Delano Smith to bez wątpienia legenda. Legenda ciesząca się olbrzymim szacunkiem pionierów z Detroit oraz całego elektronicznego świata. Jego unikalny styl łączący ciepłe brzmienie Wietrznego Miasta z industrialnym duchem Detroit zapada w pamięć na długo, koi zmysły i zatraca się w przestrzeni.

Delano Smith 6 października wystąpi na imprezie Boogie Brain presents: Detroit – Berlin, która odbędzie się w fascynujących przestrzeniach Dawnej Lakierni Polmozbyt w Szczecinie.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Gorąco polecamy ten event a na małą rozgrzewkę proponujemy wywiad z Delano Smithem i set do odsłuchu

WYWIAD: DELANO SMITH (DETROIT/ USA)

Powiedz nam o Twoich pierwszych krokach jako muzyk.

Nie nazywalbym siebie muzykiem, tylko DJ’em/Producentem. Ja, jak i wielu innych DJ’ow z okolic Detroit, którzy zaczynali w okresie wczesnego Disco, zainspirowaliśmy się zmarłym juz Kenem Collienem z Detroit. Słuchanie tego jak mixuje muzykę i oglądanie jego występów na żywo było dla mnie wielkim przeżyciem z młodzieńczych lat.

Byłeś jednym z pierwszych DJ’ów Techno. Co tak właściwie dla Ciebie znaczy ten gatunek muzyki?

Nie byłem pierwszy w niczym – miałem natomiast dużo szczęścia, że stałem się przodownikiem muzyki tanecznej i disco, a kiedy miksowanie stało się popularne w Detroit, byłem jednym z pierwszych młodych rezydentów w najbardziej znanych klubach Detroit i okolic. Kiedy zaczynałem, House i Techno jeszcze nie istniały. Miksowaliśmy Disco i nazywaliśmy to muzyką 'progresywną’ w tamtych czasach. Kawałki na labelach takich jak Emergency, Prelude, Sire i artyści jak Klein i MBO, ESC itd. uznawani byli za przedstawicieli muzyki 'progresywnej’.

Jak się ma dzisiejsza scena muzyczna w Chicago i Detroit do tej sprzed 15 lat?

I publiczność i muzyka bardzo sie zmieniły. W dzisiejszych czasach są inne sposoby i metody produkowania muzyki. Wtedy House I Techno były produkowane głównie przez czarnoskórych artystów i grane były również w ich klubach – przodownicy tej muzyki sa dziś dużo starsi. Tak więc i muzyka i publiczność uległy zmianie. Dziś muzyka jest bardziej elektroniczna i z czasem kiedy wynaleziono komputery, znalazła wiekszą liczbę odbiorców niz miało to miejsce w przeszłości.

Derrick May powiedział: „bez Delano nie byłoby Derricka”? Jak się poznaliście?

Pamiętam, że pierwszy raz poznałem Derricka kiedy byliśmy jeszcze dziećmi i byłem rezydentem w L’uomo Detroit. Wtedy Derrick jeszcze nawet nie zaczął grać, ale obejmował kilka innych funkcji w miejscu, w którym ja grałem. Był sprzedawcą, w miejscówce, w ktorej spedzaliśmy wtedy dużo czasu. Przyjaźniliśmy sie dopóki nie rozpoczął kariery i nie zaczął produkować. Wciaż uważam Derricka za dobrego kumpla, bardzo podziwiam i szanuję jego wkład w muzykę elektroniczną.

Z których swoich produkcji jesteś najbardziej dumny?

Z albumu na Sushitech – 'An Odyssey’.

Jak długo nad nim pracowałeś?

Prawie rok. Było wiele kawałków, co do których nie było porozumienia między mną a szefem Sushitech – Yossim Amoyalem – ale zebrałem te, co do których byliśmy zgodni i wyspuściliśmy dobry album.

Wolisz produkować własne utwory czy interpretować pomysły innych artystów?

Zdecydowanie wolę tworzyć moje własne kawałki, bity i muzykę. Rzadko używam sampli.

Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

Planuję skupić sie na moim labelu – Mixcode recordings i wypuścić kawałki zarówno innych artystów jak i moje własne.

Czego używasz do produkcji muzyki? Masz ulubione instrumenty lub technikę?

Do produkcji muzyki używam różnego rodzaju sprzętu analogowego i DAW. Do sekwencjonowania korzystam przede wszystkim z Ableton Live. Zaczynam nową serię wydawnictw, które bedą dostępne tylko na winylu, w tych utworach będę korzystał tylko z hardware (Tr 909, 808, MPC 200, etc.). Mam nadzieje, że dokończę ten projekt do wiosny 2013.

Dzięki za rozmowę!

Tłumaczenie: Daria Budziosz

JULY 2011 Delano Smith Deep House & Techno by mixmodedetroit