalamy po raz pierwszy wersję 1.2 PTSS.
Up To Date Festival – doświadczenia i plany
Jaka jest jedna rzecz, którą po latach doradził byś Dtekkowi z 2010 roku?
„Ogarnij się typie. Będzie ciężej niż myślisz.” Albo nie. Nic bym nie mówił. Gdybym wiedział, co mnie czeka, to być może bym nie zaczął pracy nad festiwalem.
Jeśli obowiązki pozwolą, na którym artyście sceny Pozdro Techno zobaczymy Cie na pewno w tym roku na parkiecie?
Mam zamiar spędzić jak najwięcej czasu na słuchaniu występów. Ciężko powiedzieć, na których artystach uda mi się być, ale z pewnością druga połowa nocy w sobotę to czas, gdy można już przestać intensywnie czuwać nad przebiegiem imprezy. Rekomenduję wszystkie występy jednakowo mocno, a najbardziej mam nadzieję na to, że uczestnikom festiwalu uda się przeżyć esencję tej sceny.
Up To Date Festival 2019 – bilety
Bilety na Up To Date Festival 2019 są dostępne na stronie Biletomat.pl.
Zobacz także mural, który powstał na 10. urodziny festiwalu Up To Date
Zdjęcie główne: Helena Majewska
