Czeska Reformacja czyli Lucca w natarciu – WYWIAD
Debiutancka płyta czeskiej didżejki Lucca „Reformation” to album, który zawiera zarówno jej nowe produkcje jak i single, które już stały się hitami. Wywiad!
„Reformation” to 14 utworów będących odwzorowaniem uczuć artystki zarówno tych zawodowych jak i prywatnych. Charakterystyczną cechą albumu jest to , że każdy utwór to muzycznie opowiedziana historia. Dzięki temu słuchacz zostanie zaproszony do odbycia magicznej podróży poprzez życie Lucci.
Co usłyszymy słuchając płyty „Reformation”? Jak mówi Lucca(WYWIAD PONIŻEJ) „Najprościej – jest to album z muzyką taneczną. Są tu moje ulubione elementy z różnych stylów muzycznych. Większość nagrań to muzyka techno, niektóre ocierają się o electro, inne o minimal” „Reformation” to pozycja obowiązkowa dla każdego fana tanecznej muzyki klubowej serwowanej na najwyższym, światowym poziomie.
Tracklista:
CD1:
01. Intro
02. Black Tech
03. Bodydance
04. Crank
05. Woodblocker
06. Hundertwasser
07. Jupiter
CD2:
01. Noise Tone
02. Quantum
03. Recommended Sister
04. Reformation
05. Teleport
06. Triplet
07. Dussenberg
WYWIAD:
Witaj Lucca! Bardzo dziękuję , że zechciałaś poświęcić dla nas swój czas. W lutym ukaże się w Polsce twój debiutancki album „Reformation”…
Wydanie albumu zawsze było moim marzeniem. Przez ostatnie 7 lat występuję jako DJka, w Europie grałam w większości krajów, występowałam też w Chinach oraz w Ameryce Południowej. Jeśli chodzi o produkcję – wydawałam dotychczas jedynie single. Teraz uważam , że nadeszła odpowiednia chwila, aby spełnić swoje marzenie.
Jaki jest Twój pomysł na album? Jakie utwory się tam znalazły?
Na albumie usłyszycie kilka nowych, niewydajnych dotąd nagrań oraz kilka już znanych singli z ostatniego roku. Moim celem było zawrzeć na tej płycie kawałki, które symbolizują różne okresy mojego życia, nadać im odpowiednie brzmienie i w ten sposób stworzyć coś spójnego.
Twoje sety zawsze opowiadają jakąś historię, czy z albumem jest podobnie?
Każdy utwór ma swoją tożsamość i historię, podobnie jak z ludźmi. W czasie występów komunikuję się z ludźmi poprzez muzykę – to sprawia mi wielką przyjemność. Bardzo doceniam takie chwile , w których widzę, że publiczność kiedy słucha mojej historii, czuje mnie i moją osobowość – ponieważ zawsze za konsoletą staram się odzwierciedlic swoje życie.
Skad tytuł „Reformation”?
Reformacja – brzmi podobnie do rewolucji, ale rewolucja wydaje mi się odrobinę zbyt agresywna , gwałtowna . Reformacja to z kolei moje życie. Podróżując po całym świecie zbieram cenne doświadczenie, które uformowało moją osobowość. Dzięki temu mam większą pewność siebie, wierzę w siebie i swoją pracę.
Jakie style muzyczne usłyszymy na albumie?
Najprościej – jest to album z muzyką taneczną. Są tu moje ulubione elementy z różnych stylów muzycznych. Większość nagrań to muzyka techno, niektóre ocierają się o electro, inne o minimal. Mój ulubiony kawałek „Hundertwasser”, który mieszanką progressive house z techno i trancem.
Jakie są twoje inspiracje muzyczne?
Na początku mojej kariery DJskiej grałam muzykę house, potem zakochałam się w „neapolitańskim brzmieniu”, w kawałkach włoskich producentów i przez długi czas to właśnie one mnie inspirowały. Bardzo lubię muzykę Carla Coxa, który przez wiele lat był moim ulubionym didżejem. Inspiruję się różną muzyką, kiedyś słuchałam sporo starszych nagrań Chemical Brothers czy Deep Dish. W dużym stopniu inspiracje dla mnie stanowią nagrania, których używam w moich setach.
Z kim współpracowałaś przy tworzeniu płyty?
Teraz pracuję z niemieckim producentem Tobiasem Fiedlerem. Jestem bardzo zadowolona z „Tobiego” i efektów jego pracy. Bardzo dobrze się rozumiemy. Znamy się od 3 lat. On wie, jakie style muzyczne preferuję, jakie dźwięki lubię, a jakich nie – to bardzo ułatwia nam współpracę.
Czy w produkcjach znajdujących się na albumie pojawia się jakiś wokal?
Użyłam vocodera przy kawałku “Bodydance” i “Recommended sister”.
Tyle o albumie. Zdradź skąd się wziął twój pseudonim?
Chciałam swój pseudonim artystyczny związać z moim prawdziwym imieniem. Bardzo, lubę utwór Suzanne Vega „My name is Lucca..” a mam na imię Lucie…
Czy znasz polskich producentów i miejsce muzyki klubowej w Polsce?
W Polsce zaczął się wielki boom na muzykę elektroniczną, pojawiło się wiele bardzo dobrych eventów. Polska publiczność jest wspaniała, nie zamyka się na muzykę i tworzy doskonały klimat do zabawy . Z polskich didżejów lubię Angelo Mike, który jest znany i popularny w Czechach.
Jesteś jedną z najbardziej popularnych didżejek i producentek we Wschodniej Europie i do tego piękną kobietą – co przyczyniło się do twojego sukcesu?
Bardzo dziękuję za komplement. Pierwszą rzeczą będzie to, że ludzie lubią moja muzykę, drugą jest fakt, mojej współpracy z profesjonalistami takimi jak chociażby mój label manager Nikk, który bardzo pomaga w promocji mojej osoby.
Czy masz czas, aby zajmować się czymś oprócz muzyki ?
Uwielbiam tenis. Uprawiam również tenis stołowy – to moje hobby. Ćwiczę również pillates, który zapewnia mi dobra figurę i dostarcza dużo tak potrzebnej w pracy didżeja energii. Uwielbiam tez kino.
Jakie plany na przyszłość?
Chcę zacząć pracę nad kolejnym albumem. Będę miała większe doświadczenie w pracy studyjnej, trzeba więc to wykorzystać przy kolejnych projektach! Planuje również wydanie kompilacji Sound of Acapulco w 2009 roku oraz występy w kraju i za granicą . Może uda się odwiedzić Polskę ?
Bardzo dziękuje za rozmowę i mam nadzieję, że wkrótce pojawisz się w Polsce.
Źródło: materiały promotora